-°   dziś -°   jutro
Sobota, 27 kwietnia Zyta, Teofil, Felicja, Sergiusz

Rozmowa z nową kurator oświaty w Małopolsce

Opublikowano 05.03.2024 07:48:00 Zaktualizowano 05.03.2024 07:51:33 top

Nie uprawiam żadnej polityki, chyba że społeczną. Jestem propaństwowcem – powiedziała PAP nowa małopolska kurator oświaty Gabriela Olszowska. Wskazała już swoich zastępców, powołała specjalistę ds. polityki równościowej. O wizerunek kuratorium dbać ma tworzony zespół prasowy.

Kurator jest też w trakcie powołania mediatora dla placówek oświatowych, który będzie rozwiązywać konflikty. Odwołała poprzedniego rzecznika dyscyplinarnego dla nauczycieli i powołała nowego. Nie zamierza zabraniać wieszania krzyży na ścianach.

Polska Agencja Prasowa: Jakie kuratorium zastała pani obejmując stanowisko w grudniu – wówczas jeszcze jako tymczasowa kurator po odwołanej Barbarze Nowak?

Gabriela Olszowska: Urząd oczekiwał zmian. Odniosłam wrażenie, że ludzie są spięci, trochę zdziwieni moim sposobem komunikowania się z nimi. Zdumieli się, kiedy powiedziałam, że nie mam monopolu na prawdę. Mam pewne poglądy, których mogę bronić, ale zdanie pracowników jest niezwykle ważne. W ciągu ostatnich tygodni przekonałam się, że pracownicy kuratorium to osoby często kompetentne, chętne do pracy. Widzę zmianę w ich postawie oraz to, że ich obawy powoli znikają.

Zobacz również:

PAP: A budynek kuratorium wizualnie? W oknie było zdjęcie Jana Pawła II.

G.O.: To budynek, który zupełnie nie odpowiada potrzebom instytucji, a po prawdzie to są dwa budynki oddalone, co bardzo utrudnia pracę. Plakat z wizerunkiem Jana Pawła II – był brudny i poszarpany, co nie licuje z szacunkiem do tej osoby. Jeśli ktoś chce mieć krzyż w pokoju, to go ma, a kto nie chce, ten go nie ma. Nie urządzam ludziom życia. Imiona na ścianie osób, które popełniły samobójstwo w związku z zaszczuciem ich – pozostają. To są migające czerwone lampki z informacją - do tego może doprowadzić nienawiść.

PAP: Czy wiadomo, kim będą nowi wicekuratorzy?

G.O.: Wskazałam panią Katarzynę Mitkę (dyrektor Szkoły Podstawowej im. J. Brzechwy w Sance, członkini PSL - PAP) oraz pana Artura Paska (dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 19 w Krakowie - PAP). Pan wojewoda zaakceptował takie rekomendacje. Oficjalne powołanie jeszcze nie nastąpiło, czekamy na decyzję MEN.

PAP: Utworzyła pani stanowisko – dla specjalisty ds. polityki równościowej i mediów. Stanowisko objęła w drodze konkursu Sylwia Rapicka. Będzie ona łączyć te dwie różne funkcje?

G.O.: Pracujemy nad utworzeniem zespołu prasowego – z tego, co wiem, taki się nie utrzymywał. Przeprowadziliśmy już nabór i będzie w nim pracować dwóch młodych panów, medioznawców, dziennikarzy. Zespół będzie pracował także nad wizerunkiem kuratorium. Do zadań nowych pracowników będą należeć kontakty z mediami, śledzenie ogólnopolskich, ale szczególnie lokalnych mediów. Bywa, że to właśnie z mediów dowiadujemy się o nieprawidłowościach w jakiejś szkole. Nowy zespół ma też zarządzać mediami społecznościowymi kuratorium, relacjonować aktywności kuratora. Ludzie są ciekawi tego, co robi małopolski kurator oświaty.

Jestem w trakcie powoływania mediatora dla placówek oświatowych – by rozwiązywać konflikty.

PAP: Sylwia Rapicka będzie nadzorować pracę zespołu prasowego?

G.O.: Nie. Trzyosobowy zespół będzie podlegał mi. Pani Rapicka wykładała politykę równościową na Uniwersytecie Pedagogicznym, zna się na sprawach związanych z ksenofobią, hejtem, mową nienawiści.

PAP: Dlaczego powołano specjalistę ds. polityki równościowej?

G.O.: Taka potrzeba płynęła z wielu ust. Mamy przecież ministra ds. równości. Prezydent Krakowa ma pełnomocnika ds. polityki równościowej. Ja nie mam aż pełnomocnika. Pani Sylwia Rapicka będzie m.in. interweniować w przypadku dyskryminacji uczniów ze względu na pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, status społeczno-ekonomiczny. Nie jest żartem, że w Polsce dochodzi do samobójstw na tle prześladowań związanych z nierównym traktowaniem.

PAP: Rzecznicy dyscyplinarni dla nauczycieli zmienili się już?

G.O.: Rzeczniczka (Dorota Skwarek - PAP) została przeze mnie odwołana, cały czas przebywa na zwolnieniu lekarskim. Powołałam nowego rzecznika dyscyplinarnego – panią Annę Zdebską. Było aż 14 zastępców rzecznika dyscyplinarnego. Już kilka osób zrezygnowało. Liczbę takich rzeczników będziemy dostosowywać do potrzeb. Porównuję z innymi województwami.

PAP: Według informacji Platformy Obywatelskiej w Małopolsce jest rekordowo wiele, i najwięcej ze wszystkich województw, postępowań dyscyplinarnych wobec nauczycieli. Czy od grudnia liczba takich postępowań zmniejszyła się?

G.O.: Już klasyfikujemy sprawy, które do nas napływają. Mniej poważne wracają do szkół, a te dużej wagi, mogące skutkować wydaleniem nauczyciela z zawodu, są analizowane przez nas na bieżąco. Teraz jest wyraźnie mniej postępowań dyscyplinarnych.

PAP: Czy zmniejszy się liczba kontroli doraźnych?

G.O.: Są kontrole planowane i doraźne – interwencyjne. Kontrole interwencyjne muszą być, ale nie mogą być głównym narzędziem kontroli. Z relacji dyrektorów wiem, że na informację o tym, że do szkoły "wpada kuratorium" – ludzie bledli. Kontrola powinna polegać na wspomaganiu, potem monitoringu. Chodzi np. o to, żeby w przypadku nieprawidłowych zachowań w szkole pokazać przykłady poprawnych zachowań, pokazać rozwiązania.

PAP: Jakie wyzwania stoją przed szkołami w Małopolsce?

G.O.: Borykamy się z brakiem nauczycieli. Powiedziano nam, żeby wyjechać albo pójść do Biedronki dorobić. I nauczyciele posłuchali.

PAP: Poprzednia kurator oświaty twierdziła, że problem braku nauczycieli zniknie za kilka lat.

G.O.: Może tak być, ale nie wszędzie. Nie zniknie problem nauczycieli wychowania przedszkolnego i nauczycieli klas I-III. Mogą się zmniejszyć braki nauczycieli, np. matematyki, fizyki. To jest kryzys.

PAP: Co pani myśli o zmniejszeniu liczby lektur szkolnych i zmianie tych lektur?

G.O.: Według mnie ważniejsze niż spis lektur jest nauczenie młodych ludzi czytania ze zrozumieniem. Ważne jest, by omówić lekturę. Pan prof. Ryszard Koziołek powiedział pięknie niedawno, że lektura musi przejść przez człowieka. I ja czegoś takiego doświadczyłam w szkole średniej, kiedy byliśmy uczeni głębokiego czytania. A dzisiaj leci się powierzchownie, bo nie ma czasu. To nie jest omówienie lektur szkolnych.

PAP: Czy uważa się pani za kuratora z nadania politycznego?

G.O.: Nie. Nie uprawiam żadnej polityki, chyba że społeczną. Jestem propaństwowcem. Moje CV zawodowe mówi za mnie. Na konkursie poza protokołem zapytano mnie, kiedy zdążyłam to wszystko zrobić. Odpowiedziałam, że my, nauczyciele jesteśmy pracowici.

Rozmawiała Beata Kołodziej

Gabriela Olszowska ukończyła filologię polską na Uniwersytecie Jagiellońskim, a także zarządzanie w oświacie na Politechnice Krakowskiej i europeistykę w Akademii Ignatianum. Jest doktorem nauk humanistycznych. Jest rzeczoznawcą w Ministerstwie Edukacji Narodowej ds. podręczników szkolnych. Autorka publikacji metodycznych, w tym najnowszej "O!Cena w szkole. Nieodrobione lekcje". Nauczała języka polskiego, była też wieloletnim dyrektorem szkoły w Krakowie.

Komentarze (0)

Nie dodano jeszcze komentarzy pod tym artykułem - bądź pierwszy
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Rozmowa z nową kurator oświaty w Małopolsce"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]