Julek
Komentarze do artykułów: 1508
Nie pierwszy i nie ostatni przypadek pojawienia się zawartości osadnika na polach naszej gminy. A śmierdzi to tak, jak śmierdzi padlina. Z tymi chorobami to raczej przesadzają, ale dyskomfort jest dla całej okolicy.
Panie wójcie w cywilizowanych gminach śmieci są odbierane bezpośrednio z posesji. I nie planuj wójcie monitoringu i szpicli tylko negocjuj umowę ze śmieciarzami.
Trzeba być dupkiem, żeby z takim czymś na portal lecieć. Te dodatkowe znaki są tymczasowe i postawiła je firma budująca za mostem chodnik! Tu chodzi o życie robotników, bo idiotów bijących rekordy prędkości w tym miejscu nie brakuje.
I jeszcze jedno, dlaczego na portalu diecezjalnym jest zapis 'Ostatnio zmieniany środa, 03 czerwca 2015 14:01' (prawdopodobnie GMT, czyli nasza godz. 16.01) Co zmieniono? Zmieniono zdjęcie. Po to by Julka gnoić za uczciwość. Naprawdę TOP, tak to śmierdzi, że aż przez druty netu przechodzi. Po prostu co kolega ma koledze nie pomoc?
Panie redaktorze, nie rób ze mnie wariata. O godzinie mojego pierwszego posta stało takie zdjęcie do jakiego podałem link. Później zostało zmienione. Nie wiem jak to się stało, może za Twoją ingerencją. Dlatego wnioskuję, że kiedy zamieszczałeś rano artykuł, było zdjęcie z podpisem autora. Jeśli zaś piszesz, że Twój znak jest zamieszczany automatycznie, to nie przyjmuję tego, bo na tej stronie aktualiści masz zdjęcia bez znaczka. Na moim ekranie wyświetla się dziewięć aktualności. Wszystkie ilustrowane zdjęciem, ale tylko jedna ma stempel limanowa.in, właśnie ta o której piszemy. Więc gdzie ten automat? Ale nawet jeśli tak jest, to należy automatyczność wyłączyć, bo to jest sprzeczne z prawem. To jest przywłaszczanie sobie praw do czyjejś własności intelektualnej.
Absolut, powinieneś stać na polu ochrony własności intelektualnej. Portal został przyłapany na nieczystej grze, więc atakuje się tego co zachował się po obywatelsku. Zdejmijcie redaktorzy znaczek z nieswojego zdjęcia i nie będzie tematu.
@Top, no dobrze, dzięki Twoim lizusom sprawa obciętego zdjęcia wyjaśniona. Mogłeś gdzieś tam trafić na takie obcięte, chociaż na głównej stronie informacji jest zdjęcie z podpisem autora, tylko dalej nie udzieliłeś odpowiedzi na pytanie dlaczego przywaliłeś na nim swój stempel. To nie Twoje zdjęcie, to nie zdjęcie żadnego portalowego fotografa, to dlaczego opieczętowałeś jak swoje? Jest mnóstwo zdjęć na portalu, a nie wszystkie są opieczętowane, chociaż można przyjąć, że autorstwa pracownika tego portalu, a to jedno nie Wasze ma znaczek 'moje'!
Czyli pobieram sobie dowolne zdjęcie Pana redaktora z jego profilu na facebooku, następnie podpisuję je swoim nazwiskiem i rozpowszechniam po płatnych portalach, podając tylko mały dopisek pobrane z facebooka. Jestem czysty. Zarabiam na czyimś zdjęciu i nie można powiedzieć, że sobie je przywłaszczyłem. Nie jest dla mnie problemem zamieszczenie tego zdjęcia z podaniem strony skąd pochodzi. Problemem jest moim zdaniem wycięcie nazwiska autora i nabicie swojego stempla. Pytam się jaki to miało cel? Dlaczego portal krzywdzi autora i podaje zdjęcie w ten sposób jak by portal był jego autorem. Nie wystarczyło wkleić zdjęcie tak jak jest na stronie diecezjalnej?
@PR1, ja jednak uważam, że jest to kradzież, bo autorem tego zdjęcia jest Grzegorz Golec. Niestety w dość niewybredny sposób dziennikarz limanowa.in wyciął podpis autora a umieścił swój stempel. Oto oryginał http://www.diecezja.tarnow.pl/images/poswieceniach.jpg Tym samym celowo zatarto autora podpisując fotkę swoim logo.
Tak w kwestii formalnej to czy stawianie znaczka limanowa.in na nie swoim zdjęciu nie jest kradzieżą?
A ma to jakiekolwiek znaczenie dla ludu?
Napisałem, że zachowali się niewłaściwie i im współczuje, bo mają problemy. Pijany pieszy nie szedł grzecznie poboczem lewą stroną i był wyposażony w odblaski tylko szedł zygzakiem po jezdni, zataczał się. Wam obrońcom świętych polskich krów życzę spotkania takiego leżącego na jezdni w deszczową noc. Albo jeszcze lepiej, żeby ten pijany wracał do domu prowadząc samochód. Tak jak ten kierowca Vito na Żywiecczyźnie., który pozbawił życia dwie osoby, a trzecia walczy ożycie. Ja bym wolał, żeby na drogach zarówno piesi jak i kierowcy byli trzeźwi. Nie dla świętych krów! @roberts1234, ty na pewno wiesz o czym piszesz? Kierowca był trzeźwy. Pieszy miał 2,7 promila, czyli był zalany w sztok!
Ile tu obrońców zachlanego użytkownika całej drogi przeznaczonej dla pojazdów. A gdyby to był Twój najukochańszy tatuś, mąż, brat, lub syn... Oj, oj naciskamy na sumienie! A dlaczego ten ochlaj szedł zygzakiem sam bez opieki, gdzie żona, dziecko czy kochający równie żarliwie tatuś? To, ze kierowca i pasażer mają nieczyste sumienie w związku z tym wydarzeniem, to nie można ich nazwać mordercami, to ów poszkodowany to samobójca!!! Dość świętych zachlanych krów na drogach, tak charakterystycznych zwłaszcza dla południa Małopolski!!!
Proszę o uściślenie tego sformułowania 'przechodzenie przez jezdnię w miejscu niedozwolonym'. Obawiam się że to konik policji do łowienie nieświadomych swoich praw obywateli!
Michał Łuczewski w monografii 'Odwieczny naród. Polak i katolik w Żmiącej' przekazuje nam sporo wiedzy o mentalności tuziemców. Patriotów, ale kościelnych, którzy jeszcze 100 lat temu nie wiedzieli, że są Polakami, on byli CK a ich pan mieszkał w Wiedniu, a dobre było tylko to co pleban głosił. Żyd był wrogiem bo rozpijał i 'zabierał' pieniądze za sprzedaną na jarmarku krowę.
A po przeczytaniu tytuły przeraziłem się, że to była olimpiada z wiedzy prawniczej! Uff....
Panie burmistrzu opinie na tym portalu się zmienią o 180 stopni tylko niech Pan zapisze się do PiSu. Nic nie będzie Pan musiał robić, żadnego błota na Augusta czy łatać dziury w drodze. Wystarczy tylko zmienić tę partię kłamców na partię prawdziwej prawdy.
@Edi, z Twojej wypowiedzi można wywnioskować, że przed 8 laty nie było sędziów, bo wszystkich mianowano za rządów PO. W tym artykule pan redaktor nie napisał nic o trzeźwości poszkodowanego, a o ile dobrze pamiętam to był pod mocnym wpływem. Więc w tym wypadku winnym jest poszkodowany, a ci są osądzeni nie za zabicie, tylko niewłaściwe postępowanie po wypadku. Tak więc nie powinno się krzyczeć, ze życie kosztuje 3000 zł. Sam miałem przyjemność prawie najechać na pijanego leżącego na jezdni. W ostatniej chwili się zatrzymałem tuz przed nim. Kiedy wyszedłem sprawdzić co z leżącym człowiekiem, pierwsze co od niego usłyszałem to było 'chcesz w mordę?'. Prawdopodobnie dlatego, że zakłóciłem mu piękny sen. Gdybym w niego uderzył samochodem lub nawet przez niego przejechał to byłbym w obliczu prawa zabójcą?
Skoro wynagrodzenie pomniejszono o koszt dachu, to gdzie są te pieniądze, że szukają kolejnych środków?
'Na zdarzenie najechał kurier Poczty Polskiej oraz będący po służbie policjant' - czy pan redaktor widzi różnicę w słowach 'najechał' a 'nadjechał' . To tylko jedna literka, a w tym wypadku robi wielką różnicę.