podlesiok
Komentarze do artykułów: 478
Zabawny,jak nie rozumiesz fizyki powstawania czadu to nie zabieraj głosu dla ew.poklasku,przewody spalinowe nie mają w temacie większego znaczenia,
A mi ta retoryka przypomina zamierzchłe czasy,gdy w jedynie słusznej idei tworzono kołchozy i drastyczne braki żywności "tłumaczono"zmową kułaków,może nastał już czas,tym razem urzędniczych trójek,ganiających po wsiach i miasteczkach i "rekwirujących"worki ze śmieciami ,podobno to super interes,a przynajmniej taka jest oficjalna propaganda.A tak na poważnie, to myślę że sytuacja dojrzewa już do stanu by urzędnicy porzucili pokrętnie rozumianą poprawność i zaczęli kwestionować idiotyczność obecnej ustawy śmieciowej.
Może wypadałoby zapytać "genialnego posła"czy za swoje pieniądze (o ile kiedykolwiek takowe zarobił) też byłby skłonny budować szałasy w lesie które są miejscem schadzek i popijaw ludzi niewiele z turystyką mających wspólnego,nie wspominając o porządku jaki pozostaje po tychże "wydarzeniach integrujących" Vide Tymbark Podlas i szałas zbudowany za publiczne pieniądze przez byłego wójta
A ja proponuję korektę projektu ronda,na środku trzeba wykonać pompę kiwajkę jakie dawniej były w centrach miasteczek,jak bank zajmie wodociąg to będzie jak znalazł.
Cóż dodać?logika nigdy nie była mocną stroną wszelakich mediów.
Południe,mafie wyrastają na żyznym gruncie urzędniczej durnoty.
Wielokrotnie pisałem na tym forum o idiotyzmie obecnej ustawy śmieciowej,zastanawia mnie jednak inny aspekt zagadnienia,o ile obecna władza ochoczo i czasem bez sensu reformuje w miarę działające przestrzenie społecznego życia,o tyle za sprawy ewidentnie felerne jakoś nie ma serca czy pomysłu do zmian.Przypomina mi to trochę ogólny trend we współczesnych społeczeństwach,iż mamy tłumy wysokiej klasy specjalistów od naprawiania rzeczy dobrych,natomiast jak coś nie działa to trudno odnależć w zakamarkach "wysoko wyedukowanych głów" odrobinę zwykłego rozsądku.Proponuję pójść logiką tejże ustawy i wprowadzić przepis iż za prąd płacimy od głowy i budy psa,nawet jak nie mamy kabla czy słupa energetycznego w pobliżu.Ciekawe kto pierwszy by "wysiadł"ludzie czy energetyka?
A ja tam wolałem starą wieżę,przynajmniej większości "ambitnych wysokościowców" po paru szczeblach drabiny ambicja spływała z potem do butów i po problemie,a teraz to by chcieli balustrady,zabezpieczenia i jeszcze może kamizelki ratunkowe jakby poziom adrenaliny podtapiał.To trochę tak jak z nowymi chodnikami jak nie ma to jest OK,a jak gmina zrobi na gruncie prywatnym to jeszcze chcą by właściciel odpowiadał jak ktoś się poślizgnie.Ja bym wywiesił tablicę informującą że status wieży jest jak każdego drzewa,wchodzisz na własną odpowiedzialność a jak nie odpowiada to patrzysz z dołu.
Odkąd poprzedni rząd wprowadził "ustawę śmieciową" zauważam ZDECYDOWANY regres w kulturze ludzi na niwie dbania o środowisko.Mieszkam blisko lasu i tyle śmieci dawniej tam nie było,powiem więcej u schyłku poprzednich regulacji zaczynało iść ku lepszemu(przynajmniej w mojej miejscowości)Kontenery na segregowane odpady nawet te wielkogabarytowe były prawie na każdym osiedlu i były na bieżąco opróżniane,ludzie zaczynali się wdrażać i rozumieć ze tak trzeba tym bardziej ze nie wiązało się to bezpośrednio z kosztami.Co zatem poszło żle,moim zdaniem podstawową durnotą intelektualną był i jest podatkowy charakter opłat nie powiązany z ilością "produkowanych odpadów,sekundo ciemiężenie szarego obywatela a dopuszczenie wolnej amerykanki dla przemysłu, handlu oraz, nie zawaham się napisać,mafi śmieciowej.Tertio, zadziałała przekora obywateli,opresyjnemu państwu robi się na złość a przynajmniej nie pomaga.Stąd też kiepsko widzę efekty wszelakich administracyjnych regulacji nawet tych ze srogimi karami za nie przestrzeganie (vide ustawa prohibicyjna w USA)Napoleon powiedział kiedyś,jeżeli chcecie by tłumy podążały w jakim kierunku,nie gnajcie ich batami, tylko sprawcie by sami ochoczo za wami poszli.
A o wiadrze z wodą i worku z obrokiem nikt nie pomyślał? Apeluję do obrońców koni ciemiężonych, a szczególnie kasztanek i empatycznych blondynek.
Aha,,glimanowka,gwarowo to chyba sądecoki
Tendencyjnie napisany artykuł pod zakompleksione limanowskie, aspirujące do metropolitalnego statusu,grupy czytelników portalu.Po pierwsze nr.rej nie determinuje pochodzenia kierowcy,po wtóre obecnie nie ma kierowców "miejskich i wiejskich",są tylko szaleni,normalni i ci bracia i siostry,z akcentem na to drugie,nie do końca rozgarnięci, i nie ma znaczenia ich status społeczny,pochodzeniowy czy materialny.Pamiętam limanowskich taksiarzy nie ogarniających dwupasmowego ruchu na rynku i widzę na co dzień nie rozumiejących płynnego ruchu na rondach lub stosujących tam, zasadę prawej strony,nie wspominając o bezsensownym używaniu kierunków.
Limka, masz jakieś kompleksy,czy jesteś z tych kierowczyń crossoverów co wąsko im przy wyjeżdzie z parkingu starostwa,nie mówiąc już o dramatycznej sytuacji gdy ktoś właśnie wjeżdża.Wyrażanie pogardy dla słabszych,czy mniej zamożnych przeważnie bierze początek z własnej indolencji.
Jak widać stare "wicie,rozumicie' sprawdza się w "naszej polityce" wyśmienicie,tylko że przed laty nikt z aparatczyków nie aspirował do elit intelektualnych ani nie "podpierał' się "tytułami naukowymi"
Może już czas by decydenci w naszym kraju zamiast wprowadzać kolejne opłaty-podatki i administracyjne zakazy-srazy ruszyli tępymi łepetynami i zaaplikowali kilka sensownych śmieciowych rozwiązań z krajów gdzie używanie logiki i zwykłego pomyślunku nie boli tak bardzo jak u nas.
To może już czas by pójść po rozum do głowy,a nie dalej tkwić w miejsko-ideologicznej hipokryzji,że durnymi przepisami i pseudo-segregacją rozwiążemy problem śmieci.Pisałem na tym forum o szkodliwości a nawet destrukcyjnym oddziaływaniu 'ustawy śmieciowej' .Może już czas uczyć młode pokolenie że ekologia(miedzy innymi) to nie kupowanie produktów o wysokim współczynniku opakowania do samego produktu,uzyskiwanie energi z profesjonalnego spalania odpadów w spalarni(termiczno-ekologicznym przetwarzaniu odpadów,jak ktoś lubi nowomowę) usytuowanej obok każdego większego miasta,a nie zbieranie nakrętek po petach.Szkodliwość ustawy tkwi w braku powiązania ilości wytwarzanych śmieci do ponoszonych kosztów(podatek śmieciowy i związane z nim patologie) oraz tępogłowemu przekonaniu urzędniczej większości ,że mamy przepis a zatem problem rozwiązany.Jak widać problem nie rozwiązany tylko rozorany.
Kilka lat wstecz miałem od kleszczowe zapalenie i 40 stopni przez 10 dni,gdybym zbijał gorączkę raczej już nie napisałbym komentarza.
DRKidler, próbujesz kopać się z koniem ,ani to mądre,ani eleganckie .
Ludzie,opanujcie emocje,przecież tym ograniczonym kujonkom z IPN i innym politrukom o to właśnie chodzi by nas dzielić i nawet sami tego nie wymyślili,powielają wzorce'o człowieka który się kulom nie kłaniał'.Jak piszą nieliczni świat nigdy nie jest czarno-biały(jest dla daltonistów,chociaż tez nie do końca,występują jeszcze odcienie szarości) Pamiętam wypowiedzi starszych kobiet ze wsi w których 'wojował z władzą Ogień'w reportażu TV z 90 lat,i nie były to żądne stanowisk i apanaży współczesne 'znawczynie wszystkiego lecz sterane życiem wiejskie baby mające jak najdalej jakąkolwiek poprawność polityczną i trudno mi zaiste nazywać i uznawać tego watażkę bohaterem.I jeszcze komentarz do mojego jednego negatywa,'cudna' twój komentarz jest albo przejawem totalnej głupoty, albo pogardy porównywalnej do speców z SS.
Kiedyś każda kobieta na wsi potrafiła upiec wspaniały chleb,kiedyś większość ludzi jak coś czytała to rozumiała co autor chce przekazać a ci co nie rozumieli nie afiszowali się arogancko ze swoją indolencją.Dzisiaj w dobie medialnego zalewu informacji każda intelektualna miernota chce brylować w tłumie podobnych sobie klakierów.