Lampa
Komentarze do artykułów: 165
Ciekawe Pan Michał Grzeszczuk wsławił się tym, że nie chciał dopuścić do audytu wewnętrznego przeprowadzanego przez nowego Burmistrza Skawiny. Michał Grzeszczuk, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej w Skawinie został odwołany ze stanowiska. Bardziej niż sama decyzja zwracają uwagę argumenty, jakimi posłużył się w uzasadnieniu burmistrz Norbert Rzepisko. Audyt "Długotrwałe, uporczywe i celowe uniemożliwianie przeprowadzenia audytu Miejskiej Biblioteki Publicznej zleconego audytorowi zewnętrznemu. Mimo wielokrotnych publicznych deklaracji współpracy i chęci pomocy, wszystkie działania byłego dyrektora zmierzały do uniemożliwienia przeprowadzenia audytu i kontroli" - to wg odpowiedzi, jaką otrzymaliśmy z Urzędu Miasta i Gminy w Skawinie główny powód odwołania dyrektora. Dalej urzędnicy piszą o odpowiedzialności burmistrza za finanse publiczne i jego obowiązku o to, aby dbać o wydawanie pieniędzy zgodnie z prawem oraz w racjonalny sposób. Jednym z uprawnień właścicielskich jest przeprowadzenie audytu i kontroli. Właśnie to działanie zalecali również członkowie Komisji Kultury, Sportu i Rekreacji. "Uniemożliwienie przeprowadzenia audytu wzbudziło szereg wątpliwości i postawiło znak zapytania, co do właściwego zarządzania Miejską Biblioteką Publiczną" - czytamy w odpowiedzi UMiG na nasze pytanie o odwołanie dyrektora. Grzeszczuk podkreśla jednak, że audytu chciał. Deklarował to w grudniu na posiedzeniu Komisji Kultury, Sportu i Rekreacji. - Bezwzględnie i niezależnie od niczego. Każdy z podobnym do mojego doświadczeniem w zarządzaniu byłby zresztą zachwycony, że zewnętrzny podmiot, w tym wypadku UMiG w Skawinie, chce sfinansować audyt zewnętrzny biblioteki. Bo taka kontrola jest doskonałym narzędziem wspomagającym zarządzanie i - w konsekwencji - optymalizującym procesy wewnętrzne - zaznacza były dyrektor biblioteki. Twierdzi przy tym jednak, że burmistrz zignorował rekomendację Komisji i postanowił przeprowadzić audyt wewnętrzny. Do czego miał zresztą prawo. - Tyle tylko, że zabrał się do tego krok po kroku naruszając ustanowione wewnętrznie w Urzędzie przepisy. W tej sytuacji nie miałem wyjścia i nie mogłem dopuścić do bezprawnej kontroli. Jednocześnie starałem się wyjaśnić burmistrzowi moje stanowisko i dojść do konsensusu. Dziś jestem niemal pewny, że była to przemyślana prowokacja, służąca budowaniu błędnej argumentacji, która legła u podstaw mojego odwołania ze stanowiska - tłumaczy Grzeszczuk. Pieniądze Były dyrektor wielokrotnie alarmował ws. finansowania biblioteki. W jego opinii było ono zdecydowanie zbyt skromne. - W momencie powołania na stanowisko dyrektora biblioteki, w maju 2019 r., nie zawierałem żadnej umowy z UMiG. Jedyna umowa, która została wówczas podpisana, została zawarta między burmistrzem a mną. Ona jest dostępna w sieci, więc każdy może do niej zajrzeć. No i z tej umowy burmistrz się nie wywiązał. Ale skoro pyta pan o "naddatek", to podejrzewam, że wcześniej rozmawiał pan z burmistrzem Grabcem. To jest retoryka nie do podrobienia, także dlatego, że za wszelką cenę jest wbrew faktom. Biblioteka, pomimo moich wielokrotnych próśb, kierowanych nie tylko do burmistrza, ale również do wszystkich radnych, nie otrzymała adekwatnego do zadań finansowania i żaden z burmistrzów nie zechciał w tej sprawie osobiście ze mną rozmawiać. No więc Gmina Skawina nie wywiązuje się z obowiązków (nie zobowiązań!) określonych chociażby w ustawie o bibliotekach - twierdzi Grzeszczuk. "Naddatek", o którym wspomina były dyrektor pojawia się w odpowiedzi przesłanej do nas. Urzędnicy, zapytani o finansowanie, udzielili następującej odpowiedzi: - "Gmina wywiązuje się z naddatkiem w stosunku do podjętych zobowiązań finansowych. Natomiast to Dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej odpowiada za zarobki pracowników i liczbę materiałów (książek)". Diametralne różne oceny obu stron konfliktu nie dziwią. Inaczej sprawa wygląda z kolejnymi argumentami użytymi przez burmistrza Rzepisko w piśmie dotyczącym odwołania dyrektora. Platformą sporu stał się bowiem... Facebook. Nazwa portalu społecznościowego pojawia się nawet w urzędowym dokumencie."
"Zakład Gospodarki Komunalnej informuje, że Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie decyzją KR.RZT.70.92.2021 zatwierdziło taryfę dla zbiorowego zaopatrzenia w wodę na terenie Mszany Dolnej na okres trzech lat. Zgodnie ze złożonym wnioskiem: w pierwszym roku obowiązywania nowej taryfy ceny kształtować będą się następująco: - 1 m³ dostarczonej wody 5,57 zł brutto - opłata abonamentowa 8,40 zł brutto" Jak rzyć obywatele?
https://ciemneniebo.pl/pl/przyklady-oswietlen/drogowe Zachęcam inwestorów do przeczytania artykułu o zanieczyszczeniu nieba światłem. Mam nadzieję, ze montażyści wezmą to pod uwagę.
Wszystkich tych nieudaczników WON!
Po kiego grzyba na tych pisorów głosować jak oni nawet nie mają ludzi, żeby wiceprzewodniczącym zostać? Zero odpowiedzialności za to co się dzieje w tym grajdole z sitwą.
Potaczek wiceprzewodniczącym jaja!
Piękna akcja... Czterech gości (dniówka jednego to 200 zł) wypisało jeden mandat na 200 zł czyli skarb państwa (a wiec Wy podatnicy) jesteście w plecy 600 zł. Maksymalna kwota tego mandatu to 500 zł. Nie wiem jak bardzo nieudolnym trzeba być, aby złapać na takim patrolu jednego gościa.
Piękna akcja... Czterech gości (dniówka jednego to 200 zł) wypisało jeden mandat na 200 zł czyli skarb państwa (a wiec Wy podatnicy) jesteście w plecy 600 zł. Maksymalna kwota tego mandatu to 500 zł. Nie wiem jak bardzo nieudolnym trzeba być, aby złapać na takim patrolu jednego gościa.
Piękna akcja... Czterech gości (dniówka jednego to 200 zł) wypisało jeden mandat na 200 zł czyli skarb państwa (a wiec Wy podatnicy) jesteście w plecy 600 zł. Maksymalna kwota tego mandatu to 500 zł. Nie wiem jak bardzo nieudolnym trzeba być, aby złapać na takim patrolu jednego gościa.
Do tego wspaniałego PSZOKu co nam go Pani Burmistrz zrobiła- bo miała taki ustawowy obowiązek ;]
Ależ wartości im przekazał twórcy rzemieślicy
Kajzer jeśli to prawda to sprawą powinno się zająć CBA.
W każdym normalnym miasteczku pierwsze pół godziny jest za darmo, aby ludzie zdążyli zrobić zakupy- miejsc parkingowych brakuje przez osoby, które zostawiają samochody na pół dnia. Same strefy też nie są zrozumiałe- ludzie zaczną stawać po chodnikach i w dziwnych miejscach. To ja już wolałem jak barany na radzie miasta zajmowali się baranem.
Czas reakcji ewenement :D Dobrze, że pandemia trwa, bo by się nie wyrobili.
A to dlatego w Mszanie nie ma turystów, wydarzenia kulturalne kończą się na orkiestrach strażackich, a budynki są obdrapane, a miasto zakorkowane? No tak to wina herbu!
24 mln zł i pożałowali na wykończenie w środku. Bardziej gabinet dentystyczny niż dom kultury.
34607szczawa Ależ nie tylko Puchała! Spokojnie! Pana Antoniego Roga też rozliczymy.
Wojciech Włodarczyk też się podpisał? Zapomniał o gentlemeńskiej Janczyka z Puchałą?
No niezła ta banda :D Dlatego tak szukali do tego zarządu- każdemu tą robotę chcieli dać, a każdy kto miał IQ wyższe niż 90 odmawiał. Teraz to zarząd winny oni nic nie mogą :D Drodzy wyborcy to nie puchała jest debilem- to Wy jesteście debilami i będziecie nadal dopóki nie zrobicie z tym porządku. Uważam, że gość na zakupy powinien jeździć do innego powiatu- tu nie powinno się ich obsługiwać,
Najzabawniejsze jest to, że dziennikarze TVN myślą, że Kasina Wielka leży na Podhalu- młodzi, wykształceni, z dużych miast...