przemowrc
Wpisy na forum: 89
W Batimie jest szansa się dostać bez doświadczenia, tylko jazda w podwójnej to jest męczarnia... przerabiałem to kiedyś. Niemniej jednak na początek jest to niezła opcja, żeby ogarnąć temat. Co do kosztów, to musisz zrobić dwie kategorie. Nie wiem jak teraz ale, chwilę temu to był koszt rzędu 1700-2000 każda. Do tego dochodzi Kwalifikacja Wstępna też grubo ponad 2 tys.
Wiele mądrych słów tu padło, więc ja też dorzucę swoje 0.05 PLN. Jeśli chcesz jeździć zawodowo, to tylko C+E. Z samym C szkoda się bawić, choć jeździłem chwilę w jednej firmie i zarobki oscylowały wokół 3-3.5 tys, ale to byłą orka z lekka mówiąc... Druga sprawa - jeśli jazda to raczej międzynarodówka. Zdecydowanie lepsze zarobki, tylko trzeba się liczyć z trasami po 2-3 tygodnie. Choć to też nie jest do końca przesądzone, zależy na jaką firmę trafisz. Ze znalezieniem pracy wcale nie jest tak ciężko, jest wielu pracodawców, którzy szukają driverów. Na początek zawsze można się na chwilę u takiego zahaczyć, nabrać doświadczenia i szukać dalej... Ogólnie w transporcie jest kryzys, paliwo drogie, frachty niskie, więc i kierowcy nie mają lekko, ale jak ktoś to lubi, to da radę...
Można znaleźć.
Najpierw niech w Limanowej zacznie się coś produkować, a nie tylko handlować. Wtedy możemy porozmawiać o pracy, wlasnych biznesach itp.
Ależ mi się udało grzybobranie;) Całe 2 koszyki na skraju polany znalazłem...
Rysiek spod sklepu ją zna :D
Dorzucając swoje 5 groszy powiem tak - nie ma co generalizować. Każdy kierowca ma swoje umiejętności i przyzwyczajenia, a co za tym idzie zachowanie na drodze. Nie jest istotne to, czy ma KLI, KN, czy cokolwiek innego na tablicach. W Limanowej jest wielu dobrych i kulturalnych kierowców, którzy potrafią się zachować. Tak jak i w każdym mieście tacy są. Jezdziłem już po niejednych drogach, tak krajowych jak i europejskich i wszedzie jest to samo... Jeden daje radę, inny nie. Nie ubolewajcie więc nad faktem, że na KLI jezdzicie, tylko pokażcie swoją kulturę jazdy... i znajomość przepisów ;)
coś im na skórze wyskoczyło;)
Nowego Evo 8 czy 9 raczej już nie kupisz. Jeśli już to 10-tkę. Ceny używanych sprawdzisz na Allegro lub czymś podobnym;)
Dwa razy tam byłem i dwa razy wyszedłem trzaskając drzwiami... Nic nie kupiłem. Więcej tam nie pojadę. Obsługa fatalna, podejście do klienta, jak do intruza. To wprawdzie było jakieś 5 lat temu, niemniej jednak na chwilę obecną moja noga już tam nie postanie...
A może walc jakiś...
Myślę, że tym powinna się policja zainteresować...
Każdy elektryk ma takie urządzonko ;)
Policja stała na kogutach... biedne koguty ;p hahaha
Jaknajbardziej polecam p. Ewę Gontlach. Bardzo sympatyczna osoba.
Ja montowałem w Tęgoborzy u Marcina. 3-ci rok już jeżdżę i nie narzekam. Co do Tabaka... no cóż, miałem z Nim doczynienia i więcej nie chcę mieć...
Jakie imprezy... Takie jak za dawnych czasów?? Żeby jeszcze stara ekipa była i wiek tamten...ehhh
Wójtowicz/Bieda poza Nimi nie widzę kandydata
No wielce mi interes, jak płacą 135 zł. Faktycznie robią kokosy na tych komisjach. Sam nieraz byłem w komisji, a nie jestem ani bogaty, ani nie mam jakichś znajomości.
To racja Ferus, i to nie od dziś nie ma kto inwestować w produkcję. Szkoda tylko, że zostały zaprzepaszczone świetne prototypy z lat 80-tych. Pamięta ktoś np. FSO Wars, autko opracowane przez Polskich konstruktorów? Na owe lata konkurencja w postaci Golfa, Kadetta wypadała blado na tle naszego prototypu. Gdyby wtedy ruszyła produkcja, być może teraz Polska motoryzacja wyglądała by inaczej... Szkoda tego... Warszawa 210... Pionier... Smyk... i kto wie co jeszcze...