Wczoraj wybrałam się w godzinach południowych na spacer, byłam krótko na spacerze bo tak smrodzi smolarnia, że nie możliwe spacerować po powrocie zwymiotowałam. Teraz miałam ochotę przejść się na spacer i to samo zaraz wróciłam. Może się ktoś zajmie co tam się dzieje, że taki smród. Nam każą piece wymieniać a oni robą co chcą.

Jest godzina 21.15 od ok. godziny w okolicach Przylasek jest taki smród ze smolarni, że można zwariować. Ból głowy i wymioty. Tak jest prawie w każdy wieczór i noc. Taki los nam okolicznym mieszkańcom zgotowały władze. Ok. 2 lata temu było lżej z tym smrodem ze smolarni pewno stosowali filtry , ponieważ kończyła się im umowa. A teraz podobno mają przedłużoną umowę na następne 15 lat więc odważnie zatruwają nam życie. Temu kto podpisał tą umowę życzę aby się w piekle w tej smole smażył za to co nam mieszkańcom zgotował. Mój dom stoi około 1 km. od smolarni i co wieczór nam zatruwają życie. Takie zakłady są potrzebne ale gdzieś na odludziu powinny być budowane a nie tam gdzie ludzie mieszkają. Mieszkańcy Limanowej też na pewno coś dostają z tych smrodów tylko może zapachowo tego tak nie czują ale na zdrowiu z pewnością to się odbije kiedyś. Władze zrobiły nam komorę gazową tak o ten zakątek dbają.

Gdzie można oddać odzież używaną dla biednych. Bo z kontenerów podobno biorą do sklepów z odzieżą używaną i handlują. Mam trochę całkiem dobrych rzeczy.

Piszę tutaj w związku z wypadkiem na ul. Krakowskiej chciałam zapytać gdzie jest miejsce dozwolone na ulicy Krakowskiej do przejścia na drugą stronę. Z tego co widzę to w Sowlinach przy kościele i do Przylasek nie ma żadnych pasów ( zeber )ani tak bardzo potrzebnego chodnika. Może ktoś wreszcie zacznie się interesować tym odcinkiem drogi chyba, że będzie jednak potrzebna telewizja, może to poruszy Limanowskie władze, które w ogóle nie dbają o mieszkańców mieszkających przy ul. Krakowskiej a tym bardziej o dzieci.