aigol
Komentarze do artykułów: 49
@adamsky idźże sie lecz!(jutro okazja) szkoda że przy okazji nie badają mózgu. lubisz Tarantino? On cie wyleczy! 'Dziś wyjedziesz z miasta, natychmiast. A kiedy cię nie będzie, niech cię nie będzie'
@JAN Zawsze źle! Pewnie trzeba by postawić halę i zadaszyć całość. Albo przynajmniej postawić słupy z przodu trybuny (dopiero by się zaczęło narzekanie). Zadaszenie ma chronić od słońca? Proponuję okulary przeciwsłoneczne.
Mam propozycję dla przedsiębiorców. Choć to nie do końca mój pomysł. Jeden z lokalnych biznesmenów już na niego wpadł. Trzeba dać na mszę. To taki nowy ePUAP powiatu.
Może jednak pierwszy po bogu (starosta) zrobiłby z tym porządek. W końcu od tego jest. Ale chyba realnie myśląc nic się nie zmieni. Gdy dwie kadencje temu wicestarostą był pan który miał biuro projektowe, to też nie ukrócił tego procederu. Ludzie myślą iż tam się 'robi' projekty na budowę. Idą do urzędu jak do biura projektowego. Otóż nie! Urząd jest od tego aby wydać pozwolenie na budowę. Tylko tyle i aż tyle.
Oj edi, edi Przecież żyjemy w ubóstwie i bezrobociu (popatrzcie na statystyki). A jak czytam te i inne komentarze to bogacę się duchowo ;) Idź zbawiać urzędniczy świat, bo trochę odstaje od rzeczywistości.
Jak zwykle na forum kończy się na trywializowaniu tematu! A problem istnieje. I nie chodzi tylko o to by się przewieźć po Wolimexie. Za czasów 'komuny' nikt się nie przejmował kamieniołomem, a nawet jak kogoś to bolało to gdzie miał pójść ze skargą przeciw 'kombinatowi'? Na szczęście teraz mamy trochę inne czasy (przynajmniej tak mi się wydaje). Wolimex jak każda inna firma aby prowadzić taką działalność musi posiadać koncesję na wydobycie wydaną przez urząd górniczy, oraz decyzję środowiskową wydaną przez gminę. I nie muszę wspominać że firma powinna spełniać ich warunki! Co do ruchu samochodów to moim zdaniem prawie wszystkie są przeładowane i mają niezabezpieczony ładunek. Może to nie problem Wolimexu, ale nie powinni przeładowywać samochodów. Dawniej jeździły co najwyżej Kamazy czy Stary, a teraz? Sam widziałem zespół na wadze o masie 48000kg! I nie jest to jak mniemam pojedynczy przypadek. Która droga to wytrzyma?? Tu przytyk dla gminy, jako zarządcy drogi powinni ustalić dopuszczalne obciążenie dla jezdni. Szczególnie teraz po remoncie. Bo jak tak dalej pójdzie to za sezon, dwa będziemy mieli powtórkę z rozrywki(to znaczy z remontu). To samo dotyczy drogi powiatowej. W obu przypadkach nastawiano wszelkiej maści znaków (nieraz na odcinku 10m kilka!!), ale jakoś nie widzę jakiegokolwiek ograniczenia tonażu. Jeśli tak to teoretycznie może po tych drogach jeździć coś takiego http://www.autogen.pl/forum/index.php?topic=221.msg251#msg251 Co do obsunięcia się ziemi nie wiem czyja to wina, ale chyba są od tego odpowiednie organy, które to należycie wyjaśnią. TOP daj znać jakie stanowisko w tej sprawie zajmie w poniedziałek PINB. Bardzo jestem ciekaw ich oceny sytuacji.
moja podpowiedź: art.147 kodeksu cywilnego: „właścicielowi nie wolno dokonywać robót ziemnych w taki sposób, żeby to groziło nieruchomością sąsiednim utratą oparcia”. Art. 144 kodeksu cywilnego: „właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno gospodarczego przeznaczenie nieruchomości i stosunków miejscowych”
'Będą omawiane sprawy poufne dla szpitala i dane osobowe, dlatego jest propozycja by obrady utajnić' – mówił Jan Puchała. Sprawami poufnymi szpitala powinny być jedynie sprawy związane z leczeniem pacjentów i tajemnicą lekarską. Czyżby szanowna rada zajmowała się historiami chorób? A szczególnie jednej, tj. dyrektora 'pacjenta' Sochy
Co do pilnującej wszystkiego opinii publicznej. To jak ta sprawa utajnienia obrad ma się do obowiązku udostępniania informacji publicznej przez powiat? http://www.informacjapubliczna.org.pl/12,98,definicja_informacji_publicznej_jak_o_nia_wnioskowac_i_od_kogo.html
- poprzednia<
- 1
- 2
- 3
- następna>