ABS0LLUT
Komentarze do artykułów: 1487
@gangstasowliny: Dziwisz się, że 29 Twoich komentarzy zostało skasowanych? Pomijając (chwilowo) ich treść i 'wartość' merytoryczną, w każdym z nich roi się od chamskich wulgaryzmów, więc na co liczyłeś? Grozisz teraz Kubie Toporkiewiczowi? Źle trafiłeś. Skoro jesteś taki odważny w oskarżaniu tzw. VIP-ów, to może pójdziesz o krok dalej i przedstawisz się, żeby uwiarygodnić stawiane zarzuty? No, ale do tego trzeba byłoby mieć jaja...
@mat123: Dziękuję za wypowiedź i naświetlenie, jakie to standardy złamał TOP, ale bardzo proszę o odpowiedź na moje pytanie odnośnie odpowiedzialności władz/pracowników spółki za zgłoszenie Pana Starosty do KRS, pomimo jego oświadczenia woli, że nie będzie zasiadał w radzie nadzorczej.
@Rys: Niewidoczne są dwa Twoje posty, napisane nie na temat. O podatku od telefonów możesz sobie założyć odrębny wątek na forum. Nieautoryzowana reklama innego portalu z umieszczeniem linku też jest podstawą do usunięcia, co oczywiście zostanie zrobione.
@mat123: Ty się dobrze znasz na prawie, więc może mi odpowiesz - jeśli prawdą jest, że Pan Starosta złożył skuteczne oświadczenie woli, iż rezygnuje z funkcji w radzie nadzorczej spółki, a ona mimo tego zgłosiła go później do KRS, to kto odpowiada za ten błąd i jakie mogą być dla tej osoby/tych osób konsekwencje prawne?
'Niezły burdel macie w tym Archeo', czy innym Tauronie... Zawiódł system korespondencyjny Spółki? Pan Starosta zapewne ma potwierdzenie odbioru pisma, więc jak można było przeoczyć wpływ na dziennik podawczy tak ważnego dokumentu i wystosować później do KRS wadliwy wniosek o wpis?!? Ktoś to zatwierdził i podpisał, biorąc na siebie odpowiedzialność, ale wcześniej ktoś taki dokument podsunął do podpisu... Miejmy nadzieję, że Pan Starosta będzie wspaniałomyślny i nie wystąpi o zwolnienie odpowiedzialnej za to osoby, bo przecież 'Humanum est errare'.
Może się nie znam, ale według mnie hipotetyczne odwołanie z funkcji członka zarządu nie jest równoznaczne z odwołaniem z funkcji starosty, chociaż z mocy ustawy jest on zarówno przewodniczącym, jak i członkiem owego zarządu, bo tu przepisy nie są precyzyjne. Co więcej, nic nie stoi chyba na przeszkodzie wymuszonemu prawem potencjalnemu odwołaniu całego zarządu i nawet na tej samej sesji powołaniu tego samego składu. ;)
Dzisiaj o 18. w Filii w Męcinie Gminnej Biblioteki Publicznej miałem okazję wysłuchać wykładów Karola Wojtasa 'Niespokojny rok 1846 w Małopolsce. Przyczyny i skutki powstania krakowskiego i rabacji galicyjskiej' oraz przygotowanego przez Kasię Drożdż 'Rok 1846 na Ziemi Limanowskiej'. Fajnie, że nawet w takich małych miejscowościach nie ucieka się od 'trudnych tematów' - tu wyrazy uznania dla inicjatorów - Pana Dyrektora Jacentego Musiała i Kolegów z Polskiego Towarzystwa Historycznego z zaprzyjaźnionego Nowego Targu. Był to dla mnie ciekawy wstęp do jutrzejszej debaty w Muzeum. @kotlyco: 'Oblężenie Limanowy...' L. Żuławskiego to nie jedyne źródło, bo (jak wspomniał Hiena) jest ich więcej, zaś w samej Limanowej i okolicach też nie było tak kolorowo z miłością chłopów do swych 'Panów'... ale po to właśnie jest ta debata. :)
@realist: Tak się składa, że ja mam możliwość sprawdzenia, czy ktoś tu pisze z kilku nicków, a Ty nie, więc Twoja wypowiedź (nawet z pytajnikiem na końcu) jest pomówieniem Pani Magdaleny.
@daglas: Bardzo dowcipna analiza, ale - jak napisał molek - uczestnikami ruchu drogowego są również piesi. W 2014 roku spowodowali oni 3 050 wypadków, w wyniku których śmierć poniosło 565 osób (17,6% ogółu zabitych), a obrażenia ciała odniosło 2 555 osób. Nie są to małe liczby.
@jasiekgr: Wystarczyło przeczytać wyżej aktualizację artykułu z godz. 17:10: 'Jak się dowiedzieliśmy, telewizyjna ekipa postanowiła, że odcinek programu realizowany w Limanowej zostanie nagrany. Materiał będzie wyemitowany w sobotę o godz. 18:10. ' Nie używaj wulgaryzmów, nie obrażaj, nie krzycz i pisz na temat, to Twoje wpisy nie będą kasowane. Dodam jeszcze - nie dorabiaj do powyższego 'politycznej' ideologii.
@basior72: 'na forrescie myśliwi zamkęli przejazd kolejowy mam na to filmik' - to było wtedy polowanie, czy nie? ;)
@basior72: @Mykita: Przeprosiny przyjęte i niech moc(z) Zorro będzie z Wami :P
@bysior72: @Mykita: Byłoby miło, gdybyście przeprosili publicznie (nawet w tym temacie) KS Limanowa FORREST za pomówienie o niedopełnienie obowiązków ciążących na organizatorze imprezy. Pozdrawiam, Andrzej Sądelski Przezes KS Limanowa Forrest
Cooba000 tu ma trochę racji, bo nasza Konstytucja mówi: 'Art. 52. 1. Każdemu zapewnia się wolność poruszania się po terytorium Rzeczypospolitej Polskiej oraz wyboru miejsca zamieszkania i pobytu'.
@Mykita, @basor72: Osobiście nie czuję do Was żadnej urazy, ale Członkowie KS do którego należę mogą mieć ku temu uzasadnione podstawy. Wy zgłosiliście polowanie do 'kalendarza' (zgodnie z prawem), my oprócz zgłoszenia musieliśmy uzyskać pisemną zgodę Nadleśnictwa, właściwej terytorialnie Gminy, KWP w Krakowie i Starostwa... Ps. Dobrze, że w tym czasie nie było polowań, a przypadkowi myśliwi charytatywnie pomogli zabezpieczyć przejazd kolejowy. (y) Pozdrawiam.
@basior72: Nie odpowiedziałeś ma moje pytanie. Składam szczególny nacisk na słowa 'ktoś nie dopatrzył u organizatora' nie dlatego, że jestem upierdliwy, ale wiele osób z Klubu Sportowego, który reprezentuję, mogła się poczuć urażona, zniesławiona, bądź pomówiona. Dokumenty, które sam podpisywałem i otrzymałem na nie odpowiedź w formie pozytywnej opinii/zgody/decyzji administracyjnej wskazują na to definitywnie.
@basior72: Co miałeś na myśli pisząc, że 'trasa foresta biegła przez teren polowania zbiorowego przez las nie przez tory, ktoś nie dopatrzył u organizatora'? Pytam jako organizator, czyją jeszcze opinię/zgodę/decyzję powinniśmy mieć na przeprowadzenie biegu, żeby uniknąć takich 'zarzutów'. ;) Z góry dziękuję za odpowiedź.
@Mykita: 'znaczna część z nich miała swoje siedziby w granicach ludzkich osiedli' - dobrze, że na czas odstrzału przeniosły się powyżej 100 m od zabudowań mieszkalnych, bo byłoby wykroczenie z art. 51 uPł. To oczywiście w ramach żartu. Co do 'pozyskania' - każde 'środowisko' ma swój specyficzny żargon, aczkolwiek akurat ten zwrot używany jest w ustawie Prawo łowieckie, w dodatku jego historia jest dużo starsza. Zgadzam się, że 'to państwo nakłada na myśliwych obowiązek odstrzału konkretnej liczby zwierząt danego gatunku'. Tych obowiązków oczywiście jest znacznie więcej i wymagają sporego zaangażowania, czego chyba nikt nie kwestionuje. Myślę jednak, że w tym wypadku ceremoniał pokotu lisów może wywoływać nomen-omen pewien niesmak. ;)
@biedny/Komunista: Część Twoich wpisów została usunięta, bo wklejanie tego samego tekstu kilka razy (nie ważne, że w różnych tematach) to spamowanie, a tym samym łamanie nEtykiety. A zakładaj sobie sprawę, tylko najpierw dokształć się w zakresie prawa konstytucyjnego. Oczywiście Twoje dalsze ewentualne spamowanie po tym pouczeniu będzie traktowane jako działanie świadome, z wszelkimi tego konsekwencjami.
@ZENEK66: Zgadzam się z Tobą, że bitwa pod Jabłońcem to ważny element naszej historii, ale nie zapominajmy, że pułkownik Othmar Muhr był dowódcą wojsk, jakby nie patrzeć, armii zaborczej. Owszem, jest bohaterem węgierskim, jednak nie naszym. Dla niego, tak samo jak dla generała Józefa Rotha, czy też Aleksieja Brusiłowa i Radko Dimitriewa Jabłoniec był tylko punktem strategicznym. Chwała Bohaterom!... ale naszym, nie okupantów. Nie mylmy marketingu międzynarodowego i 'poprawności politycznej' z prawdą historyczną, bo właśnie w ten sposób dochodzi do jej zakłamywania.