powrotdzedaja
Komentarze do artykułów: 2000
Autoodpowiedź? Haha.
O, kolejny bajkopisarz. Obaj zdrowo przetrąceni. Ile to już miesięcy, jak miałeś ujawniać? Pajac.
12 minut nie odpisywałem, więc skwitował to, że milczę (!?), więc uciekł i napisał, że koniec tematu. Wcześniej oczywiście zmyślając bezpodstawnie całą historyjkę. Swój pierwszy komentarz tutaj odniósł do osób zaburzonych. Jakież to znamienne i przewrotne. Nigdy nie miałem wątpliwości, że to człowieczek mocno przetrącony. Zupełnie znikąd nazwał mnie Dawidem.
Ciekawa "pułapka". Napisać byle jakie imię i żądać dowodu na zaprzeczenie, dzięki czemu poznać prawdziwe. Jakież to było słabe i żenujące. No porąbało cię? Ja mam udowadniać, że nie jestem Dawidem?!?!?! Faktycznie jesteś ostro zaburzony i do tego oszust. Nagle mam przepraszać? Nie pisałeś, że nie chcesz ze mną kwasu? Że szanujesz mojego krewnego? Głównego chętnego masz tutaj, ale pamiętaj o ochronie danych osobowych. Dlatego ci pisałem, że od tego masz prywatną wiadomość. Domagasz się przestrzegania prawa od innych, sam je łamiesz. Udowodnij, że nie jesteś Dawidem? Ty się dobrze czujesz?
Właśnie spudłowałeś, oszuście.
Dawidzie??? A ty to kto? Goliat?
Kiedyś się przyjaźniliśmy? No to dlaczego cię obchodzi teraz? Skoro tak dobrze o nim myślisz, dlaczego się już z nim nie przyjaźnisz. Domyśl się? W jaki sposób mam się domyślić? A, rozumiem, bo mam jednego krewnego. No to nie, przepadłeś, czyli nie znasz żadnego mojego krewnego. Zresztą od jakichś 10 komentarzy nie podałeś jednej wskazówki, że tak jest. Zwykły oszust.
Świstak dalej siedzi. Nie obchodzi mnie mój rzekomy krewny. No chyba, że napiszesz mi tę informację w prywatnej wiadomości. Kluczysz, mieszasz się, lawirujesz. Tyle ma to wspólnego z prawdą, co wznoszenie przeciwko mnie oskarżenia z powództwa cywilnego. Skoro "kiedyś" się z nim nie przyjaźniłeś, rzekomo, to jaki problem masz teraz?
Więc skoro takim przyjacielem mi się stałeś, nie będziesz miał problemu z prywatną wiadomość. Inaczej spełni się druga część zdania. A świstak dalej siedzi.
Czyli jednak świstak, he? Czekam na prywatną wiadomość od ciebie w tej kwestii. Inaczej okażesz się już megaidiotą. Chyba nie chcesz być w jednym rzędzie z siureską. Ciekawa wolta swoją drogą: 2,5 roku temu - wzniosnę przeciwko tobie oskarżenie z powództwa cywilnego, podzwonię, gdzie trzeba, na pewno inni się przyłączą, poczekamy 10 lat, nigdy nie wiesz, kiedy zapuka policja do twoich drzwi. Dzisiaj - nie napiszę na ciebie złego słowa, szanuję twoją rodzinę, piszmy merytorycznie. Czekajcie, kto to, kiedy to i gdzie pisał o zaburzeniach...?
siureska ma swoją szansę i może w końcu błysnąć. A nie, ten też się nablefował.
Kolejna siureska? Wiem, ale nie powiem. Była kiedyś taka popularna reklama. A świstak siedzi i zawija te w sreberka. To raz. Gdybyś znał, nie miałoby to żadnego znaczenia. No bo niby jakie? Ja na ciebie napisałem. Co do tego ma czyjaś rodzina? Groziłeś, koniec kropka, teraz nagle zwrot o 180 stopni. Takie sobie fałszywe wytłumaczenie znalazłeś? O, nie, nie, nie... tak to nie działa. W taki sposób nie uciekniesz. Trzeba być bałwanem, żeby pisać, że można kogoś rozliczać za znieważenie po 10 latach. Kompletnym bałwanem. O, czekaj, ktoś puka. Poczekasz? Zaraz wracam, ciekawe kto to...?!
Znowu cię ośmieszyłem w kwestiach prawnych. Tyle z twoich gróźb wyszło. Pisałem też, że cię kiedyś z nich rozliczę - właśnie to robię, a ty jesteś zaszachowany, bo jesteś ufoludem. 10 lat - ahahaha. Ty sam w te swoje groźby nie uwierzyłeś przecież - bądź poważny. Pisałeś, że nie wiem, kiedy policja zapuka do moich drzwi. Czekam już 2,5 roku. Poczytaj czasami coś na temat prawa, żeby nie robić z siebie bałwana. Tylko bałwan może uważać, że po 10 latach można ścigać kogoś za znieważenie.
I czekam na to oskarżenie z powództwa cywilnego. Miałeś je wznieść. Wyrażenia cytowanie, tak kiedyś napisałeś - iż będziesz wznosił oskarżenie z powództwa cywilnego, ty ufoludzie. Pisałeś coś o 10 latach? Tyle potrzebujesz, żeby zyskać odwagę? Uważasz, że przedawnienie z tytułu znieważenia trwa 15 lat? Zmartwię cię - to co pisałem 2,5 roku temu (bo tyle już minęło od twoich gróźb) dawno się przedawniło. Zresztą nawet nie miało co, bo przedawnić musi się jakieś przestępstwo, wykroczenie, a tutaj nie było co.
bunioz, siebie powinieneś wymienić jako pierwszego. Wystarczy napisać, że jakiś dziecięcy chór fałszuje, już plujesz na tę osobę, że rzekomo jest agresywna, Bo pisanie prawdy, to agresja. Nie interesuje cię prawda, tylko swój własny interes, który notabene jest mały, do czego się sam przyznałeś, próbując się chwalić swoimi rzekomymi podbojami, i swojego otoczenia. To przecież nepotyzm. Kierujesz agresję i oskarżasz o to swoje ofiary. To jest naprawdę poważne zaburzenie. Tylko dlaczego nie jesteś świadomy swojego zaburzenia? Czyżby do tego jeszcze narcyz?
siureska, co jest, ty sprzedajna curywo? Ty konfidencie i kapusiu? Brakło pary w gębie? Stuknął cię ktoś czy do kaftana zapakowali?
Czyli jednak to prawda, że masz bolszewicką mordę.
Po tych komentarzach, widać jak bardzo już jesteś sfrustrowana. Komiczna teraz jesteś, kiedy sama siebie wyzywasz. Zareagowałaś na moje komentarze, więc jesteś słaba. Słaba, słaba, słaba!
A , no i zareagowałaś na mój komentarz, więc jesteś słaba. Potrójnie, buahahaha.
Przyszła taka refleksja dopiero po 3 minutach od pierwszego komentarza? Złącza nie stykają. Twój komentarz jest niemiłosiernie głupi - zastanów się, co napisałeś. Idąc twoim tokiem myślenia, idiotycznym oczywiście, ty reagujesz na każdy mój komentarz, więc chociażby przyznałeś mi rację w kwestii owsiaka. Twoja własna głupota cię niszczy i pogrąża. Przyznałeś mi rację we wszystkim. Skoro uważasz, że tak to z tego wynika - to dlaczego musiałeś, to pisać? Skoro tak jest, to przecież nie musiałeś tego pisać. Oj, logika to jest coś, czego nie masz nawet w promilu.