Cooba000
Komentarze do artykułów: 786
Chciałem być miły i chociaż mondrość tobie przypisać, ale widzę, że nawet jej się wypierasz. Taki z ciebie ekspert i nawet nie znasz formy potocznej, jaką jest włoncznik? Dobra, bo bez sensu jest takie odbieganie od tematu. Jak nie masz nic ciekawego do powiedzenia, tylko wrzucać jakieś przygłupawe komentarze na forum o innych, to się chyba pożegnamy.
No tak, troll znalazł jedną literówkę i zrobił z tego główne przesłanie swojego postu. Jesteś wielki, internetowy autorytecie. Mów więcej, wszyscy słuchają twoich 'mondrości'. Mnie chodziło głównie o twoje zacietrzewienie, ale widzę, że teraz będzie pojedynek Miodek vs Bralczyk. Zaczynamy od włoncznika? Wiesz, jaka jest różnica między nami? U mnie nadal są chęci poprawnej pisowni i ogólny sens wypowiedzi. U ciebie nie.
Twoja wypowiedź ma tyle treści i znaków interpunkcyjnych (taką wiedzę zdobywa się podczas edukacji, za którą nie trzeba płacić - co jest twoim problemem), że można ją zinterpretować na wiele sposób, chyba lubisz być twórcą symbolicznym. Jak chcesz kartkę, to poszukaj w koszu. Darmocha. A tak poważnie, to chyba jesteś zbyt chaotyczny i niechlujny, żeby tworzyć w języki polskim.
W innym komentarzu też pisałeś coś o wieśmaku, czyżbyś miał jakąś traumę z tym związaną? Ojej, kolejny napinaczek, który nie może zrozumieć, dlaczego jego nieśmieszne komentarze wywołują politowanie u innych. Najpierw pomyśl, zanim będziesz znowu chciał błysnąć swoją 'mondrością', najlepiej sobie napisz na kartce swoją myśl, popraw i potem wyciągaj klawiaturę z szafki.
lg1, ty o pieniądzach masz zapewne małe pojęcie, dlatego starasz się być fachowcem.
Haha, agresywne? Wyzywały? Jak wyzywały? Że długo czekają na przyjazd? To mają być wyzwiska? Chyba ten człowiek traci wiarygodność takimi tekstami. Wyślizgnął się z obroży. Lecznica Weterynaryjna nie potrafi porządnie założyć obroży psy. Śmiech na sali. Wychudzony pies pokonał dobrze odżywionego pracownika. No nie...poziom absurdu najczystszej próby. 'podjęła próbę bezinteresownej' Tak, a co z tą umową? Kasa za takie coś=bezinteresowność. Zresztą sam pan weterynarz miał mówić, że czeka aż dostanie zlecenie od UM, czy od kogo ma umowę, bo inaczej kasy nie dostanie. To chyba właśnie jest przeciwieństwo bezinteresowności. 'podobnie jak pytanie po co nas wzywają, jeśli nie udało im się uwiązać psa, ani w inny sposób go unieruchomić.' To chyba pan na podstawie ma to zrobić. 'to ona 'tego tak nie zostawi'' Straszna groźba. Sprawdzenie, czy osoba spełniająca funkcję publiczną, jaką jest zajmowanie się zwierzętami bezpańskimi, wywiązała się ze swoich obowiązków, to takie niemoralne i niegodne. W takim razie NIK to najbardziej niegodna instytucja państwa. Gdyby chociaż dodała jakieś siarczyste słówko... Jak to jest, że panu weterynarzowi ucieka pies, za którego ma dostać pieniądze w myśl umowy, a to kobiety są obwiniane, że pies nie został unieruchomiony. Rozumiem, że skoro weterynarz czekał na zlecenie od autora umowy, to zwróci pieniądze, skoro usługa nie została wykonana. Jak paczka nie dociera, to firma musi zwrócić pieniądze i zapłacić odszkodowanie. Uwłaczanie? Nikt tego pana nie wyzywa inwektywami. No może wy wiemy 'więcej i lepiej', ale to panu, weterynarzowi, uciekł pies, a potem nie mógł pan go złapać. Nie trzeba wiele więc, by mieć większą wiedzę o łapaniu od pana. Taka prawda niestety. Kiedyś gdzieś tam w miasteczku pojawił się jakiś niebezpieczny zwierz, załóżmy tygrys (z jakiegoś transportu). Jak pan chce unieruchomić tygrysa, jak nie może pan unieruchomić psa, tylko zwala pan winę na kobiety. Ja w tym moim komentarzu nie widzę żadnych pomówień, głównie oparłem się o artykuł.