Śmiertelnie potrącił i uciekł. W Limanowej po "zatruciu" szukano go przez dwa dni
Zarzut m.in. spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz ucieczki z miejsca zdarzenia przedstawiła gorlicka prokuratura lekarzowi miejscowego szpitala - wynika z informacji Prokuratury Okręgowej w Nowym Sączu. Do wypadku doszło w piątek rano na ul. Bieckiej w Gorlicach. Jak się dowiedzieliśmy lekarz ten w 2014 roku pracował w Szpitalu Powiatowym w Limanowej, wówczas w nocy na policję do Limanowej dotarło zgłoszenie od rodziny kobiety, która zmarła w szpitalu. Rodzina poinformowała służby, że lekarze pracujący mogli być pod wpływem alkoholu. Gdy funkcjonariusze pojechali do szpitala, lekarzy już nie znaleźli - nie było z nim kontaktu przez dwa dni. Lekarz został dyscyplinarnie zwolniony, ale sąd uznał, że było to niezgodne z prawem.