-°   dziś -°   jutro
Sobota, 23 listopada Adela, Klemens, Klementyna, Felicyta

gruszka

Dołączył do portalu: 2009-11-18 16:15:16
Ostatnia aktywność: 1970-01-01 01:00:00

Komentarze do artykułów: 220

Zwymyślanie - no nie, nie zwymyślałeś nikogo, ale Twoje komentarza do niektórych wypowiedzi nie stroniły od hipokryzji, cynizmu i innych takich pierdół, a zwymyślanie jakoś tak mi do tego pasuje. Pomogło czy nie pomogło - nie chodzi o pisanie pięknych i wyszukanych słów, tylko o ich treść i znaczenie. Dowartościowanie - nie muszę dowartościowywać się pięknymi słowami. Nie mam powodu. Używam takich słów, jakich mnie nauczono. Dla mnie liczy się ich znaczenie, a nie krasa. Gruszka Kolumb - o co Ci chodzi? Przecież tylko ustosunkowałam się do tego, co napisałeś. Potępianie zachowania - czy ja Cię potępiam? I czy jesteś naturalny? To właśnie budzi moje wątpliwości. Obawiam się, że trochę zeszliśmy z tematu Twojego wpisu. A mnie nie chcę się z Tobą przekomarzać na temat tego jaki jesteś. Sam wiesz najlepiej. Pozdro.

2009-12-28 20:21:30

Ej, sorry, ale nie rozumiem. No normalnie nie rozumiem.

2009-12-28 20:09:10

Cieszę się, HiKrush, że mi wybaczasz. Dzieciakiem potocznie nazywam tych, których te wszystkie ble ble ble są ograniczone niekoniecznie przez wiek. Jak już pisałam odnośnie wypowiedzi SignumLupus, jest mi głupio, że Cię zwymyślałam. Poszłam po prostu Twoim śladem. Nie pomogło (a może pomogło, skoro teraz tak rzeczowo gadasz?). Tak czy inaczej nie mam zwyczaju dobierać się do czyiś cech osobistych przy okazji wypowiedzi na forach itd. Ale chyba sam tego chciałeś, skoro stworzyłeś 'Jestem Wam potrzebny'. Czy nie po to umieściłeś ten wpis, aby ludzie go komentowali, a przy tym komentowali Ciebie, jako podmiot (i właściwie przedmiot) wpisu? Śmiem myśleć, że tak właśnie było.

2009-12-28 17:55:46

SignumLupus, nie trzeba schodzić na personalne docinki, kiedy narzucanie swojego zdania nie wychodzi. Ja postrzegam dyskusję ciut inaczej. Myślę, że jest to nie tyle narzucanie, co uargumentowane przedstawianie swojego zdania. Czyli trochę jakby w stronę perswazji, ale obejmującej tylko przedmiot dyskusji, a nie narzucanie się czy walkę wszystkimi dostępnymi metodami, np. manipulacją. Czasami dyskusja rozwiązuje problem. Na przykład wtedy, kiedy ktoś swoimi argumentami uświadomi nam jakieś cechy przedmiotu dyskusji, których wcześniej nie dostrzegaliśmy. Wtedy możemy radykalnie zmienić zdanie na jakiś temat, bo zostały nam dostarczone nowe informacje. I nikt nie musi nam niczego narzucać. Mocną stroną dyskusji jest to, że zazwyczaj bierze w niej udział większa liczba osób, co umożliwia wielostronne spojrzenie na daną sprawę i wzajemne uświadamianie czy 'doinformowywanie' się na temat przedmiotu dyskusji (nie wiem czy dość jasno to wyjaśniłam). Ale rzeczywiście sens dyskusji można różnie interpretować.

2009-12-28 17:47:35

Jasne, SignumLupus, masz rację, że potraktowałam HiKrusha nie fair. Biję się pokornie w pierś. Zagrałam po prosu tak jak on, bo uznałam, że może tylko to zadziała. Ja myślę, że jest coś akiego ja dyskusja merytoryczna. Polega ona na tym, że ktoś ustosunkowuje się do wypowiedzi innego rozmówcy, a nie schodzi na teren pesonalnych docinek, bo bakuje mu argumentów. Słusznie zauwazyłeś, że pradziwa dyskusja to 'wyłuszczanie kolejnych argumentów na poparcie swojej tezy, teorii, swojego punktu widzenia'. W takim układzie Twój wniosek jest słuszny, że jeśli ktoś przejmie nasz punkt widzenia, to nie będzie już o czym gadać. Bo dyskusja służy właśnie do rozwiązywania problemów. Są jednak problemy, których na drodze dyskusji rozwiązać się nie da. I są dyskusje, które nie mają końca. I wtedy w sumie jest ciekawie:) Pozdrawiam i dzięki za zabranie głosu:)

2009-12-27 18:53:25
Ku pamięci współczesnego samarytanina

Chciałabym spotkać kiedyś takiego lekarza..

2009-12-23 22:03:06
Browar tylko dla tradycji

Przecież to nie Cystersi remontują browar tylko prywatny inwestor, który robi to na własny użytek. Oczywiście niewykluczone, że jednym z celów owego remontu (a właściwie kompletnej przebudowy) jest przywrócenie pierwotnej funkcji budynku, ale w sumie księża mało mają z tym wspólnego..

2009-12-23 21:49:10

Absolutnie nie popieram żadnych form rozwiązywania sporów, które mają do czynienia z agresją. Moim zdaniem, spory czy różnice zdań powinno rozwiązywać się na drodze dyskusji. Ale dyskusji rzeczowej, merytorycznej. Czyli dyskutujemy tylko na temat tego, czego dotyczy spór. A nie obrzucamy się wyzwiskami i schodzimy na teren personalnych docinek, typu: 'jednostki obdarzone tak straszliwym ubóstwem i brzydotą intelektualną, że ich lico nie skażone refleksją wkręca grymas niesamowitego cierpienia', bo to jest trochę prymitywne zagranie. Choć na niektórych tylko takie działa. Ale na innych nie.

2009-12-23 21:45:15

Alternatywą dla walki słów jest dyskusja. HiKrush oraz kpiarz, posłuchajcie no dzieciaki. Dyskusja a walka na słowa to NIE TO SAMO. Wykład mam zrobić, żebyście dostrzegli różnicę? Czy spytacie kogoś mądrego?

2009-12-23 21:41:51
Okradają nawet w kościele

Szczyt. Nawet w kościele nie można czuć się bezpiecznie. Ale dla złodzieja miejsce nie ma przecież znaczenia.

2009-12-19 16:03:58
Odważnie czy smutno?

Haha gersimi, racja racja:) Faktycznie Twój punkt widzenia jest jak najbardziej uzasadniony:)

2009-12-19 16:02:20
Skradziona nadzieja...

Dama, nie trzeba być ideałem, żeby nie dać się komuś oszukać. Wystarczy kiwnąć palcem i nieco poczytać o tym, w czym chce się wziąć udział. Dla mnie jest rzeczą oczywistą, że zanim coś kupię, zamówię czy w coś zainwestuje, staram się dowiedzieć jak najwięcej o zasadach tego działania, o jego przedmiotach i podmiotach oraz o swoich prawach.

2009-12-19 15:51:53
artykuł usunięty

Dobra, szkoda słów. Chcesz się bić na słowa? Dla mnie to nuda i dziecinada. Nara

2009-12-19 15:46:08
Balans w życiu

'Tutaj w górach pracoholizm to duma rodziny, a nie choroba' - bardzo trafne. Niestety.

2009-12-16 22:41:36
artykuł usunięty

Nie, M44. Ja po prostu znam tego kolesia osobiście. Niestety.

2009-12-16 20:30:38
3 promile u młodego kierowcy

Dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów + konfiskata auta to, moim zdaniem, odpowiednia kara. Oczywiście w marzeniach.

2009-12-16 20:28:23
artykuł usunięty

Świetnie chłopcze. Może jest jakaś nadzieja, że będziesz jeszcze kiedyś szczęśliwy w życiu.

2009-12-15 14:38:28
artykuł usunięty

Ej, a może przestańmy zwracac uwage na tego biednego rozpuszczonego chłopca z choroba sierocą? Może wtedy zauważy, że coś jest z nim nie tak? Myslę, że to najlepsze wyjście, żeby wreszcie wstał z tej podłogi i przestał tupac i rozpaczliwie walic głową w ściane.

2009-12-15 14:37:05
artykuł usunięty

Oj przestań się już tak kochać albo tak nienawidzić. To się robi wkurzające, pępku świata. Dystans, dystans i jeszcze raz dystans.

2009-12-13 11:01:55
Zdemolowane przystanki

Wymarli. Wyparły ich kłomputery i kłomórki. A raczej sami chętnie dali się nimi zastąpić.

2009-12-12 11:45:04
Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]