AdamKnight
Komentarze do artykułów: 1461
Bądź jak @mikos, szukaj tylko trudnej kasy! Idź na budowę, tam zarabiaj! Tylko też nie za dużo, bo będzie nam przykro.
@razor2, spokojnie, nie uraziłeś (przynajmniej mnie). Masz problem z napisaniem "rowerzysta" i ok. To znaczy nie mam zamiaru rozwiązywać Twoich problemów.
No to trzeci zakaz do kolekcji i jedziemy dalej!
Kierowcy samochodów to rak naszych dróg. Co który, to gorszy smród za sobą niesie. A ile takich, co w ogóle jeździć nie umieją i trzeba się modlić, żeby który w ciebie nie wjechał jak sobie normalnie pomykasz rowerkiem! Ale by się jeździło, gdyby nie te durne samochody!
No i super, bo przecież ten dom na Wąskiej nie nadawał się do dalszego rujnowania.
Myślę, że spółka ma w Limanowej minimum kilku klientów, może nawet kilkunastu. Wiadomość jak najbardziej związana z regionem. Poza tym takie same sandały przymierzałem wczoraj na targu w... (tak, zgadza się!) W LIMANOWEJ!
JAN dobrze prawi! Dwupoziomowe skrzyżowanie to by było coś! Odbilibyśmy sobie za te światła w Mszanie i teraz Nowy Sącz musiałby leczyć kompleksy. JANIE, dlaczego dopiero teraz to mówisz?
Rondo jest do pupy, a wystarczyło oddalić zewnętrzny krawężnik przy drugim wlocie o 29,7 cm. No ale teraz śmieje się cały świat z Limanowej, bo tir nie mógł przejechać przez rondo. I żaden tir, tylko pociąg, czy tam gabaryt! Nie mylić jednego z drugim!
@jerykrol, lepiej uważaj na słowa, bo niejaki Daniell podobno zamyka takich jak Ty, namawiaczy!
Biedny człowiekowaty!
@daniell, skoro nie obserwujesz, to jak możesz widzieć cokolwiek?
@daniell, to dlaczego tak nie robisz, tylko polegasz na szemranych autorytetach i jutubowej telewizji? Dajesz dobrą radę, ale jej nie stosujesz. Ty nie wiesz co się dzieje! Gubisz się w tym.
No to bądźmy poważni i wreszcie zdecydujmy się: wszyscy pomrzemy w wyniku działań związanych z "plandemią", większość umrze, połowa, jakaś część? Jesteśmy poddawani eksperymentom, których wyniki nie są jeszcze znane? Jest raczej jakiś "półplan"? Chodzi o to, że w jakiś sposób będziemy jeszcze bardziej kontrolowani niż dzisiaj, ale generalnie będziemy żyli? Jest wirus, czy grafen? Bo w Twoich wypowiedziach można znaleźć wszystko na każdą okazję.
@bjd, nie oglądałem tego filmu, ale być może, gdy kiedyś go obejrzę, będę miał przy tym wrażenie, jakbym czytał komentarze tutejszych uczonych ;) @daniell, widzisz, sam potrafisz wymyślić gorsze rzeczy, a więc to żadna sztuka. No ale dalej jakbyś czegoś nie rozumiał. O jakie Ty mnie dzieci pytasz? To ja nawet dzieci będę miał? No to się teraz dowiaduję, że nie jest najgorzej, nie jest nawet źle, a jest trochę źle. Kurczę, a tak straszyłeś!
Ja tylko mówię, że są gorsze rzeczy na świecie niż eksperymenty. Ulżyło mi, ponieważ jest "tylko" źle, a wcześniej myślałem, że jest najgorzej. Potrafisz wyłapywać takie subtelne różnice, doktorku?
Nie no, ja byłem nie na żarty wystraszony, że to celowa akcja, plan zapięty na ostatni guzik, że 3,5 miliarda ludzi umrze w jesieni, że to pewnik. No, a jeśli eksperyment, to może się okazać groźny, ale nie musi. Natomiast już z samego faktu, że to eksperyment wynika, że nie wszystko zostało obmyślane tak, jak to niektórzy chcieliby malować, artyści!
Do tej pory myślałem, że szczepienia to przemyślana akcja mająca na celu depopulację społeczeństwa, a tu się okazuje, że to tylko eksperyment.
No i co z tego. Jeden półgłówek dostał nauczkę, a na jego miejsce już czeka trzech kolejnych.
"Przywrócono" brzmi jakoś optymistycznie.
Projekt robi się na kartce, a kartka jest płaska, więc być może powierzchni zielonej na kartce jest dwa razy więcej. Ale świat ma co najmniej trzy wymiary i ktoś jakby o tym zapomniał. Mówiąc o betonozie, ludzie mają raczej na myśli brak cienia, a zdziwiony burmistrz tłumaczy, że przecież jest więcej trawy niż było. I że drzewa urosną. A skąd pewność, że urosną? Albo, że gdy już zaczną dawać cień, to kolejna rewitalizacja ich nie wytnie? Wydaje się to absurdalne pytanie, ale patrząc na historię świerków, można mieć uzasadnione obawy. Ogólnie nigdy nie byłem fanem świerków na rynku, ale drzewa liściaste akurat były fajne i można było je zostawić. Niby miały być chore i dlatego je ścięto, ale nawet chore (już załóżmy, że takie były) lepsze były od żadnych. Co roku dzielnie rodziły liście i dawały cień. Gdyby któreś drzewo faktycznie uschło, zrobiłoby się podmiankę na młode i nikt by nie psioczył. No ale czasu nie cofniemy.