Wypadki się zdarzają nic na to nie poradzimy, ale wymuszenie pierwszeństwa na rondzie powinno być surowo karane. W ogóle każdy wypadek powinien być surowo traktowany. Kierowcy którzy jeżdżą i dobrze, bez wypadków powinni być nagradzani niższymi mandatami a co którzy co chwilę powodują kolizję wykluczani z ruchu. Pewien warszawiak otrzyma mandat za jazdę w kontrolowanym poślizgu 500 zł ... A pani która wpadał w niekontrolowany rozwaliła barierki na pętli na zakopiance otrzymała 200 zł .... coś tu jest nie tak. Kierowca bezwypadkowy powinien być szczególnie honorowany.

Od kiedy to jakaś osoba postronna może stwierdzić zgon ? Oczywiście instruowana przez dyspozytorkę może to zrobić z 90% skutecznością, ale nie może dochodzić do tego że będziemy stwierdzać zgon zamiast prowadzić resuscytację w oczekiwaniu na karetkę, zacznie się samowolka ze stwierdzaniem zgonów przez ludzi mimo iż pacjent żyje. Karetka ma obowiązek przyjechać i stwierdzić zgon zabrać zwłoki na życzenie rodziny. Nie po to potrącane są nam składki na ubezpieczenie zdrowotne.

kinia dzieci nie powinny być na drodze same bez opieki dorosłych. Pasy są do przechodzenia a nie zabaw, chyba każdy rozgarnięty widzi czy może na nie wejść czy nie. Z reszta jada szybciej skupiasz się na jeździe dużo mocniej niż jadąc zgodnie z przepisami. A od nośnie samochodu jako mojej własności mówiłem o tym że ktoś zabrania mi przewozić dowolną liczbę pasażerów, nie jednokrotnie miałem w samochodzie 2 osoby ponad stan i jakoś nikomu nic się nie stało, wiedzieli na co się godzą. sweetfocia 80% samochodów jeżdżących po naszych drogach osiągnie większą prędkość niż 150 km/h nie potrzeba fury żeby tyle jechać. Oczywiście przepisy drogowe należny szanować, ale jak każde przepisy mają swoje wady. Torów w Polsce mamy jak na lekarstwo, zamiast tego buduje się nierentowne stadiony i domy kultury ...

Pani jechała z dziećmi więc pewnie musiała ich pilnować i kierować, ciężka sztuka :) całe szczęście że nikomu nic się nie stało. Ale oczywiście walnie się pani mandat nie wiadomo za co, dyby małą kara było to że zniszczyła samochód i naraziła dzieci ...

Ludzi traktuje się jak jakichś bandytów. Zabiera się prawo jazdy za nadmierną ilość osób... Co to w ogóle za prawo które zabrana mi korzystania z mojej własności jaką jest samochód w sposób jaki chcę. Nie zmuszam nigdy nikogo do wsiadania kiedy mam komplet, jedzie na własną odpowiedzialność, jest dorosły więc może o sobie i o swoim życiu decydować. A co do prędkości .... mamy samochody które mogą osiągać duże prędkości 150<, mamy drogi po których możemy jeździć z dużymi prędkościami, jednak non stop mamy ograniczenie, teren zabudowany i niebezpieczeństwa. Jak to w końcu jest ? Droga jest dla samochodów ?czy dla pieszych? do tego żeby sobie wybudować obok niej dom ?

No niestety droga w nocy jest świetna do jazdy. Można jechać szybciej i bezpiecznej. Ale zwierzątka też muszą jakoś drogę pokonać. Jeśli widzicie sarnę lepiej poczekać i popatrzyć w koło czy nie ma jakich innych bo lubią przebiegać stadami. A zderzenie z 50 kilowym zwierzęciem które jest na wysokości szyby większości samochodów przy 100 na godzinę może być zabójcze.

Po co zamykać wierzę ? Wchodzisz na własne ryzyko, jeśli coś ci się stanie twój problem. Czemu ktoś ma odpowiadać za czyjąś brawurę i głupotę? Jakieś dziwne przeświadczenie panuje w społeczeństwie że ktoś za nas będzie myślał ...

Niekiedy nie odczuwamy nawet tych 0.4 promila.... W Stanach jeśli jedziesz zgodnie z przepisami nikt nie ma prawa cię zatrzymać. Zbytnio nie pochwalam jazdy po piwku, ale czasami nie wiemy że stężenie nie pozwala nam legalnie wsiąść za kółko. Karane powinno być wykroczenie po spożyciu i to 5 razy bardziej surowo niż na trzeźwo. Jadąc 50 km//h zgodnie z przepisami trzeba by mieć naprawdę dużego pecha żeby spowodować jakąś kolizję. Żeby nie być gołosłowny 96% wypadków powodują trzeźwi, co oznacza że co 25 wypadek jest powodowany przez nietrzeźwego

Nowy pomysł, nowa grupa podatkowa nowe problemy. Zamiast przejrzystości w opodatkowaniu mamy grom regulacji i nieścisłości. Każdy polski przedsiębiorca chciałby większej przejrzystości w przepisach podatkowych. Nie potrzeba tworzyć nic nowego, wystarczy zlikwidować stare. Zdjęcie bardzo ładne.

Droga jest dla samochodów a nie dla pieszych. Jeśli wtargną na drogę to sam sobie jest winien, kierowca ma czyste sumienie jeśli jechał zgodnie z przepisami i ktoś wskoczył mu pod koła. Pytanie tylko czy ten partyzant z 0.24% odpowie za zniszczenie samochodu ?