Niestety nr do dr Staszkowa mi przepadł. Myślę jednak, że nadal pracuje na Narutowicza w Krakowie, był a może jest ordynatorem oddziału ortopedycznego. Nie wiem właściwie co Ci dolega czy masz uraz, czy po prostu bóle stawów. Jedyne co Ci mogę doradzić to nie słuchaj komentarzy typu, że reszta się nie zna. Jeżeli nigdzie jeszcze nie byłeś/aś to pierwsze konsultacje spokojnie możesz odbyć u Grochowskiego, lub Sowy, oczywiście prywatnie. Panowie naprawdę nie są w ciemię bici. Sowa przeprowadził u mnie rekonstrukcje więzadeł krzyżowych i nawet rehabilitanci, mówili, że dobra robota. Oczywiście wymaga to z mojej strony sporo ćwiczeń, ale pół roku po zabiegu w pełni biegam, zaczynam grać w piłkę, oczywiście wszystko w granicach rozsądku. Zawsze można zrobić również rezonans magnetyczny stawów, aby ominąć artroskopię, choć nie zawsze da się to wykluczyć. Z tego co słyszałem najlepiej robią to w Krakowie na Jana Pawła, chodzi o to, żeby był dokładny opis do rezonansu. Poza tym robią to jeszcze w Nowym Sączu, Zakopanym i chyba w Suchej Beskidzkiej. Prywatnie jest to spory wydatek, ale przynajmniej od ręki, bo na fundusz czeka się długo. Jeżeli miałbym jeszcze coś Ci doradzić, to gdyby miało dojść u Ciebie do jakiegoś zabiegu to poczytaj w necie o Klinice w Żorach, lub Klinice Św Łukasza w Bielsku Białej. Jeżeli chodzi o dr Dutkę, to po prostu o nim nie słyszałem, ale nie neguje jego kwalifikacji - bo może to jest świetny lekarz. W każdym razie powodzenia.

W Limanowej faktycznie pan Grochowski, albo pan Sowa z Mszany Dolnej. Świetnym lekarzem jest dr Staszków z Krakowa, gdzieś miałem nr do niego i jak znajdę a będziesz zainteresowany/a to prześlę. Z panem Staszkowem współpracuje dr Urban też świetny lekarz, zajmuje się piłkarzami Wisły. Na co dzień obydwaj panowie pracują w szpitalu Narutowicza w Krakowie - chyba nadal tak jest. Trzy lata temu miałem artroskopię w tym szpitalu. W ubiegłym roku pan Sowa u nas w Limanowej robił mi rekonstrukcję więzadeł krzyżowych w kolanie. Wszystko naprawdę ok, ale okres pooperacyjny wymaga trochę wysiłku, cierpliwości i dużo ćwiczeń. Ale nie wiem, czy akurat Twój post jest z tym związany, bo najzwyczajniej w świecie możesz mieć inne dolegliwości.

Odessaxxx - a jakże inaczej miałby się zachowywać. W obliczu osobistej tragedii, nie narodowej ale osobistej, nie może być pierwszym krzykaczem RP, ponieważ jego wewnętrzny stan ducha na to mu nie pozwala. Nie jestem zwolennikiem pana Kaczyńskiego, ale mu współczuje ponieważ znalazł się w sytuacji bez wyjścia, gdzie polskie media oraz jego partia wykreowały go już na naturalnego następcę w polityce zmarłego brata. Nie możemy być pewni, że tego oczekiwał. Szczerze, chciałbym żeby nie kandydował, bo to poważnie skrzywi i tak niewyraźny obraz kampanii wyborczej na prezydenta, gdzie meritum sprawy będzie kręciło się wokół tragedii smoleńskiej. Polska musi funkcjonować mimo tej tragedii i trzeba wyraźnie odgrodzić czas na sentymenty i czas na poważne rozmowy o przyszłości kraju.

To jest absurd. Która to już poprawka tej drogi. Chłopaki przyjadą rzucą kilka łopat żwiru i tłucznia przyklepią łopatami i pojadą, a za tydzień droga znowu przypominać będzie ser szwajcarski. Zastanawiam się ile kosztuje taka pseudo poprawka tej drogi, bo sumując wszystkie wydatki można by pewnie zbudować zastępczy most obok tego remontowanego bo takie możliwości były przy odrobinie dobrej woli.

Może Twój mężczyzna ma jakieś hobby- może w tym obszarze coś możesz zdziałać, a jeśli nie to weź pod uwagę sugestię MAGNUMA i zaaranżuj coś ciekawego :)

Pan Lech Kaczyński był człowiekiem z zasadami co do tego nie mam wątpliwości, natomiast politykiem był przeciętnym i nie wyróżniał się niczym szczególnym. Dla Ciebie Bozenko mógł być kochany ale nie każdy musi podzielać Twoją miłość i uwielbienie.

W tym całym natłoku informacji czytałem gdzieś na innym portalu, że jak się dobrze wpatrzyć to widać sylwetkę człowieka poruszającego się w tych zgliszczach. Ja tego nie widzę, a i jakość filmu pozostawia dużo do życzenia. Myślę że na teorie spiskowe przyjdzie jeszcze czas.