Julek
Wpisy na forum: 287
Czyżby przedsmak rządów PiSu?
W ramach zmian portalu proszę o automatyczne zamieszczanie przy postach IP komputera z jakiego post został napisany. Niech społeczeństwo wie, czym się zajmują w godzinach pracy utrzymywani przez nich gryzipiórki!
kuga666 miałbyś rację gdybyście byli riderami z klasą i szacunkiem dla przepisów i innych użytkowników dróg. Często na drogach spotyka się dostojne grupy motocyklistów, którzy wiedzą do czego służy motocykl. Wśród nich jest sporo ludzi, którzy w życiu codziennym także wyróżniają się tym samym. Są lekarzami, księżmi, naukowcami ale i zwykłymi robotnikami i rolnikami, którzy relaksują się na dwóch kołach. Jednak mają mózg i klasę. Tacy nie pojawiają się koło samochodu znikąd, mają takie same prawa i obowiązki na drodze. Jest jednak grupa głupków ograniczonych umysłowo kamikadze. Takich co to zdania bez błędu ortograficznego nie umieją napisać, a kodeks drogowy to dla nich powieść do przeczytania na stare lata. Taki nie potrafi bez przewodnika trafić z Limanowej do Ujanowic, ale za to dokładnie wie, że prędkość można wyznaczyć jedynie na podstawie radaru (skąd taki ograniczony w wiedzy człowiek może wiedzieć co to jest prędkość i jak się ją wylicza). To, że wrzuciłem link do filmu na You Tube miało na celu wzbudzenie refleksji wśród tych co ich "ponosi", żeby chociaż przez chwilę się zastanowili czy wszyscy z nich są tak w zgodzie z przepisami i czy nie stanowią zagrożenia dla innych. Jednak chyba bezcelowo. A jeszcze w temacie. Łamanie przepisów ruchu drogowego jest grzechem i w razie śmierci taki kierowca raczej nie będzie "śmigał po niebiańskich autostradach" tylko po brukach piekieł.
Jest tu kilka osób myślących, reszta to analfabeci nie rozumiejący tekstu napisanego, a już o matematyce nie wspomnę. Na podstawie zapisu ruchomego obrazu w kamerze można bez problemu obliczyć szybkość pojazdu i do tego jełopy nie potrzeba wcale radaru. Macie filmik z kamery zapisującej 30 klatek na sekundę, czyli macie czas, dystans przebyty określa się na podstawie np. długości motocykla lub pasów na jezdni. Mając czas i drogę oblicza się prędkość. Autor filmu wyliczył, ze w ciągu dwóch klatek filmu (2/30 sek) motocykl przebył 2 metry względem samochodu jadącego 50 km/h. Jednak obliczyć to może ktoś kto nie miał do szkoły pod górkę, reszta tylko nabluzga udając mądrych. Co do tego, czy był to Dawid, czy nie właśnie zadałem pytanie, bo jak widać film był zapisany na 10 dni przed wypadkiem, pokazywał okolice właśnie tej stacji, pokazywał jak motocyklista miał za nic przepisy ruchu drogowego i jak wyprzedzał na ślepo na zakrętach tuż przed prosta przy stacji paliw. Film pokazuje wariata i dziwie się, że ten wariat ma tu obrońców, to znaczy mamy do czynienia z takimi samymi wariatami którzy wcześniej czy później zabiją siebie lub kogoś innego.
Tak jak ktoś wcześniej napisał, forum motocyklowe, więc argumenty żadne nie są dopuszczane. Ślepy by zauważył, że film się rozpoczyna od klipu ze znakiem ograniczenia prędkości, nawet idiota by się domyślił, że prędkości pojazdów się sumują, nawet ślepy by zauważył, że podwójna ciągła zaczyna się duuużo wcześniej, a nawet debil by przeczytał post na forum laskowej, gdzie wyliczono prędkość motocykla na około 160 km/h. Jednak imbecyl potrafi napisać post jak wyżej! Czy motocykliści posiadają mózgi?
Sorry, jestem nieaktualny adres jest www.laskowa.xn.pl
A na wszelki wypadek skan wykonany przez admina forumlaskowa.xt.pl http://i40.tinypic.com/332w5js.jpg
A widzieliście to drodzy drodzy młodzi "miszczowie kierownicy"? http://www.youtube.com/watch?v=6arVoRJUPT4 Upewnijcie mnie, że to nie on!
A nie mówiłem, że nowy zasilacz też może być wadliwy? C o do nowych kanałów jestem mocno zawiedziony. Dlaczego "Stopklatka", a nie kinopolska.pl, to ten sam właściciel, ale widocznie na naziemnej poleci chłam. Na dodatek kanał przyrodniczo edukacyjny nie dla Discovery, a dla właściciela polo tv. Oni chyba naprawdę upadli na głowę. Liczy się kasa nie archiwa telewizyjne. Edukacja i wiedza na poziomie Polo.tv i Eska.tv
Sam się poducz, wyjdzie ci na dobre.
@pp167 dlaczego jak zasilacz jest nowy wykluczasz jego wadę? To nowe nigdy się nie psuje? Wszystkie elementy tego zestawu mogą być uszkodzone, bo wszystko robili ludzie. Masz dwa wyjścia 1. wezwij fachowca (np. Limonka) 2. Wymieniaj elementy po kolei, w ostateczności będziesz miał zapasowe, co na pewno zaowocuje w przyszłej awarii np. w święta.
Limonka jak zwykle jesteś świetnie zorientowany. Dzięki za info. Nie mniej jest to całkowity falstart TVP, gdy uruchamia się nowe zamykając dostęp czasowy do starego. A w TVP co jakiś czas są puszczane informacje że należy przestroić telewizor zapominając o tym, że u niektórych nic to nie da.
Po pojawieniu się telewizji lokalnej z Tarnowa i Krosna nie nadają TVP Info. Ja obecnie mam po dwa razy TVP Kraków i TVP Rzeszów. Czyżby panowie z Emitela dali ciała? Jak jest z Chorągwicy?
A ty zachowaj trochę kultury maximaxi, bo chamstwem nikogo nie przekonasz.
Długo powstrzymywałem się z zabraniem głosu, ale dla mnie obaj są winni, chociaż skłaniam się ku temu, że motocyklista bardziej. Fakty: 1. Było ciemno, więc o obecności motocyklisty na jezdni świadczyło tylko jedno światło w odległości kilkudziesięciu metrów. Dla kierowcy samochodu mógł to być zarówno powolny skuterek jak ścigacz. 2. Skręcający w lewo samochód praktycznie nie pokonywał drogi w kierunku motocykla, więc prędkość zderzenia się nie sumowała, tylko była prędkością motocykla. 3. Motocykl uderzył w samochód w okolicy przedniej lewej lampy, czyli samochód tylko w niewielkim stopniu zajechał mu drogę. Gdyby całkowicie zajechał mu drogę uderzenie by nastąpiło w prawą stronę samochodu. Wniosek: Samochód był w początkowej fazie skręcania, a jego kierowca widząc światło z przeciwka założył, że zdąży wykonać manewr przed motocyklem. Jednakże błędnie ocenił prędkość motocykla. Jaka ona była? Około 400 metrów od tego miejsca jadąc od Krosnej stoi znak ograniczenia do 50 km/h i obowiązuje on do stacji paliw, gdyż wcześniej nie jest odwołany żadnym znakiem ani skrzyżowaniem. Gdyby motocykl poruszał się z prędkościa 50 km/h to mógł by ominąć lekko wystający na jego pas samochód, jednak prawdopodobnie pędził ze zdecydowanie większą prędkością i takiego manewru nie mógł wykonać. Zniszczenie samochodu pokazują z jak wielką prędkością musiał się poruszać motocykl by swoją niewielką masą urwać koło samochodu. Nie można jeszcze wykluczyć, że motocykl poruszał się w pewnym okresie na jednym kole i skierowanej w górę lampy kierowca samochodu w ogóle nie widział. Taki przypadek miał miejsce w Krakowie gdy motocyklista jadąc z pierwszeństwem na jednym kole nie został zauważony przez pojazd wyjeżdżający z ulicy podporządkowanej. Kierowca który pozornie wymusił pierwszeństwo został uniewinniony, a całą winę przypisano motocykliście, mimo że miał pierwszeństwo przejazdu. Tak więc proszę ostudzić rozgrzane głowy i zaczekać na wynik śledztwa, a może nawet coś pokaże monitoring stacji paliw. Nie nazywać żadnego z nich debilem czy podobnie. To niczemu nie służy, przypadek jest skomplikowany i wszystko wskazuje na to, że wina jest obustronna. Dla rodziny zmarłego wyrazy współczucia. Druga rodzina, mimo że syn żyje też ma sytuację nie do pozazdroszczenia. Moje zdanie jest takie: motocykle typu ścigacz nie powinny być w ogóle dopuszczone do ruchu na drogach publicznych.
Bez dotacji taka instalacja wcześniej się zużyje niż zwróci dlatego proszę tych co mają już zainstalowane solary o opisanie drogi jaką przebyli i czy dotację dostaje każdy instalujący. Problem w tym, ze najpierw kredyt, instalacja, a dopiero później szansa na dotację 45%. Właśnie szansa czy pewność? Może też podacie firmy jakie Wam to instalowały.
Niestety z zatrudnionymi na czarno tak bywa. W większości zostają wydutkani. Znajomy ma taką metodę, dostaje pracę na czarno z obiecanką stałego zatrudnienia, pracuje dobrze i grzecznie przez dwa tygodnie tak żeby go wszyscy widzieli. Po dwóch tygodniach prosi pracodawcę o zapłatę za ten czas. Gdy tylko widzi, że delikwent się wykręca natychmiast po cichu zgłasza fakt pracy na czarno do PIP. Wpada kontrola i pracodawca natychmiast go zatrudnia (w czasie kilku minut) albo płaci za pracę i dodatkowo sporą karę. W ten sposób znajomy często traci pracę (jeśli to nazwać pracą) ale przynajmniej ma zapłacone, a cwaniak jest ukarany. Tych pracodawców oszustów należy wymieniać z nazwiska, bo to nie pracodawcy, a pospolici złodzieje.
A do wymiany butli na taką samą tylko nową to potrzeba geniusza gazownika?
To ta Ola co głupie minki stroi do kamery, udaje że jeździ sama po Polsce, a tak naprawdę to jedzie z nią 10 osób ekipy?
Do sołtysa po worki, tak jak w Laskowej!