kasik
Komentarze do artykułów: 154
Otóż to,otworzyć krematorium to jedno,a potem wystarczy kolumbarium na cmentarzu.To wiele miejsca nie zajmuje :D Tylko trzeba jeszcze przekonać ciemnogród ;)
Jak mają dom,to zachipować i oddać właścicielowi :) Na drugi raz będzie wiadomo czyj jest i ładować kary ;) Gdyby wszystkie były znaczone,to problemu by nie było.
Albo nie potrafił go prowadzić........
A kartony po mleku i napojach można ładować do worków białych jaki czarnych :D
Pewnie kolczyka się nie miało....
Tiaaa,wylot jest,przelotu nie ma :)
To tylko potwierdza,że człowiek znęcający się nad zwierzętami,robi lub zrobi to samo drugiemu człowiekowi. Więc niech się zastanowią niektórzy,zanim powiedzą 'to tylko zwierzę',bo mogą być następni w kolejce :(
Prezes NIK o obowiązku samorządów https://www.youtube.com/watch?v=9KkGzHKN3Tc
alfa baranie: Art. 11. 1. Zapewnianie opieki bezdomnym zwierzętom oraz ich wyłapywanie należy do zadań własnych gmin. Art. 11a. 1. Rada gminy wypełniając obowiązek, o którym mowa w art. 11 ust. 1, określa, w drodze uchwały, corocznie do dnia 31 marca, program opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt. 2. Program, o którym mowa w ust. 1, obejmuje: 1) zapewnienie bezdomnym zwierzętom miejsca w schronisku dla zwierząt; 2) opiekę nad wolno żyjącymi kotami, w tym ich dokarmianie; 3) odławianie bezdomnych zwierząt; 4) obligatoryjną sterylizację albo kastrację zwierząt w schroniskach dla zwierząt; 5) poszukiwanie właścicieli dla bezdomnych zwierząt; 6) usypianie ślepych miotów; 7) wskazanie gospodarstwa rolnego w celu zapewnienia miejsca dla zwierząt gospodarskich; 8) zapewnienie całodobowej opieki weterynaryjnej w przypadkach zdarzeń drogowych z udziałem zwierząt. 3. Program, o którym mowa w ust. 1, może obejmować plan znakowania zwierząt w gminie. 4. Realizacja zadań, o których mowa w ust. 2 pkt 3–6, może zostać powierzona podmiotowi prowadzącemu schronisko dla zwierząt. 5. Program, o którym mowa w ust. 1, zawiera wskazanie wysokości środków finansowych przeznaczonych na jego realizację oraz sposób wydatkowania tych środków. Koszty realizacji programu ponosi gmina. 6. Projekt programu, o którym mowa w ust. 1, przygotowuje wójt (burmistrz, prezydent miasta). 7. Projekt programu, o którym mowa w ust. 1, wójt (burmistrz, prezydent miasta) najpóźniej do dnia 1 lutego przekazuje do zaopiniowania: 1) właściwemu powiatowemu lekarzowi weterynarii; 2) organizacjom społecznym, których statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, działającym na obszarze gminy; 3) dzierżawcom lub zarządcom obwodów łowieckich, działających na obszarze gminy. 8. Podmioty, o których mowa w ust. 7, w terminie 21 dni od dnia otrzymania projektu programu, o którym mowa w ust. 1, wydają opinie o projekcie. Niewydanie opinii w tym terminie uznaje się za akceptację przesłanego programu.
Schroniska są po to,żeby przetrzymywać w nich zwierzęta,które nieodpowiedzialny człowiek porzucił.CZŁOWIEK jest winien,nie zwierzę,więc dlaczego to zwierzę ma ponieść najwyższą karę?? 'Nie będziemy płacić za wyłapywanie psów!!'.I tak płacimy.Tylko nie miejscowym,tylko schronisku w N.Targu.To że będzie wyłapanych więcej zwierząt nikomu nie uszczupli portfela,bo pieniądze na ten cel są zabezpieczone już na początku roku w budżecie każdej gminy i miasta.Co jeszcze??? Gdyby nie urzędniczy mur,to sprawy by nie było...Polecam archiwalny artykuł zamieszczony na stronie Krakowskiego Towarzystwa nad Zwierzętami.Po przeczytaniu możemy dalej dyskutować.Dodam,że główny krakowski inspektor stwierdził,że nie są w stanie zrobić nic bez pomocy władz:( http://ktoz.eadopcje.org/interwencja/limanowa
Korki są kosmiczne,a 'drogowcy' nie mają pojęcia o kierowaniu ruchem-jadąc od strony Mszany,pojechałam zamiast na Bochnię to na Limanowaą,bo cymbał stał na środku drogi i machał lizakiem w stronę miasta :/
Coraz więcej gmin stosuje tworzenie na własnym terenie 'przechowalni' dla bezdomniaków. Generuje to mniejsze koszty i jest wiedza czy pies w ogóle jest na tym świecie.Poza tym sporo psów ma szansę na nowe odpowiedzialne domy. Psy przed pójściem do nowego domu są szczepione,sterylizowane i chipowane. Niestety nasze władze są chyba wygodne i wolą płacić kosmiczne pieniądze schronisku w N.Targu :( P.S. Na stronie jest również podany tel.interwencyjny dostępny praktycznie cały czas
Chipy..szczepienia...nie są do zrealizowania w naszym społeczeństwie.A przynajmniej nie w 100% :( A co do stowarzyszeń...no cóż...różnie działają ;) Jak mówiłam,to można już było dawno rozwiązać,bo schronisko z Krakowa chciało te psy wyłapać...
Zainteresowanym proponuję zadzwonić do sądeckiego TOZu 18 443 42 27 bądź złożyć pisemne doniesienie o istniejącej sytuacji na adres J.III Sobieskiego 16/2 w Nowym Sączu. Wtedy będzie można działać oficjalnie :)
Podejście do zwierząt jak i priorytety nie są zależne od stowarzyszenia,ale od człowieka,który się tym zajmuje. Oczywiście,że w takich przypadkach bezpieczeństwo i życie człowieka jest na pierwszym miejscu i nie powinno to podlegać żadnej dyskusji.Gdyby służby się tym zajęły bezpośrednio po śmierci ich właściciela,to nie byłoby problemów.Tak na prawdę to nie wiemy ile z tych psów to zwierzęta ś.p. p.Kunickiego,a ile to już ich potomkowie i okoliczne przybłedy
@west,poczytaj ustawę o ochronie zwierząt :)polecam :)towarzystwo może się sprawą zająć,ale to fucha pro publico bono,a nie żaden obowiązek :)
Jak kilka lat temu krakowskie schronisko chciało wyłapać psy,to co poniektórzy się na to nie zgodzili....A problemu by już nie było
I dziwne,że Łososina brudna i ryb nie ma.....
Wg Departamentu Weterynarii ok.20% właścicieli psów w miastach i 30-50% na wsiach nie wywiązuje się z corocznego obowiązku szczepienia psów p.wściekliźnie.Stąd moje pytanie:jak zmusić ten odsetek do pokazania się w lecznicy czy choćby wyjście 'pod sołtysa',żeby psa zaszczepić??Tak,teoretycznie jest to proste,ale w dojrzałym społeczeństwie,a nie w ciemnogrodzie.Gdzie wyrzucone psy dziczeją,rozmnażają się i dają kolejne dzikie psy.Wtedy jest wielkie halo,że na dziczyznę polują.A czyja to jest wina??Zwierząt??Czy ludzi z mentalnością z przed kilku wieków??
Chipowanie by rozwiązało problem,gdyby było nakazane odgórnie przez państwo.Duże miasta chipują zwierzęta ZA DARMO,bo i tak władze wiedzą,że to obniży koszta utrzymywania zwierząt w schronisku.Ale u nas jak zwykle nikt tego nie widzi.Widzą tylko koszty pierwotne nie potrafiąc przewidzieć efektu długofalowego.Rzecz kolejna-zdrowego zwierzęcia nie wolno uśpić bez powodu.Każda gmina musi uchwalić tzw.Program opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt.W zeszłym roku gm.Limanowa miała przeznaczony na ten cel 20 tys.zł. I jestem bardzo ciekawa w jaki sposób się te pieniądze rozchodzą.Ile trafia do hycla,a ile potem kasuje schronisko i jak długo za psa,którego teoretycznie może już nie być.Kto to w ogóle sprawdza??