Hiena
Komentarze do artykułów: 2298
@Julek, Ty kadrowy w policji jesteś, że taki ferment siejesz? Nie znasz przepisów to bzdur nie pisz! średnia emerytura policyjna to ok. 3 tys. zł brutto. Świadczenie przysługuje po 15 latach służby. -Emerytura po 15 latach służby to 40 proc. ostatniej pensji, czyli na rękę 800 zł! -Za każdy dodatkowy rok służby świadczenie rośnie o 2,6 proc. ostatniej pensji. Jeśli przed wstąpieniem do służby pracowaliśmy w cywilu, dolicza się nam też lata pracy w cywilu. Ile? Za każdy dodatkowy rok - 2,6 proc. ostatniej pensji. Uwaga! Taki wskaźnik przysługuje za maksymalnie trzy lata. Każdy następny rok pracy poza służbą to tylko 1,3 proc. Jeszcze mniej - bo tylko 0,7 proc. dodatkowo do emerytury - dostanie za okres nieskładkowy w cywilu. Ci, którzy wstąpili do służby po 1 stycznia 1999 r., z MSWiA dostaną emeryturę tylko za czas służby. Za okresy pracy przed jej podjęciem (poza służbami mundurowymi) to ZUS (a nie MSWiA) wypłaci świadczenie. Maksymalna emerytura mundurowa to 75 proc. ostatniej pensji. Aby ją dostać, trzeba służyć 28,5 roku. Dorabianie do emerytury Policjanci mogą pracować na emeryturze, ale obowiązują ich limity. Jeśli dorobią do emerytury: - do 70 proc. średniej pensji (do końca lutego 2010 r. to 2179,70 zł brutto), świadczenie będzie im wypłacone w całości; -więcej niż 70 proc. średniej pensji (ale mniej niż 130 proc.), świadczenie będzie zmniejszone o taką kwotę, o jaką przekroczyli określony limit, jednak nie więcej niż o 25 proc. emerytury. - ponad limit 130 proc. średniej pensji (do końca lutego 2010 r. to 4048,10 zł brutto), dostaną świadczenie zmniejszone o 25 proc.
@Kpiarz, zlituj się. Zapytaj polonisty. Na obszarze zabudowanym, na drodze dwujezdniowej lub po której kursują tramwaje po torowisku wyodrębnionym z jezdni, pieszy przechodząc przez jezdnię lub torowisko jest obowiązany korzystać tylko z przejścia dla pieszych. W tym zdaniu mamy do czynienia ze zwykłymi powtórzeniami ( Na ) gdzie zgodnie z zasadami pisowni polskiej przy powtórzeniach stawiamy przecinek. Więc zgodnie z zasadami pisowni jest ok.
@lg1, kipisz jak widać intelektem, zatem słusznym będzie stwierdzenie, że odżywiam się padliną miedzy innymi Twojego intelektu :) Jesteś naprawdę rzeczowym mistrzem ciętej riposty... :)
@Ebi, nad nikim nie płaczę, nie jestem też stroną sporu, więc nie czuję się w obowiązku odpowiadać na pytania związane z odgarnianiem śniegu, bo nie ja go odgarniam. Pragnę jedynie zwrócić uwagę, iż spór ma wady prawne. Nie stoję po niczyjej stronie w tym sporze, oczekuję jednak wyjaśnienia bo korzystam z chodników.
@Top, jeśli tak to przepraszam, usuń zatem z mojej wypowiedzi fragment ,,przez redakcję''
@Ebi, jaka agresja?! Na chłodno oceniam sytuację i na chłodno wyciągam wnioski, a czy artykuły są stronnicze to wyrażenie jedynie mojej prywatnej opinii do której mam prawo. Gdybym chciał dokonać ,,ataku'' na portal pisałbym imiennie do odpowiednich ludzi. Jak już pisałem do Cudnej, nie godzę się na taką sytuację, bo ogranicza komfort mój jako mieszkańca, a przed obywatelami odpowiada nie dyrektor lokalnego PZD, bo nie oni obsadzili go na stanowisku, a właśnie burmistrz, którego obowiązkiem jest reprezentowanie obywateli, bo Ci go wybrali i wreszcie z ich podatków żyje.
@Cudna, nawet nie mam zamiaru zaprzeczać faktom, bo co mnie jako cywilnego obywatela obchodzą jakieś ustawy, umowy czy inne mniej lub bardziej sformalizowane czynności. Jako obywatel mam mieć zapewnione minimum, które gwarantuje mi obywatelstwo w danym państwie. A spór pomiędzy urzędnikami nie może mieć wpływu na moje bezpieczeństwo i komfort życia. Biorąc zatem wspomniane pod uwagę, mam prawo jako obywatel domagać się zadośćuczynienia za narażenie przez władze miasta mnie na potencjalne zagrożenie życia i zdrowia w skutek niedopełnienia obowiązku utrzymania w należytym stanie nawierzchni chodnika. W tym kilku tysięcznym grajdole wszystko stoi na łbie, kabaret przy tym to żałobna msza przy bocznym ołtarzu. Smuci tylko fakt, że cierpią mieszkańcy a w zacietrzewieniu jakim wykazują się w sporze urzędnicy cierpią w dużej mierze ludzie starsi, bo to oni narażeni są najbardziej na skutki takich zaniedbań. Jedyne co przemawia na + dla władz, to fakt zlecenia odśnieżenia. Natomiast spór pomiędzy instytucjami powinien zostać wspomniany na portalu jako ciekawostka po ogłoszeniu prawomocnego wyroku a nie być medium ,,sądu kapturowego'' wskazującego winnego, któremu nikt jeszcze winy nie udowodnił.
@ebi, czy ktokolwiek w cytowanych pismach pisze o śniegu odgarniętym z jezdni na chodnik, czy odgarnięty śnieg jest tematem sporu między instytucjami? A wspomniany przez Ciebie pan dyrektor oczywiście przytoczył ustawę, które wątpliwe dla Ciebie kwestie reguluje. Należy tylko się z nią zapoznać. Osobiście mam głęboko w d...., kto i czego jest winny, dla mnie zapisy są jasne a psim obowiązkiem władz miasta jest ustalenie i zawarcie odpowiednich umów przed sezonem zimowym. Niestety i w tym przypadku władze nie mają sobie nic do zarzucenia i jak wielu innych to one stoją na pozycji pokrzywdzonych a portal limanowa.in z nieskrywaną stronniczością w każdym sporze, w którym stroną jest miasto stoi po jednej właściwej stronie, co może sugerować, iż to nic innego jak ,,internetowa gazetka propagandowa''
@Zezula, własną nadinterpretacją wykazują się osoby, które zapisy ustaw, umów etc. interpretują w sposób odmienny niż brzmienie tychże. Skoro ktoś nie ma bladego pojęcia o zapisach w ustawach a dyrektor lokalnego PZD wyjaśnia, które ustawy regulują, kto ma w obowiązku zimowe utrzymanie dróg i w jakim zakresie to może wypada zapoznać się z niniejszymi a nie tupać nóżką i krzyczeć: to nie my to oni!!! Po raz któryś już pozwolę sobie wspomnieć, w ustawach, umowach itp. nie ma miejsca na nadinterpretację a spór jaki ewentualnie znajdzie swój finał w sądzie też będzie rozpatrywany nie na logikę czy nadinterpretację sądu a właśnie o zapisy literalne danej umowy, ustawy czy innego rozporządzenia.
@lg 1, Ano znaczy to patrząc literalnie skoro nie rozumiesz, w SJP ( BIEŻĄCY-przypadający na chwilę obecną ) I zwróć proszę uwagę, iż nigdzie nie ma w przedstawionym przez redakcję tekście zapisu jak Ty to określasz:'bieżące' usuwanie śniegu czyli po opadach'' a jak sam zapewne potrafisz przeczytać (niekoniecznie zrozumieć) ,,bieżące usuwanie zgromadzonego na chodniku'' a to niestety określa zupełnie inną czynność. A literalne znaczenie słowa ZGROMADZONY znajdziesz w mojej wypowiedzi powyżej.
Zatem nawiązując @doradco do Twojej wypowiedzi, jak sam to określiłeś nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Podstawową zasadą czytania umów i ustaw jest ich literalna interpretacja a co za tym idzie jeśli nie rozumiem wyrazu jaki czytam sięgam do słownika językowego a tam jak byk jest napisane: ZGROMADZIĆ-zebrać w jednym miejscu wiele czegoś. Zatem średnio wykształcona osoba zrozumie, iż przedstawiony projekt mówi, w tekście zaznaczonym przez redakcję na żółto, o uprzątnięciu z chodnika uprzednio zebranej hałdy śniegu, a nie usuwaniu z niego zalegającego opadu, gdyż to zadanie nie leży w obowiązkach PZD Limanowa. Niestety rodzimi urzędnicy interpretują zapisy w sposób ,,chłopskiej logiki'' a nie literalnych zapisów...
@Doradca, bądź tak uprzejmy w wskaż proszę, w którym to miejscu załączonego projektu umowy znajduje się zapis o zbieraniu zalegającego po opadzie śniegu na chodniku?
Mam wrażenie, że znajomość ustawy właściwej dla powyższego tematu, przez osoby odpowiedzialne oraz im podwładne stoi na takim samym poziomie jak znajomość np. Ustawy o Zamówieniach Publicznych gdzie widać na każdym kroku nieudolność. Ale takie są skutki braku umiejętności czytania ze zrozumieniem...
@kpiarz, kolego. Nie zgodzę się. Zdanie złożone z wymienionym składnikami zdania pełniącymi tę samą funkcję.
@kpiarz, co przyjacielu nie zmienia faktu ,że wyszło na moje ;-)
@Juzek, no z tym pozytywnym człowiekiem i marzeniami to lekko przesadziłeś. Ja np jako dziecko marzyłem żeby zostać lekarzem, jednak w dorosłym życiu nim nie jestem ale też nie realizuje się udając lekarza, bo takie postępowanie niesie za sobą konsekwencje moralno-prawne, nie udaję też np.kierowcy autobusu, bo to potencjalnie niesie za sobą konsekwencje karne. Więc relacja marzeń niestety też musi mieć granicę zdrowego rozsądku. Idąc tokiem Twojego rozumowania uznajmy, iż Putin to pozytywny człowiek, który tylko realizuje dziecięce marzenia o władaniu światem a wszak winny też jeszcze nikt mu nie udowodnił...
@ Juzek, nic to wspólnego nie ma z Limanową ale portal wzorem tabloidów robi przedruki w ramach wypełniacza artykułów. Jak to w brukowcach bywa. No onecie jest artykuł o pseudo księdzu, który nawołuje by słuchacze jego mediów odmawiali sobie dóbr doczesnych i słali kasę. To powinna ścigać prokuratura, bo to są jawne wyłudzenia. Natomiast ów pan major obnaża wady systemu, powinien zostać ekspertem. Dobrze, że armii nie zrekrutował i wraz z PiS nie ruszył na Moskwę. Zauważyłeś paralotniarza nad Limanową? Trzeba sprawdzić czy nie podszywa się pod drona...
Powraca chyba jako temat zastępczy celem odwrócenia od czegoś uwagi. O tej inwestycji jak i o wielu tylko się słyszy. Więc nawet po ukazaniu się w 2018 postępowania przetargowego możemy spodziewać się jego unieważnienia ze względu na przekroczenie zadysponowanych środków przez złożone oferty ,,nieuczciwych oferentów'' o bagatela np. dwa miliony. A przecież kosztorys był ,,jak babcię kocham'' na najwyższym poziomie, opierał się na danych od mera Truskawca, który podobną inwestycję robił na swoim terenie. No cóż tak bywa, środki niewykorzystane przesunie się zatem na remont gnijącej już w tym czasie drewnianej elewacji Maślanego Rynku. Ale przecież Limanowa słynie z inwestycji, dozór których nie pozwala nawet na urlop odpowiadającym za te inwestycje, natychmiast uruchomi się zatem postępowanie na Centrum Sportów Ekstremalnych połączone z budową kolejki, które niestety również się unieważni, bo ,,nieuczciwi oferenci'' chcieli 5 milionów więcej niż opiewa w kosztorysie inwestorskim oszacowanym po wnikliwej analizie wyceny dokonanej ,,na oko'' przez burmistrza, położonego wśród nizin Wathlingen, którego to oko skierowane było akurat na hałdę węgla. Budżet niewykorzystany na ten cel zostanie przełożony na rekultywację terenu ( i odbudowę zapleśniałej w 2014 muszli koncertowej) w Parku Miejskim po zalaniu przez powódź w 2017 wykonanej inwestycji rewitalizującej ten teren. Tak o to wejdziemy w nowy 2019 rok, rok odpraw, ekwiwalentów, nagród i podsumowań jak to było i mogło być pięknie, jak to wszyscy nieuczciwy wykonawcy chcieli Limanową oszukać, ale odpowiednie osoby stały na straży i nawet urlopu nie brały, by nic złego się nie wydarzyło. Na te uroczyste obchody do Limanowej oczywiście zjadą po pokonaniu 40 okrążeń (niczym Kubica ) na rondzie turbinowym w Sowlinach w celu zjechania w odremontowaną ul. Piłsudskiego dygnitarze, witani kwiatami i oklaskami, których uraduje widok wiszących nawet z okien bloków flag z napisem ( DZIĘKUJEMY! NISKO OPODATKOWANI PRZEDSIĘBIORCY AGROTURYSTYCZNI) Na rynku odsłoni się pomnik ( np. Kasztanki Piłsudskiego na której siedzi giez z zamiarem ugryzienia ja w .... ) obchody zakończą się żarciem, wyciem i obietnicami budowy lotniska dla samolotów pasażerskich żeby ożywić region turystyczny, bo metro, które połączyło Kraków z Limanową ma już niestety zbyt małą przepustowość na dodatek koczują w nim Romowie. Uroczystości zakończą się około godziny 17 i zaproszeni goście ruszą w drogę powrotną rekomendowaną trasą Przełącz pod Ostrą gdzie co roku odbywa się słynny już na całą Europę, wyścig górski. Przejażdżkę zwieńczą wręczane wraz z 6 punktami karnymi przez patrol limanowskiej drogówki pamiątkowe dyplomy w okolicach Kamienicy. W taki o to sposób szanowni Państwo kształtuje się niestety przaśny obraz naszej ,,mieściny'' Nawoływanie polityka z za kontuaru, by posłowie tu przyjechali chyba też niewiele zmienia, bo do czego tu jechać i za czym?? Wszak tu wszędzie bieda...
Art. 19. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi, stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu. Spowodowanie innego niż kolizja drogowa zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego. Punkty karne: 6 pkt Mandat: do 500 zł W nawiązaniu do powyższego należy uznać, iż nawierzchnia w ogóle nie nadawała się (sądząc na podstawie zdjęcia do użytku) w związku z czym na tej jezdni samo poruszanie się pieszo powinno już być zabronione za narażanie własnego zdrowia. Limanowskim stróżom prawa należą się oklaski, po prostu wykazali się wręcz wyżynami intelektu karząc tę osobę mandatem za pech jaki ją spotkał. Ciekawe kto administruje tę ulicę i nie zapewnił na niej warunków dogodnych do poruszania się.
Mandat za?