darek05l
Komentarze do artykułów: 289
A jakie są koszty leczenie otyłego dziecka, które nie jest w stanie wykonać jednego przysiadu, bo ma 20 kg nadwagi? Niestety, ale obecnie każde działanie zmierzające do wyciągnięcia dzieci z domu, sprzed komputera jest szansą i inwestycją. To nie wina urzędników, tylko co najwyżej rodziców. Spójrz na to z tej strony
Bunioz, wcale nie oceniam Twojej korespondencji z panem Andrzejem. Odniosłem się wyłącznie do tego, co zrozumiałem z tekstu oraz Twojej wypowiedzi dostępnej pod linkiem. To moje zdanie, z mojego punktu widzenia. Cieszę się, że się znamy i bardzo szanuję Ciebie i Twoje zdanie. Uwierz mi, nie mam zamiaru nikogo obrażać, a to, że myślę inaczej to tylko powód do dyskusji. Skoro organizator tak zdecydował, to należy uszanować jego decyzję, bo to jego impreza. A że poczuł się zaatakowany... no cóż, też czasami bywałem źle zrozumiany. Nie zawsze uda się zrozumieć to, co ktoś chciał powiedzieć :D
No i ma Pan Andrzej rację, ale nie każdy to zrozumie. Dla czego większość ludzi mówi innym co mają robić? Przecież organizatorzy Kieratu już nie raz udowodnili, że doskonale znają się na swojej robocie. Jeśli ktoś ma inne pomysły, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby zorganizować sobie swoją własną imprezę i krytykować ją lub chwalić przy każdej możliwej okazji. Co do utraconych korzyści... nie wiadomo jakie były i czy w ogóle były, bo dotychczas nikt ich nie zdołał policzyć i zmierzyć, ale to tak na marginesie ;) Czy ilość miejsc parkingowych i noclegowych jest na takiej imprezie najważniejsza? Czy ilość tych miejsc jest faktycznie większa w Limanowej niż w Słopnicach? Czy dojechanie zawodnika 5 - 10 km jest faktycznie takim utrudnieniem i czy nie miało miejsca także w Limanowej??? Hmm... Zdaje się, że krytykujący słabo przygotowani :D
grazynahayes , Romowie żyją u nas ponad 400 lat i nie zintegrowali się, a potrafili się zintegrować Ukraińcy, Hindusi, wielu Czeczenów (nie wszyscy, ale jednak jakoś sobie radzą), Tatarzy i inni wyznawcy Islamu, czy Grecy w Bieszczadach. Myślę, że trochę w tym naszej zasługi jednak jest. Po prostu zbyt wiele Romom dajemy i zbyt mało za to wymagamy. Dziwne, że nie ma problemu z Romami, którzy pracują. Może zwyczajnie nie mają czasu na głupie pomysły? Moim zdaniem Polacy powinni więcej wymagać za rozdawane pieniądze i prawa, ewentualnie pozbawić zasiłków i zapędzić do roboty. Nigdzie nie ma tak dobrze, żeby miasto kupowało mieszkania tylko dla tego, że ktoś zdrowy nie pracuje bo nie ma pracy. Jak nie ma tutaj, niech wyjedzie i znajdzie gdzie indziej. Tak jak inni Polacy...
No cóż... 'specjaliści' gdy już nie mają o czym dyskutować, to sprzeczają się właśnie na takie tematy :D Dobrze wiedzieć, że właśnie tym zajmują się pracownicy UM. Przecież od czegoś w końcu są. A organizatorzy akcji to przy okazji stawiania słupów z tabliczkami mogliby posprzątać po swoich imprezach? Nie jestem zwolennikiem tej akcji, ponieważ spęd ludzi, rozdawanie kiełbasy i dyskoteki na szczytach to nie jest promocja turystyki, ale nie jestem przeciwny, bo mimo wszystko jakieś pożyteczne cele ta akcja ma. Jednak można (a raczej trzeba) dopilnować, aby osoby odpowiedzialne za porządek, po prostu posprzątały po tych setkach ludzi, których tutaj zaprosili...
I fajnie. Rozumiem, że każdy ma też możliwość wyboru miejsca zakupu mieszkania sfinansowanego z budżetu gminy? Ja poproszę w Limanowej. Najlepiej blisko centrum, może być okolica ul. Kochanowskiego. Zawsze lubiłem to miejsce, więc chętnie się tam przeprowadzę. Wystarczą 3 pokoje, kuchnia i łazienka, urządzone w stylu regionalnym. W łazience chcę wannę, nie musi być z hydromasażem, ale najlepiej dużą w kształcie trójkąta.
Kurde, ale wstyd. Mamy nawet radnego, który jest bezdomny...
'Jadę za granicę i będę tam jeździł dla was' hahaha! Dla mnie nie musisz jeździć :D Synku spier*** do UK i nie pokazuj się w Limanowej jak ci się tak nie podoba. Tam na pewno będziesz mógł sobie robić co chcesz. Jak ryzykujesz jazdą bez ubezpieczenia bo nie masz kasy, to skąd masz na paliwo? Mama dała?
Zastanawia mnie, dla czego kładą asfalt dokładnie wtedy gdy wracam po pracy do domu. Czy na prawdę nie da się tego robić w innych godzinach lub nocą? Nie chciałbym nikogo obrażać, ale ruch wahadłowy nabiera nowego znaczenia, gdy jesteś drugi w kolejce do ronda i czekasz 40 minut na sygnał kierującego... Myślę, że bez kierowania ruchem, sami kierowcy lepiej by się dogadali.
stak, tylko żeby nie okazało się, że policjant, który ma ukończone studia prawnicze zamiast dać Ci 'stówkę' mandatu, tak zinterpretuje przepisy, że zabierze Ci prawo jazdy ;) A tak na serio, to jeśli każdy stróż prawa miałby mieć ukończone studia prawnicze, to mam pytanie: 1. kto miałby za to płacić. 2. ile taki specjalista miałby zarabiać? 3. czy na pewno potrzebujemy absolwentów Wydziału Prawa np. UJ do gonienia za cyganami, czy szukania rusałki lub innego mapeta? Jeszcze jedno, stak, zwykle nie robię nikomu tego typu uwag, ale dobrze byłoby, gdybyś przed naciśnięciem przycisku 'wyślij komentarz' przeczytał swój wpis ze dwa razy, bo dość trudno zrozumieć o co kaman ;)
'(...)to tak jakbym u sąsiada robił remont' Hehehe Panie Wójcie, jakby Pan robił remont u mnie, to wcale bym się nie obraził. Serio ;) Romom życzę udanej aklimatyzacji i zapasów 'Ludwika' na kąpiele do końca życia. Wszak kąpielisko mają teraz na wyciągnięcie ręki :D
Heh tacy wszyscy niby mądrzy, a ciekawe kto z krytykujących ma pojęcia o tym jakie przepisy obowiązują tego urzędnika i jakie pierdoły musi najpierw spełnić, aby 'zima została ogłoszona'. Urzędnicy w gminie nie wymyślają przepisów tylko je stosują. Ja jak ktoś zaczyna przeklinać do słuchawki, po prostu się rozłączam. A przy okazji, kilka lat temu widziałem, jak kierowca jechał jedną z limanowskich dróg, kompletnie oblodzoną. Na zakręcie wpadł w poślizg i uderzył w samochód. Oczywiście tłumaczył, że to wina śliskiej drogi :) Przybyły na miejsce pan policjant wytłumaczył kierowcy, że kiedy warunki na drodze nie pozwalają na poruszanie się nią, to nie należy nią jechać i nagrodził ów inteligenta mandatem karnym. Morał z tego taki, że w pewnych warunkach nie da się zrobić cudów, a za kierowanie pojazdem i wypadanie nim z drogi odpowiada w pierwszej kolejności kierujący, a dopiero później, ewentualnie ktoś inny.
Nie rozumiem w czym jest problem. Przecież pod Domem Kultury jest na tyle duży parking, że nawet w poniedziałki spokojnie można znaleźć wolne miejsca. A jak tam ich zabraknie, to są jeszcze miejsca na placu przy ul. J. Jońca i Bulwary. Jak ktoś jedzie z daleka do bied-ronki, to może się przespacerować te kilkaset metrów, że o miejscowych nie wspomnę. Niestety mam jeszcze kolejną złą informację: podobno właściciel sklepu nie planuje w najbliższym czasie umożliwienia wjazdu samochodem do środka, pod samą kasę...
DRKidler, przeczytaj jeszcze raz i postaraj się zrozumieć co czytasz. Wyjdzie ci na zdrowie i szlag nie trafi...
A co do pociągu.... https://www.youtube.com/watch?v=fbLhvAtq5nY
Sniper, o co ci tak właściwie chodzi? Nie mieszaj Adama w swoje prywatne rozgrywki. W świecie biegowym takie rzeczy dzieją się nie od dziś. A tak na serio to jest takich rewelacji całkiem sporo. Nie masz zbyt dużego pojęcia o biegach skoro to cię w ogóle dziwi. Jeśli masz jakiś problem to zapraszam do dyskusji w cztery oczy. Będziesz mógł pochwalić się swoimi doświadczeniami organizatora. Decyzja o karze czasowej była moją propozycją uznaną przez Zarząd. Nie mam zamiaru się z niej tłumaczyć na forum publicznym. Darek Bielak
Organizatorzy po zgłoszeniu protestu przez jednego z zawodników podjęli decyzję o nałożeniu kary czasowej, ponieważ trudno byłoby udowodnić celowe działanie zawodnika, a trasa jaką pokonał jest krótsza zaledwie o kilkaset metrów. Czy trasa była dobrze oznakowana? Zawodnicy nie zgłaszali protestów w sprawie oznakowania i zabezpieczenia trasy. Błąd zawodnika wyniknął prawdopodobnie z tego, że zauważył w oddali jadący pojazd ratowników i się nim zasugerował. Czego nie rozumiesz w uzgodnieniu z zawodnikami? Przecież jeśli ktoś składa protest,to oczywiste jest, że uzgadniam z nim rozwiązanie. W cytowanym przez Was regulaminie jest także zapis, iż jego ostateczna interpretacja należy do organizatora i to organizatorzy podjęli taką decyzję. Jeśli masz z tym jakiś problem, to nic nie stoi ma przeszkodzie, aby zorganizować sobie taki bieg i dyskwalifikować wszystkich jak leci. Tymczasem zapraszam do pomocy w organizacji, bo mówić to każdy potrafi, a wytykanie błędów niektórym przychodzi wyjątkowo łatwo.
Jak nic z tym nie zrobią, to pan Urbański i pan Starosta dostaną do prania moje buty i spodnie, chyba że te pierwsze po zaliczonych 20 praniach się rozlecą... Ja rozumiem remonty i bałagan, ale takiego syfu jeszcze nie widziałem. Jak chodzi o organizację ruchu to też jest ciekawie. Zachęcam, aby panowie wykonawcy raczyli informować choćby dzień wcześniej, że będę musiał wyjeżdżać spod bloku przez 40 minut bo ktoś wykopał w poprzek drogi rów o głębokości dwóch metrów i nic nikomu nie powiedział. Poza tym, nie wiem jak to się ma do bezpieczeństwa, ale widocznie organizujący ruch na tej ulicy zgodzili się na poruszanie się samochodów i pieszych tym samym pasem. Normalnie bywa coś takiego jak pobocze, ale tutaj przypomina bardziej bajoro z błotem. Szkoda tylko, że po obydwu stronach...
Brawo Bartku! aflorek94 a co się stało? ktoś ci przez krzaki przeszedł, czy trawę zdeptał?
Jak się zostawia sprawy w urzędzie na ostatnią chwilę to trzeba się liczyć z tym, że może się nie udać. Gdyby wszyscy myśleli tak jak wy to też przyszli by do urzędu w piątek po południu, były by kolejki, niektórzy nic by nie załatwili i pewnie też by narzekali, że urzednicy sla ludzi i powinni pracować w soboty i niedziele do północy, bo jo przyjechoł ze Austryji. Jak mieszkasz za granicą to zalatwiaj sprawy tam. A jak chcesz załatwić coś tutaj, to stać cię na jeden dodatkowy dzień wolnego.