...czyli nadal...bez Ojczyzny...?

Stacjonowanie "obcych"(wojsk) na naszym terytorium powoduje stan zagrożenia dla sąsiadów i działania wyprzedzające... Tam gdzie jest kasa do wzięcia kręcą się lobbyści w myśl maksymy; gdzie przemawia pieniądz tam milczy PRAWDA. Dotychczasowe "działania" reformatorów Państwa to ukarać winnych, wyróżnić swoich...(zemsta), zaczęto od szamba lustracji przy wazelinie hagiografii. Państwo potraktowano jako szeroko pojętą infrastrukturę,skupiska budynków i dróg,(zasobów ludzkich do "sprzedaży"), zamiast egzemplifikację człowieczej myśli, tworu ludzkich umysłów, a następnie rąk. TO tyle w "sferze materii". W sferze ducha... "Kościół" powstrzymuje się od radykalnej krytyki haniebnych poczynań polityczno- gospodarczych, a pozostaje we wczesnej retoryce pierwotnego chrześcijaństwa(prymitywnego,zdziecinniałej Komunii-zmu)nie wychodzącego na "zewnątrz" w sprawach społeczno-politycznych DLA i DO wszystkich ludzi. "Należymy do mordowanego Narodu...zabijają nas nieustannie, kaleczą naszą przyszłość,wydrzeć usiłują samą duszę;...jakoby tylko sami mieszkać mieli na tej ziemi..." Niezależnie od "knebla" nałożonego na teologiczne dociekania(sensacje) "milczenie owiec" pozostaje nadal ważnym głosem w (ODNOWIE)reformowaniu "Kościoła". "replika" po mojemu c.d.n.

...niestety wszystkie partie są fasadowe(szyldy bez treści)...bo jaki rodzaj sprawiedliwości wprowadzili w stosunki międzyludzkie...?

...czyli wracamy do punktu "wyjścia", że nie mamy innego wyjścia...a to nam zajęło...tak sobie liczę od odezwy DO NARODU POLSKIEGO(1998r.)...

Stając przy PRAWDZIE zrobicie to co uznacie za słuszne...

...prawdziwa miłość ma to do siebie, że jest ze mną na co dzień, jest przy mnie w szczęściu i nieszczęściu w zdrowiu i chorobie, nie cieszy się z niesprawiedliwości, nie goni "za chlebem" po prostu "jest w moim domu"...natomiast fałszywa ma tę cechę,"...i widziałem twarze wokół jakbym zgwałcił dyplomatyczny protokół..."

od ściany do ściany nic pośrodku...?

...myślałem że merytorycznie...a tu takie nieogarnięte emocje...no cóż można i tak chociaż wujkowie ginęli inaczej...dobrze że nie mieli "kontaktów" z wermachtem(też nie merytorycznie)...

...uważam, że są w stanie zbudować właściwe relacje międzyludzkie...dziękuje tym uczestnikom, którzy pomogli mi dojść do tego zdania,,,

...popatrz na "oglądalność"...to samo mówi za siebie...wypadek pod Kościołem, a brak solidnego komentarza w mediach do wydarzeń...co to jest manipulacja lub autocenzura...takie drobne słówka...być może to V faza rozwoju społecznego...

...nie absolutyzuję tych wypowiedzi, gdyż pozostaję nadal w sporze z papiestwem, jest dużo błędów w nauczaniu w sprawach społecznych (bezrobocie, bezdomność, "leczenie"),które rzutują na całokształt, kondycję Państwa. Podmiotowość uprawnień nie jest zachowywana...no cóż jak pewne sprawy zamiata się pod dywan...w poszukiwaniu prawdy...

...czyli c.d."myśli już uczesanych"...z "Talibanu"? ...jest tylko jedno pytanie z której Konstytucji to prawo wywodzi, bo obie zostały "zdradzone i sprzedane" przez partie polityczne... zamach i zdrada stanu...toż to grozi samorozwiązaniem i Trybunałem, no chyba,że tam sami swoi...

Jeśli lekarz(profesor) nie realizuje JEJ(Konstytucyjnych)uprawnień (prawa do leczenia) to odmawia Kobiecie podmiotowości prawnej.(cynizm) ...a co TY na to "jeżyku"?...kobieta to też człowiek...podmiot ,czy przedmiot stanowionego prawa? W duchu nauki, duchu poszukiwania prawdy... "Niestety, zdarzają się w nauczaniu wypadki pozostawania w rażącej sprzeczności z prawdziwym duchem nauki. Niektórzy wychowawcy chcąc wywołać w uczniach zapadnięcie ostatecznych decyzji światopoglądowych nadają range ostatecznych prawd tezom, które niekiedy są wręcz błędne, kiedy indziej tylko prawdopodobne. Rozmijają się wtedy nie tylko z prawdą o świecie, ale i z prawdą o samej wiedzy. Takie sposoby budowania światopoglądu doprowadzają tylko do samozakłamania u nauczyciela. Cóż komu przyjdzie z narzuconego siłą światopoglądu? Szkody, jakie się wyrządza wychowankowi, nie da się potem niczym naprawić." K.K.Wojtyła Kraków 30.Września 1972(z listu pasterskiego o powołaniu Nauczyciela i Wychowawcy.)

...oby tylko...ca.10l na 1m.kw.

Naliczanie kary za zerwanie umowy z operatorem sieci komórkowych winny być weryfikowane przez UOKiK ew.przez inne organy państwowe. Praktyka jest taka,że konsument jest poddany presji i stoi na straconej pozycji. Korzysta z gotowych umów, które moim zdaniem pozwalają na " łupieżcze" stawki i taryfy.Lobby operatorów sieci komórkowych ma swoich klakierów wśród tych którzy piszą(stanowią) dla nich prawo. Dotyczy to również umów bankowych. Na tym "łupieżczym" prawie korzystają inne podmioty i organy państwa, które winny chronić swoich obywateli przed takimi działaniami w zakresie zawieranych umów. Korzystne prawo jest tylko dla jednej strony(brak równowagi),ale przeciętny obywatel spełniający "ślepo" swój obywatelski obowiązek wrzuca kartkę do urny i "zezwala na stanowienie praw, które w konsekwencji uderzają w niego samego... P.S. Nie obrażaj się (gorsz) na konsumenta, lecz na tego, który takie prawo ustala i przyzwala na jego stanowienie...a deszcz pada na dobrych i na złych...

...jeśli wspólne to do wychowania, czy tylko do płacenia...? dobra...wyjaśniam: a) odniesienie do poprzednich tematów (test potwierdzony- wiedzą dokładnie o co chodzi), czytanie i czytelnictwo nikomu jeszcze nie zaszkodziło, chyba że poprzebierane tytuły. b)(niedokończone rozmowy) opis życiowych sytuacji bez głębnej analizy przyczyn. c)"odchodzę"...z portalu...bo wkurzająca jest sytuacja, gdy otwieram temat i nie mogę moderować trolli, którzy udają, ze im "mózg wyprało". Zastrzegam sobie jeszcze jedną wrzutę przed wyborami samorządowymi.

...ta wiadomość nie jest dla "netowych dzieci"...

1-2-3...i jeszcze kilka.

...w moim imieniu, co w życiu jest największą wartością...może jeszcze nie "zapomnieli"...

Dla przypomnienia: "Legitymizacja (dosłownie: upoważnienie do działania) to (według Eugeniusza Zielińskiego) "uprawnienie rządzących do podejmowania wiążących decyzji, przy równoczesnej aprobacie rządzonych". Seymour Martin Lipset przedstawia ją natomiast jako "wysiłki podejmowane w celu wywołania i utrzymania opinii, że istniejące instytucje polityczne są najbardziej odpowiednie i właściwe dla społeczeństwa". Udzielenie legitymizacji opiera się na kryterium dobrowolności, a więc wyklucza przemoc i strach jako źródło podporządkowania. W państwach demokratycznych najbardziej rozpowszechnioną formą legitymacji władzy są wolne wybory, co łączy się z przekonaniem, że źródłem władzy jest naród. W systemach niedemokratycznych czynnikiem legitymizującym władzę jest ideologia. Istnienie legitymizacji zmniejsza szanse napięć i destabilizacji państwa. Przeciwieństwem legitymizacji jest delegitymizacja systemu politycznego." Frekwencja pokazała jakie poparcie ma wladza za dotychczasowy styl rządzenia przez 25 lat. Mnie pozostaje tylko dodać... oddajcie Jej podwójnie...również przy wyborach samorządowych (lokalne przedłużenie partyjniactwa) Niech zwycięży prawdziwa demokracja |50%+1|