anilec
Komentarze do artykułów: 1446
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Winna barierka? - gdyby walną w samochód, to mądrzy znawcy oceniliby, iż zawinił kierowca auta(puszkarz) , a motocyklista prowadził pojazd przepisowo i bezpiecznie.
Pan Kazimierz nie może rezygnować z odwołania się do sądu. Dobroduszna komisja uznała, że bez nogi z poważnie chorą drugą nogą, są trudności z poruszaniem się pieszo i przysługuje inwalidzie PARKING CART - nic tylko podziwiać ich błyskotliwość w ocenie stanu faktycznego.
Powiem krótko - Redakcjo, wszystkiego dobrego.
@MarekS 'Trzeba czasami porozmawiać, poprosić, czapka z głowy nie spadnie.' Masz rację. Wpierw spokojnie robotnicy drogę zbudować powinni, potem jest czas na wyjaśnienie, czy naprawdę doszło do zajęcia pasa 50 centymetrowego pod drogę i można ubiegać się o zadośćuczynienie. Wojenka z przerwaniem prac nie jest najlepszym rozwiązaniem. Marku S masz pozdrowienia od 'ziomnioka'
Słowa 'poszkodowanych' cuchną chytrością. Nie powstałaby żadna droga, gdyby wszędzie byli ludzie chciwi i konfliktowi. To oczywista próba wyrwania kilku tysięcy złotych od urzędu miasta, lub wykonawcy drogi, Uczciwy człowiek nie ukrywa swojego nazwiska i nie utrudnia życia sąsiadom.
Od kolegów z pracy, otrzyma na imieniny MOSKITIERĘ OKIENNĄ, pod warunkiem, że prezes nie rozwiąże umowę o pracę.
Krakowskie urzędasy martwią się o swoje premie i czternastki, by po pomocy powodzianom, im nie zabrakło. BOŻE jak długo potrwa taka beznadzieja w rządzeniu POlską. Kolejni po RZGW, którzy 'umilają' życie poszkodowanym.
Wojsko posiada pozwolenie na budowę, czy będzie to samowola budowlana i czy RZGW będzie nadzorował legalność wszystkich wymaganych pozwoleń?
Na co jeszcze czeka Pan Minister, że dyrektora z inspektorami w małopolskim RZGW nie wywalił z pracy. Urzędnik powinien umożliwić pokonać trudności życia, ludziom dotkniętym przez kataklizm, a nie bruździć jak głupi osioł, grożąc Prokuraturą. Po mojej pisemnej prośbie do RZGW Kraków, otrzymałem odpowiedź, która mniej więcej brzmiała: .... znamy sytuację, ciągle monitorujemy i w miarę posiadanych środków,będziemy zabezpieczać brzeg koryta, .... Po kilku latach od otrzymania urzędowej odpowiedzi, zrozumiałem sens tego co mi odpisali, a brzmi to tak: NIC NAS TO NIE OBCHODZI, MAMY TO GDZIEŚ, DAJ NAM ŚWIĘTY SPOKÓJ BO TAKICH JAK TY Z TWOIMI SĄSIADAMI MAMY GŁĘBOKO W D...E W bilansie na koniec roku, okazuje się, iż RZGW ma niewykorzystane duże środki pieniężne i zwraca do budżetu państwa, lecz Ci lenie musieliby du.sko z stołka ruszyć, by pomóc w terenie ludziom, gdzie rzeka niebezpiecznie zbliża się od domów.
Czasem cierpią psychicznie członkowie TOnZ, kaczki robią wrażanie zadowolonych. Gdyby nadgorliwcy poświęcili czas bitym, głodnym dzieciom w rodzinach patologicznych, to byłby z ich działania doceniony pożytek.
Ci super debile mają jakieś argumenty poparte wiedzą naukową, czy tylko chcą pokazać, jakimi to oni są ważnymi URZĘDNICZYNAMI? Niech się zamienią mieszkaniami z mieszkańcami, na czas braku dojazdu i niech im grzyb/pleśń zajrzy do tyłka ...! Rury w korycie rzeki i potoku, to często stosowana metoda, na czas budowy nowego mostu lub filarów.
Były czasy, gdy w czasie nadchodzącej ulewy/burzy, każdy chłop na moim osiedlu brał narzędzia, najczęściej była to kopaczka(motyka) i biegł poprawiać różne rowy odprowadzające wodę deszczową, by droga dojazdowa nie uległa zniszczeniu, w tych latach pomocy towarzysza Gierka w naprawie drogi, nie było. Drogi, rowy były utrzymane w należytym stanie przez mieszkańców. W XXI wieku, na większości osiedli nikomu się nie chce ruszyć 4 litery, by zadbać o własne podwórko. Dużo można na ten temat mówić, lecz śmierdzące lenie zaraz by na mnie naskoczyli.
@ http://www.limanowa.in/img/avatar/01/36/85.jpg Te 'pryki' z TAXI rozglądają się za miniówkami, wypadków nie widzą.
Zaraz po 1989 roku, mogłoby być zniszczone wszystko co przypominało sowiecki reżim, lecz zabrakło decydentów z normalnym rozumem. Noblista z gdańska też miał to w nosie, teczki 'Bolka' poniszczyć było dla niego ważniejsze.
http://niepoprawni.pl/sites/default/files/ilustracje-publiczny/tusk_komorowski_putin_rasia_wykop_pl.jpeg Po planowym 'złamaniu brzozy', nić więcej złego miało polaków nie spotkać.
Co mieli mówić o porażkach? są ludzie chcący usłyszeć pozytywne informacje, to im zaserwowano dla lepszego ich samopoczucia same dobre wieści. Ja 'niechcem ale muszem' przedwyborcze gadanie wysłuchiwać.
Laskowa zamówiła dobrą pogodę na niedzielę?.
Decyzje polityczne zawsze mają priorytet, na zdrowym rozsądkiem. Machina wojenna hitlerowców miała ogromną przewagę nad siłami powstańców, a 'tatuś' Stalin czekał, by Warszawę i mieszkańców unicestwić. Wycofujących się powstańców na prawobrzeżną stronę wisły, witał ogień z luf pepeszek wschodnich bratnich sojuszników ....
Pan Starosta ma dobre serce, aż łzy szczęścia same napływają do oczu, czytając tak oczekiwaną-uwielbianą wiadomość. Co z dziurami, wyrwami, zapadnięciami na wspomnianej w artykule drodze, Młynne-Laskowa jest fatalnie, więc bardzo niebezpiecznie.
Co ja bym pisał, gdybym był rzecznikiem starosty? już wiem: Pan Starosta podczas drobnej kolizji, został uderzony Airbagiem z duża siłą w głowę, co spowodowało zaczerwienienie uwielbianej twarzy, natomiast złośliwi komentowali, że czerwona twarz jest wynikiem nadmiernej konsumpcji napojów wysoko-alkoholowych.