powrotdzedaja
Komentarze do artykułów: 1982
@przemowrc Założyłem tutaj konto, żeby móc się wypowiedzieć. Więcej to nie twoja sprawa, więc się tak nie podniecaj. Jeśli to ma być twój argument na starcie, to już widzę, z jakim człowieczkiem mam do czynienia. Mój komentarz zapewne nie był bardziej żałosny niż twoja cała osoba. 1. Jakbyś nie zauważył, ale nie dziwi mnie to, to nie pisałem, że jeździ nim do pracy, ale kłania się umiejętność czytania ze zrozumieniem. Rozumiem, że wystarczy brać udział w MŚ to się jest już sportowcem. Jak widać nie zrozumiałeś, co pisałem o znaczeniu słowa sportowiec. Nie dziwi mnie to, jak czytam te twoje wypociny. 2. Nie dość, że agresywna uwaga i strasznie wulgarna, prymitywna, jak zachowanie żula spod monopolowego, to chcę zaznaczyć, że jeśli nie zrozumiałeś, to jasno zaznaczyłem, iż nie będę wpłacał i nie wiem, dlaczego moje pieniądze cię interesują. Ja zarabiam w zł, ty może zarabiasz w cebulionach. Pieniędzy nie kiszę w skarpecie, jak ty to robisz. Rynsztokowe słownictwo. Taki poziom. Ale przynajmniej Twoje wielką literą. No więc po prostu nie wpłacam, boli? 3. A właśnie, że mi oceniać, bo niby dlaczego nie? Słyszałeś o wolności słowa? Dopóki nie obrażam nikogo, to mam prawo się wypowiedzieć, a ty innych obrażasz. Matki ci powinna tyłek sprać. Wstyd. I pomyśleć, że kiedyś na takiego jeszcze by 500+ miała. 4. Pisałem o Olimpiadzie, ale oczywiście znowu nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Medale rozdają za pewne też przy zjedzeniu pewnej liczby hamburgerów. I co w związku z tym, że zdobył medal? To coś zmienia? Jak pisałem, skoczkowie też byli okradani, inni sportowcy, nie robili zbiórek. Tego też nie zrozumiałeś? Nie, enduro to nie taki sam sport jak lekkoatletyka, mistrzu logiki i wiedzy. 5. Jak można wyczytać z mojego wpisu, sam pisałem o zbiórkach chociażby na młodego lekkoatletę, więc chyba kolejny raz chcesz się popisać nieumiejętnością rozumienia tekstu czytanego. I jeszcze w tym samym aspekcie, gdzie czytałeś, iż chcę o tym decydować? Czekam na fragment, inaczej jesteś idiotą. Prędzej to ty chcesz decydować, o tym co mają pisać inni. Mam prawo wyrazić swoje zdanie, i daje je innym. Nie atakowałem innych za to, że go wspierali. Ale jak widać ty nie dajesz prawa innym do swojego zdania i atakujesz innych, bo mają inne zdanie. Żałosne. 6. Nicnierobienia razem i wyhodowanego, a nie wychodowanego. Rozumiem, że ty swój wolny czas spędzasz na dokształcania się z języka polskiego, skoro innych tak ochoczo pouczasz. Nie potrzebuję twoich rad, więc doradzaj komuś, kto o to poprosi, bo wychodzisz na narcyza, który uważa, że wie lepiej jak żyć i co robić. Jeśli boli cię to, że ktoś ma własne zdanie, inne od twojego i nie boi się go napisać, to masz problem z głową, ale tutaj już tylko psycholog może pomóc. Ty swoją polszczyzną nie zdobędziesz internetuf. Pisownia oryginalna z dedykacją dla ciebie. Zresztą jak widać większość mnie poparła. 7. A pisałem, że mnie ktoś zmusza, mistrzu rozumienia tekstu czytanego? Wony kraj, to dlaczego nie dajesz prawa do wolności słowa? Sprzeczny jesteś. 8. Widać jakie masz pojęcie o prawie. Do tego w ogóle się nie odniosę zatem, bo widzę, iż wypowiadasz się w temacie, o którym nie masz zielonego pojęcia. Zresztą jak człowiek z tak rynsztokowym słownictwem może mieć pojęcie o czymkolwiek. 9. Napisał człowiek, który mądrze prawi. 10. "jak za ten czas można nasrać przygłupawy komentarz" - nie bądź dla siebie taki surowy, w końcu jesteś narcyzem. "oczerniać człowieka" -hehe, w głowie poprzewracało. Lubisz używać słów, których znaczenia nie znasz. Jesteś ekspertem od prawa ubezpieczeniowego również? Nie sądzę, więc ostrożnie z krytyką. A... do kogo ja piszę. Co do słowa debil, to rozumiem, że niektóre osoby lubią używać wobec innych swojej ksywy ze szkoły. A może tak zwracała się do ciebie pani od polskiego, jak czytała twoje dyktanda? Zbiórka, geniuszu, jest zwrócona do wszystkich, a więc też do mnie. Nie muszę wpłacać i tego nie robię, co sam zauważyłeś. A dlaczego nie zamierzam robić to o tym napisałem i stwierdziłem, że uświadomię również innych. Nadal nikogo nie zmuszając do niczego, więc nie rozumiem twojego pieniactwa. Jeśli ci się to nie podoba, że nie chcę wpłacić i napisałem dlaczego, to może sam wpłać za siebie i za mnie. Jeśli nie masz żadnych zarzutów do mojej osoby, to załóż kaganiec i nie zabieraj mojego cennego czasu. Ty również mógłbyś w tym czasie poczytać słownik jakiś. A ty zrobiłeś coś w swoim życiu? Napisał człowiek, który atakuje kogoś, bo ten wyraził swoje zdanie. Ja ciebie nie atakowałem, ty mnie tak. Przegrałeś. Zapewne zrobiłem to, że czytałem słownik i się uczyłem. A stek bzdur, to tylko opinia narcyza bez umiejętności czytania ze zrozumieniem.
1. To teraz jak ktoś jeździ na motocyklu i ścigą się z innymi, to już jest sportowcem. To słowo już nie ma żadnego znaczenia. Jeśli ja jeżdżę autem do pracy, to jestem sportowcem? 2. Nie przesadzajmy -Emil nie potrzebuje tych pieniędzy, nie jest w ciężkiej sytuacji życiowej. 3. Pomocy potrzebują np. osoby chore czy rodzina, której dom się spalił. Rozumiem cel takich zbiórek. Tego nie rozumiem. 4. To nie jest zbiórka dla potrzebującego sportowca, np. młodego lekkoatlety, który chce jechać na olimpiadę i może kiedyś zdobyć medal dla Polski. To jest zbiórka na pasję, hobby Emila. Hobby uprawia się za własne pieniądze, a jak się zostało okradzionym, to się nie robi zbiórek w tym celu. Nie zbieramy na jedzenie dla Emila, tylko na jego motocykl. 5. Nie raz sportowcom ginął sprzęt, był kradziony, np. skoczkom. Nikt nie robił zbiórek wtedy. 6. Tu doszło do kradzieży. Może każdy okradziony będzie robił zbiórkę, żeby ludzi mu wyrównali straty, bo np. ktoś stracił telewizor warty 3000, więc jest 3000 w plecy? Może ja zamiast kupować telewizor, zrobię sobie zbiórkę. 7. Nie będę się zrzucał na czyjś motocykl, który służy wyłącznie tej osobie i wyłącznie do tej pasji i namawiam do tego samego innych. 8. Sprzęt nie był ubezpieczony? A może był? Podwójny zysk. Jeśli nie był, to bardzo głupi człowiek, który nie ubezpieczy takiej wartości rzeczy, które jak widać można łatwo ukraść. Głupoty nie zamierzam wspierać. 9. Jak pisał ktoś wyżej - trzeba była pomyśleć wcześniej. 10. Osoba chora nie może się ubezpieczyć i dostać później pieniędzy na leczenie, bo zachorowała. Emil mógł. Jeśli stracił 100 tys. to do pracy i pożyczać po krewnych i znajomych, a potem oddawać. Takie zbiórki to zwykłe wyłudzanie. On nie dopilnował, a wy ludzie sfinansujecie jego głupotę. Dodatkowo niczego to nie nauczy, bo zawsze ktoś poratuje. Dajce, ludzie, naprawdę potrzebującym osobom. Filmiku nie oglądałem, bo nie interesuje mnie 14-minutowy wywiad z osobą, która cały swój wolny czas spędza na hobbystyczne jeżdżenie motocyklem po nieutwardzonych drogach i robi z tego swoją wartość życiową. Dla mnie strata czasu. @colo, jak sobie kupisz samochód, to go sobie pilnuj. To jest twój samochód, a nie innych. I nie rób zbiórek, żeby ci ktoś kupił nowy. Bez przesady. Samochód się trzyma w domu, a od kradzieży są policja i ubezpieczyciel. A jak się nie da nic zrobić, to twoja strata i koniec.