ABS0LLUT
Wpisy na forum: 192
@siezacznie: Czyli nie mam drugiej żony, jeśli umknęło to Pani bacznej uwadze.
@siezacznie: Nie mam. Masz złe informacje.
@siezacznie: Dziękuję za wyjaśnienie, ale jak się to ma to Twojego wcześniejszego posta?
@siezacznie: A w świetle naszego prawa można mieć więcej, niż jedną teściową? (pytanie retoryczne oczywiście)
"Musi być do wyboru, Zmieniać się, żeby tylko nic się nie zmieniło. To łatwe, niemożliwe, trudne, warte próby. Oczy ma, jeśli trzeba, raz modre, raz szare, Czarne, wesołe, bez powodu pełne łez. Śpi z nim jak pierwsza z brzegu, jedyna na świecie. Urodzi mu czworo dzieci, żadnych dzieci, jedno. Naiwna, ale najlepiej doradzi. Słaba, ale udźwignie. Nie ma głowy na karku, to będzie ją miała. Czyta Jaspera i pisma kobiece. Nie wie po co ta śrubka i zbuduje most. Młoda, jak zwykle młoda, ciągle jeszcze młoda. Trzyma w rękach wróbelka ze złamanym skrzydłem, własne pieniądze na podróż daleką i długą, tasak do mięsa, kompres i kieliszek czystej. Dokąd tak biegnie, czy nie jest zmęczona. Ależ nie, tylko trochę, bardzo, nic nie szkodzi. Albo go kocha albo się uparła. Na dobre, na niedobre i na litość boską." Drogie Panie, wzbudzacie w nas emocje będące ambiwalentnymi odczuciami nie przez jeden dzień w roku, ale permanentnie. Zapewne z Waszej strony wygląda to podobnie, tylko odwrotnie, zatem cóż mogę napisać? Sorry, taki mamy kalendarz :P Ps. Pomimo, że jesteście czasem straszne zołzy i tak Was kochamy/lubimy etc. ;)
"Stąpała po trawie zielonej, stąpała stopami bosymi, w kroplach rosy stopy zanurzała, dziewczyna wiatrem odziana. Stąpała tak cicho, tak delikatnie ziemi dotykała, tak delikatnie jak gdyby dotknąć się jej bała. Skrzydła motyla nosiła, skrzydła tak barwne, że aż przejrzyste. Ostatni już raz stopę w rosie zanurzyła, skrzydła podniosła i się ulotniła, z wiatrem spleciona, w chmurach skąpana, dziewczyna w skrzydłach motyla" ;)
@namoR: Zdefiniuj pojęcie *modyfikowanie*. Ps. Oczywiście w kontekście tego tematu, bo ogólną definicję raczej wszyscy znają.
@siezacznie: Bo nie mają nic wspólnego z tematem?
@namoR: Daleko idąca nadinterpretacja, rodem niczym z Kuriera Pekińskiego. Przeprosiny na forum od @Alexa były podobne to tych zamieszczonych wcześniej przez usera @gek w komentarzu pod jednym z artykułów, czytanym przez większość użytkowników, usuniętym potem pewnie ze względu na snucie absurdalnych teorii spiskowych na temat działania Redakcji (nie ja to zrobiłem). Skoro ktoś wcześniej przeprasza w jakimś temacie a powstaje podobny wątek z przeprosinami na forum, to nie można mu dać okazji do wypowiedzenia się tu (o co zapytałem jedynie zdaniem składającym się z czterech słów)? Ostatni komentarz przemilczę, chociaż nawet mnie rozbwaił. :)
@misiek196: To Ty wprowadzasz ludzi w błąd, wyrywając słowa Duniora z kontekstu. Warto doczytać drugą część zdania, zacytowanego przez Ciebie wybiórczo ("nikt tutaj nie uzywa ciasteczek") "do sledzenia dzialnosci userow".
A @gek też przeprasza? ;)
http://allegro.pl/ShowItem2.php/itemNotFound/?item=3324223939&title=przejsciowka-adapter-micro-usb-otg-tablet-na-usb
Miejsca parkingowe przy ul. Czecha są bezpłatne.
W tym temacie proszę pisać WYŁĄCZNIE na temat psa.
Zmniejsz obrazek/zdjęcie.
Po wpisie widać, jakie te przeprosiny były szczere.
Człowieku, pisz na temat psa, bo o nim jest ten wątek.
Zgodnie z zapowiedzią, po usunięciu *bluzgów* itp. (a było ich sporo z obu stron) przywracam temat, kończąc ostatnim merytorycznym komentarzem ze zdublowanego wątku. @bearchen napisała: "A co pieskiem z Z.A. Widzial go ktos jeszcze dzisiaj? Trzyma sie jakos? Powroccie do tematu."
@Tubus, starość nie radość, młodość nie wieczność... ale jeszcze trochę potrwa :D
Nie, nie ma takiego miejsca i możliwości. Mając odpowiednią wiedzę i preparaty można to zrobić samemu, ale nigdy to nie będa profesjonalne testy toksykologiczne.