psikuta
Komentarze do artykułów: 229
mamy koniec roku 2021 …. czasy PRL-u odeszły do lamusa, chociaż nawyki z tego okresu niektórym pozostały do dzisiaj.
Po co nam kolejna ruchliwa droga w mieście w bliskiej odległości Piłsudskiego i bulwarów. Nie widzę tu żadnej korzyści dla mieszkańców z tego typu inwestycji a jedynie zwiększenie hałasu i spalin. Gdyby to były ścieżki rowerowe lub szlaki dla wędrówek pieszych - to tak. W końcu jesteśmy "małą górską miejscowością" zwaną "turystyczną".
To są uczciwie zarobione pieniądze, te pieniądze się po prostu burmistrzowi należą. 1. Mamy inflację więc są dodatkowe wpływu do budżetu. 2. Ludziom w Limanowej żyje się dostatnie, jako miasto turystyczne przyciągamy tłumy turystów, a bogaci turyści zostawiają nam sporo gotówki. 3. Dobrze płatnych stanowisk, więcej niż drzew w lesie. 4. Mamy czyste, górskie powietrze czego zazdroszczą nam mieszkańcy Nowego Targu. 5. Mamy super rozwiniętą komunikację miejską, z darmowymi przejazdami dla emerytów i kartę mieszkańca uprawniającą do pomachania na pożegnanie. 6. I mamy w końcu niesfornych mieszkańców, którzy zamiast korzystać z tych wszystkich dobrodziejstw podanych na tacy, porzucają ten RAJ i wyjeżdżają w poszukiwaniu jeszcze łatwiejszego chleba gdzie indziej.
600 kg nacisku na asfalt było, śladów butów na asfalcie nie stwierdzono, ruch można puszczać
@goofy - i kończąc cytaty: "Ceny działek kupowanych przez polityków od Kościoła są jednymi z najniższych w Europie"
"odór władzy, odór zepsutej władzy, bo nie można przecież użyć innego słowa, kiedy widzimy, że w czasie, kiedy Polacy (...) czują bardzo uzasadniony lęk, to ta władza zajmuje się od wielu dni wyłącznie tym, jak ukryć łajdactwa jednego ze swoich wiceministrów" - cytat zaczerpnięty z wypowiedzi Donalda Tuska. Nie lubię gościa, ale muszę mu przyznać rację, co czynie z wielkim wewnętrznym oporem.
"Ceny paliw w Polsce są jednymi z najniższych w Europie"
Drodzy forumowicze, nie czepiajcie się tych paru milionów. W każdej sytuacji trzeba szukać pozytywnych rozwiązań - jest na dorobku i orze jak może, a jak się teraz dorobi to później będzie lepiej rządził. A zresztą co to jest te kilka milionów w dobie szalejącej inflacji i niepewnych czasach – jak za nie żyć? Panie Premierze - jak żyć?
Obwodnica w tej wersji przedstawionej przez projektantów potrzebna nam jak „zegarmistrzowi młotek” czy też „kurtyzanie ciepłe gacie w noc Kupały”. Już widzę te rzesze turystów przybywających do naszego pięknego miasta, aby podziwiać piękne krajobrazy w których dwa piękne wiadukty wiszą nad miastem. Widzę tych ludzi spragnionych spokoju, odpoczywających w cieniu tych filarów i te piękne kafejki w rynku, gdzie o każdej porze będzie można w spokoju napić się kawy czy też spędzić mile wieczór przy lampce wina, niezakłócanych ruchem samochodów. I widzę te sesje na których Rada w kulturalny sposób prowadzi dysputy, czy wiadukty nazwać imionami założycieli Unii Europejskiej czy też imionami wielkich władców plemion słowiańskich – Księcia Władysława czy Księcia Witolda - wojów miernych, ale wiernych. I widzę wreszcie tych TIR-owców zatrzymujących się w Limanowej na wiadukcie obwodnicy, aby cyknąć fotkę panoramy miasta i te końcowe westchnienia – „ech, czas ruszać dalej, bo tak spierdolonego miasta nigdzie nie widziałem”.