PS. Rome wasn't built in a day. Pozdrawiam :)

@bearchen @Amstrong Juz wczesniej o tym pisalem, iz wiele wkracza do naszej Ojczyzny duzymi krokami przez ostatnie lata, wiele dobra jak i rowniez zla. Wiele spraw juz sie zmienilo na lepsze. Zawsze jestem optymista, mam nadzieje i wierze w to mocno, ze bedzie tylko lepiej, chociaz wiem, iz niektorzy otrzymali w spadku po czasach rzadow PRL-owskich ogolnonarodowa postawe biernosci... Dzisiaj jest inaczej, spoleczenstwo przestalo byc przedmiotem, juz dawno temu zyskalo podmiotowosc, a jak wiecie, wiele i przedwszystkim przyszlosc zalezy od nas samych, szczegolnie w mniejszych rozwijajacych sie miastach...

Nie wiem jak w naszej Ojczyznie wygladaja te rozne pozwolenia na strefy, zmiany, rozne budowy i dzialalnosci. Jedynie co moge, to w kilku zdaniach napisac, jak to wyglada w kraju w ktorym mieszkam. Gdy ktos sklada dokumenty do odpowiednich instytucji o zmiane strefy, zmiane wjazdow lub wyjazdow na glowna droge, plany prywatnych inwestycji (np.sklepow, stacji benzynowych, myjni samochodowych, fabryk, roznych remontow, przebudowy lub wiekszej budowy itd.), w pierwszej kolejnosci jest wyznaczana data publicznego spotkania, dane miejsce jest oznaczone wielka tablica informujaca o tym spotkaniu i o tym, ze to i to jest planowane w przyszlosci w danym miejscu. Wysylane sa zawiadomienia do wszystkich mieszkancow w pewnym promilu od danego miejsca i na tym spotkaniu kazdy moze zobaczyc dokladne plany, moze przedstawic swoje racje, za i przeciw, lacznie z mieszkancami i inwestorem, jak rowniez wszystkich, ktorzy sa odpowiedzialani za wydanie zezwolenia na budowe, zmiane strefy, drog itp... Nastepnie podejmowane sa decyzje takie a nie inne, biorac pod uwage nie tylko bezpieczenstwo, lokalizacje, wyglad zewnetrzny, opinie inspektorow, inzynierow, projektantow, architektow i okolicznych mieszkancow, ale rowniez wiele innych opinii, np. o planowaniu przestrzennym lub projektowaniu urbanistycznym. Przed rozpoczeciem jakiekolwiek inwestycji, zmiany itp., wszyscy dokladnie wiedza, co i jak bedzie wygladalo po zakonczeniu. Milego tygodnia zycze wszystkim.

Ahh...razacy blad ortograficzny w pierwszym zdaniu mojego komentarza...:( ...wybacz prosze...:)

Witaj Mateusz! Tak, przeczytalem wszystko dwa razy od 'deski do deski' i przymierzam sie do ponownego czytania. :)) Masz racje, jest tego duzo :)) Nikogo nie chce usilnie namawiac, tak tylko zachecam tych, ktorzy lubia czytac np. przed snem. Czasami jak mi cos wpadnie ciekawego przed oczy, to sie z Wami dziele, a te wszystkie prawdy nie sa tak latwe do zrozumienia, dlatego wiec czesto pytam innych. Zawsze szukam tej 'prawdziwej prawdy', nie tylko w samym sobie. Jak z pewnoscia wiesz, nie jest latwo w dzisiejszych czasach z tym poszukiwaniem, chociaz z daleka widac lepiej, jest to jednak uzaleznione od pogody i 'czystosci' powietrza...:) Wolnosc daje nam pozwolenie do pisania publicznie prawie wszystkiego, czesto bez zahamowan nadszarpujemy czyjs autorytet, probujemy kogos okrasc z godnosci, osmieszamy, ponizamy, co oczywiscie prowadzi do klotni, podwazamy wiarygodnosc, obmawiamy kogos poza jego plecami bez powodow itd. Czesto widze oblude i brak kompromisow, czasami tracimy pewne zasady, honor i wazne wartosci bez patrzenia na wzorce moralne... To sa tylko takie moje krotkie i ogolne 'zyciowe' spostrzezenia i obserwacje na temat prawdy... Pozdrawiam.

@Doradca Podczas noszenia drzewa, przemyslalem kilka spraw i doszedlem do wniosku ze 'se da', tylko trzeba chciec. Zakladam nowy temat na blogu, jak masz ochote to poczytaj.

No dobra, jak se ne da to se ne da...:)) Ide nosic drzewo do pieca, bede palil cala noc, zbliza sie mrozna noc. Lubie takie, szczegolnie w zimie...:)) Dobranoc.

@Doradca Napisz jeszcze raz, tylko w ten sposob, aby nie zachodzila potrzeba usuwania z jakichs tam irracjonalnych powodow.

@ABS0LLUT W takim razie wyslij do Panow TOP i PA, niech przeprowadza rzetelne dziennikarskie sledztwo bez patrzenia na czyjes lub innych dobro i poinformuja spoleczenstwo o tym, co jest grane.

@ABS0LLUT Chetnie poczytam, co masz do powiedzenia na temat tych 'afer' lub co wyszukales gdzies tam. Wyslij na PW, przeciez jest to moja prywatna skrzynka i nikt nie ma prawa rozszyfrowywac moich wiadomosci. Jezeli sa to materialy jawne i kazdy moze je wyszukac w sieci, dlaczego wiec, ja mam skladac jakies oswiadczenia? Wiesz ze jestem bardzo otwarty, zawsze poszukuje prawdy, mowie i pisze 'prosto z mostu', bez owijania w cos tam, oczekuje rowniez tego od innych. Jezeli cos jest prawda i sa na to dowody, nie ma sie czego obawiac. Jest to zapewne rowniez swietny material dla dobrego, szczerego w kontaktach, sumiennego, rzetelnego, budzacego zaufanie, sprawnie odnajdujacego sie w kazdej sytuacji, bez wzgledu na to, jak ta sytuacja sie ksztaltuje reportera lub dociekajacego prawdy dziennikarza ktorejkolwiek gazety czy portalu.

@Doradca Czemu nie chcesz mi zdradzic swoich 'tajemnic'...normalnie 'ciekawosc' mnie 'zzera'..:)) Zartuje oczywiscie, nic mi nie dolega, wszystko juz wiem...:) Milego wieczoru.

@coby Ciekawe spostrzezenie.

Zycze Panu Puchale podjecia odpowiedniej deklaracji i dobrej, a zarazem slusznej decyzji w tym temacie. Ktora jest ta dobra, sluszna i odpowiednia wedlug mnie, tego Wam nie powiem, poniewaz dzisiaj mam taki kaprys, a po za tym, nie lubie plotek...:)) Wiem natomiast jedno, gdziekolwiek Pan Starosta 'wyladuje' w przyszlosci, zawsze bedzie dzialal dla dobra spoleczenstwa calego powiatu, tak jak to robi dotychczas. Wszyscy internetowi 'naginacze, naciagacze, krzykacze i naganiacze' ktorzy caly czas podejmuja proby wysmiewania i osmieszania Pana Starosty z niewiadomego powodu, niech lepiej schowaja swe glowy w piasek, moze po jakims czasie dorosna chociaz do piet Pana Starosty i zdadza sobie sprawe, iz nie tedy droga...:)) Dobrego wieczorku Wszystkim zycze :)

Nie, to nie przypadek, poprawialem komentarz i linka, poniewaz nie dzialal, a to ze o tak poznej dla Was godzinie sobie o tym artykule przypomnialem, no coz...starosc nie radosc, nie moge wszystkiego pamietac co, gdzie i kiedy czytalem ;) Dobrej nocy. PS. Ten komentarz tez usuwalem i dwa razy dodawalem, jak by ktos tym byl zainteresowany...:)

Co myslicie o tej starej publikacji, ktora juz dawno temu czytalem tutaj: http://www.pogotowiedziennikarskie.pl./niezalezna-informacja-lokalna/artykuly/don-kichot-z-mszany-dolnej Jezeli uwazacie iz lamie prawo podajac ten aktywny link, to niech ktos to 'wykasuje'... Dobranoc :)

@Doradca Moze Ty zdradzisz mi ta 'tajemnice', kto jest rezyserem tego 'spektaklu'? Czytalem Twoj komentarz nr 13 kilka razy, masz przyjaciela ktory caly ten 'proceder' przewidzial, piszesz o manipulacji, pionkach w grze, wykorzystywaniu, oglupianiu i spisywaniu kogos na straty od samego poczatku itd.. Widze, iz duzo wiesz w tej sprawie i tym calym 'cyrku', jezeli tak, to powinienes to gdzies zglosic wedlug mnie. Jest to dla mnie nie do zaakceptowania, a wrecz karygodne, aby ktos kims w ten sposob poniewieral i wpuszczal w przyslowiowe 'maliny' i tak jak napisales '...Uznający się za specjalistów w tej jakże popularnej ostatnio dziedzinie niszczyli człowieka na naszych oczach upewniając Pana Kazimierza, że robi dobrze na końcu próbując zrobić z Niego człowieka chorego...'

Jednym slowem, nikt nic nie wie, czy cos bylo, nie bylo, jest czy nie ma, nic nie wiadomo...a nawet jesli ktos cos wie, to i tak nie powie :) Pojawiaja sie publikacje tu i tam, afery 'na calego', nastepnie znikaja i ida w niepamiec. Pozniej sa sady, braki dowodow, przepraszania, niektorzy podejmuja proby komentowania, wszystko idzie w swiat itd. Pomieszanie z poplataniem, dwoma slowami 'czeski film'.... ...a ja chcialem sie dowiedziec tylko kilka dodatkowych faktow, chociaz jeden lub dwa juz wiem po przeczytaniu kilku interesujacych zdan napisanych przez Pana Niznika : 'Zdaję sobie sprawę, że niestosownej formy i działań nie usprawiedliwia fakt, że w swojej działalności reporterskiej kierowałem się szlachetnymi pobudkami, a wszelkie moje działania wynikały wyłącznie z dbałości o dobro, które jest nam wszystkim wspólne: dobro naszego samorządu lokalnego - pisze Niżnik. - W związku z tym podjąłem decyzję o usunięciu wszelkich dotychczas zamieszczonych publikacji, informacji i materiałów zaś osoby, które poczuły się nimi urażone raz jeszcze serdecznie przepraszam - dodaje.'

W jaki sposob ja, jako zwykly smiertelnik, mam to wszystko teraz rozumiec? Bylo tych publikacji juz wiele tutaj, sporo komentarzy popierajacych Pana Niznika w swoich dzialaniach jak rowniez negatywnie przedstawiajacych Jego osobe. Byly rowniez oskarzenia, oswiadczenia, tlumaczenia, nagrania, wywiady, odpowiedzi, plotki, zewnetrzne i wewnetrzne sledztwa, komisje no i oczywiscie rowniez sady itd... Teraz piszecie o roznych rodzajach prawdy, o politycznych sojusznikach, o tych co naklaniali Pana Niznika do czegos tam, piszecie o manipulacjach, inspiratorach itd... Jak do tej pory, co poniektorzy pisza tylko po to, aby cos tam pisac i komentowac, ale nic z tego pisania nie wynika, zadna z prawd, a ponoc jest ich kilka... Wiem ze to nie moja sprawa, ale niechze ktos w koncu napisze od poczatku do konca, o co w tym wszystkim chodzi, tak abym mogl cos z tego zrozumiec, tak abym ja, zwykly smiertelnik mogl to wszystko chociac czesciowo pojac i zrozumiec ta mloda i nadal rozwijajaca sie Demokracje i Wolnosc w naszej Ojczyznie... ...chyba ze Wy wszyscy wiecie o co chodzi, ale tylko dla siebie i jest to wielka tajemnica XXI wieku...;) Milego wtorkowego wieczoru Wam zycze. :)

@Janek64 @ABS0LLUT Bardzo ciekawe zagadnienie poruszyliscie w swoich komentarzach. Zastanawialem sie nad tym od dluzszego czasu, czy to rozdzielenie polityki od szarej codziennosci jest bardzo trudne i czy jest w ogole mozliwe. Z moich obserwacji wynika, iz na tym portalu jest to bardzo trudne. Pod wiekszoscia publikacji zawsze pojawia sie kilka nickow i podejmuje proby 'zahaczania' o polityke, szukania winnych o cos tam, wysmiewania wielu osob nie tylko publicznych, zaczepiania innych uzytkownikow bez zadnych konkretnych powodow, uzasadnien itd. Nie wiem...moze to jest szukanie sensacji na sile, jak napisala @bearchen lub przedstawianie nie tylko wlasnego szpitala w jak najgorszym swietle na tym portalu z jakiegos powodu? Ciekawe slowa napisal rowniez @Ted1 o przypuszczalnej ilosci tych pozytywnych i negatywnych opinii w ciagu calego roku. Czy to faktycznie jest 'pro publico bono'?...jest to juz temat na inny dzien... Milego niedzielnego popoludnia zycze wszystkim.

@bearchen Swietny komentarz! Jego tresc daje nam wszystkim wiele do myslenia... Pozdrawiam i milego wieczorku zycze. :)