Polska lekarka w Nowym Jorku: koronawirus jest jak rozpędzony pociąg, nie można go zatrzymać
Mieszkająca w Nowym Jorku polska pulmonolog dr Iwona Rawinis porównała w rozmowie z PAP rozprzestrzenianie się koronawirusa do rozpędzonego pociągu, którego nie daje się zatrzymać. Wg specjalistki izolacja ma kluczowe znaczenie, a używanie masek, nawet domowego wyrobu, w miejscach publicznych również ogranicza transmisję wirusa.
"Fundamentalną sprawą jest, żeby się to nie roznosiło. Epidemia jest jak rozpędzony pociąg. Jak się go rozpędzi, jest nie do zatrzymania" – ostrzegała.
Dr Rawinis pracuje od 30 lat w Bethpage na Long Island, głównie w prywatnej przychodni pulmonologicznej. W ostatnich tygodniach spędza jednak czas przede wszystkim w St. Joseph Hospital; przytłaczającą większość stanowią w nim obecnie pacjenci z Covid-19.
"Ich liczba gwałtownie się zwiększyła. Co innego jednak, kiedy się ogląda cyfry na ekranie telewizora, a co innego, kiedy widzę, jak w ciągu tygodnia od jednego pacjenta z wirusem cały szpital zapełnił się chorymi z powodu SARS-Cov-2" – wskazała specjalistka.
Zobacz również:Kiedy w St. Joseph Hospital zaczęło brakować łóżek i respiratorów na oddziale intensywnej terapii, osoby z izby przyjęć z innymi schorzeniami transportowano do innych szpitali. "Ci, którzy zgłaszają się do izby przyjęć, przychodzą z objawami duszności i w większości przypadków potrzebują od razu respiratora" - tłumaczyła.
Inaczej niż wynikało to z pierwszych informacji mówiących o tym, że na Covid-19 zapadają głównie osoby w wieku powyżej 60 lat z różnymi schorzeniami, wirus atakuje też ludzi dużo młodszych. "Najbardziej szokuje, że mamy nawet 35-letnich pacjentów" - zaznaczyła lekarka. - Niektórzy z nadciśnieniem, cukrzycą, ale inni byli zupełnie zdrowi, a lądują na respiratorze. Nie miałam jeszcze pacjenta Polaka".
Ponieważ nie ma żadnych medykamentów ani szczepionki przeciw SARS-Cov-2, problem polega na tym, że właściwie nie ma czym leczyć. Rawinis tłumaczy, że Federalna Agencja ds. Leków i Żywności (FDA) jest bardzo restrykcyjna i nie zaakceptowała jeszcze żadnego leku z przeznaczeniem na koronowirusa. "Uciekamy się do leków stosowanych na inne choroby, mogących zgodnie z niektórymi doniesieniami działać. Są to leki na malarię - hydroksychlorochina i azytromycyna. Nie mamy jednak żadnych gwarancji, że są skuteczne. Jest to tzw. używanie leku z pobudek humanitarnych" – mówiła.
Jak tłumaczyła, używa się tych leków tylko w szpitalu; nie podaje się ich pacjentom poza szpitalem, gdzie nie można kontrolować zdarzających się ciężkich objawów ubocznych.
Lekarka nie potrafiła powiedzieć, ile osób zmarło z powodu powikłań związanych z Covid-19 w jej stosunkowo małym, liczącym sto łóżek szpitalu. Mówiła, że pacjenci, którymi się zajmuje, znajdują się w ciężkim stanie. Dzięki stosowaniu różnych metod utrzymuje się ich przy życiu. "Każdy przypadek jest nieco inny. Inaczej jest jak przychodzi ktoś, kto był wcześniej w miarę zdrowy i nie miał większych medycznych problemów, a inaczej jest ze schorowanymi. Wypisaliśmy już kilku pacjentów ze szpitala, ale byli to lżej chorzy, niepodłączeni do respiratorów" – poinformowała. Przyznała, że inni ludzie umierają.
Rawinis zwróciła uwagę, że największym problemem jest to, że wirus atakuje wszystkie organy niezbędne do życia. Tylko jeden z ciężko chorych pacjentów w St. Joseph Hospital wyzdrowiał na tyle, by można go było odłączyć od respiratora, ale dalej jest w ciężkim stanie. Im dłużej jest ktoś do niego podłączony, tym gorsza jest prognoza.
"W ciągu mojego pierwszego dyżuru nikt nie zmarł i byłam bardzo szczęśliwa. Jednak od tego czasu sytuacja się dramatycznie pogorszyła" - przyznała lekarka.
Specjalistka zwróciła uwagę na kłopoty związane z niedoborem najbardziej skutecznych masek N-95. Przypomniała, że w normalnych warunkach nową maskę zakładało się do każdego pacjenta. Obecnie według nowych zaleceń trzeba używać maski, dopóki się nie zniszczy. Brakuje też m.in. ochronnych fartuchów medycznych.
"Kiedy oglądam w telewizji, jak przyjmowano pacjentów ze statków wycieczkowych w bazach wojskowych w kombinezonach z kapturami, specjalnymi ochronami na głowę, stanowi to przykład, jak powinno być. My mamy w szpitalu tylko maski, a od niedawna nakrycia głowy. Wcześniej mówiono, że nie są potrzebne, bo nie było na tyle zapasów, aby rozdać wszystkim" – zauważyła.
Wraz z rozwojem epidemii i zużyciem środków lekarka zwróciła uwagę na dodatkowe niebezpieczeństwo, jakim jest zapadanie na powikłania od koronowirusa pracowników służby zdrowia, również w wyniku niedostatków odpowiedniego sprzętu ochrony osobistej. Według Rawinis jeszcze bardziej nasila to problemy ze zwalczaniem wirusa. "W moim szpitalu zachorowała asystentka lekarza na oddziale intensywnej terapii. Potwierdzono u niej obecność wirusa i nie może pracować. Wszystko zmienia się radykalnie. Kiedyś pacjentów badało kilku lekarzy, teraz to ograniczamy. Oddział intensywnej terapii jest zamknięty i tylko pulmonolog, jak ja, ma tam wstęp" – akcentowała.
Przyznała, że jeszcze przed kilkoma tygodniami nie wyobrażała sobie nawet, jak radykalnie może się przeobrazić zarówno jej życie, życie rodziny, pacjentów, jak też szpitalne procedury. Według niej trzeba to dopiero przeżyć, by dobrze zrozumieć nową rzeczywistość.
"Najgorsze, że ludzie nie zdają sobie sprawy, dlaczego wprowadzana jest izolacja, dlaczego wystosowywane są apele, żeby się nie spotykali i nie roznosili wirusa. W mojej rodzinie nawet osoby wykształcone, inteligentne tego nie rozumieją. Z konieczności trzeba zrobić niezbędne zakupy, ale potem przez tydzień siedzieć w domu" - podkreśliła. "Używanie masek, nawet domowego wyrobu, w miejscach publicznych również ogranicza transmisję wirusa" – przekonywała.
Dr Rawinis uznała za niezwykle ważne, by ludzie zrozumieli znaczenie izolacji. Ostrzegała, aby stosować się do restrykcji, nie robić sobie żartów i nie organizować np. "koronawirus party" ani też nie odwiedzać rodziny czy znajomych. W przeciwnym razie także w Polsce może dojść do takiej tragedii, jak w Nowym Jorku - przestrzegła.
Może Cię zaciekawić
Załoga misji Ax-4, w tym Polak Sławosz Uznański-Wiśniewski, wróciła na Ziemię
Teraz ekipy medyczne przeprowadzają pierwsze badania astronautów, a wkrótce helikopter zabierze ich na ląd. Kapsuła Dragon Grace ok. godz. 11.30...
Czytaj więcej100 nowych substancji na Krajowej liście leków krytycznych
Do listy dodano m.in. stosowany w leczeniu osteoporozy lek Denozumab, stosowany głównie w leczeniu zakażeń przewodu pokarmowego, antybiotyk Fidaxo...
Czytaj więcej„Czyste Powietrze” - dziś ruszy nabór po przerwie programu
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) zapowiedział, że we wtorek o godz. 15 zostanie opublikowana pełna dokumentacja ...
Czytaj więcejNie żyje 94-letni mężczyzna i poszukiwany w związku z jego śmiercią 30-latek
Do pierwszego tragicznego odkrycia doszło 13 lipca br. w godzinach porannych. Policjanci zostali powiadomieni o znalezieniu ciała 94-letniego mężc...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
Ostrzeżenie meteorologiczne: burze z gradem i silnym wiatrem w Małopolsce
Powiaty objęte ostrzeżeniem: limanowskimyślenickitatrzańskinowotarskinowosądeckibrzeskibocheńskidąbrowskigorlickitarnowski ???? Szczegóły o...
Czytaj więcejOstrzeżenia IMGW: Burze z gradem i silnym wiatrem. Alert RCB
OSTRZEŻENIE 2. STOPNIA Dotyczy m.in. części województw: małopolskiego, śląskiego, świętokrzyskiego oraz części podkarpackiego i ...
Czytaj więcej"Dobre czyny idą za nim przed Boży tron"
Podczas ceremonii odczytano listy kondolencyjne, m.in. z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej, podpisany w imieniu papieża przez kardynała P...
Czytaj więcej"Czyste powietrze": od połowy lipca będzie można rozliczyć piece gazowe
Z końcem marca br., po czterech miesiącach przerwy, ruszyła nowa odsłona „Czystego Powietrza”. Jedną ze zmian jest to, że nie można już do...
Czytaj więcej- Hill Climb Limanowa 2025 – pierwszy dzień ścigania za nami. Rożalski najszybszy w GSMP. Merli na treningu ze średnią 171 km/h
- W Monitorze Polskim postanowienie marszałka Sejmu ws. zwołania Zgromadzenia Narodowego
- Awaria zarządzania ruchem lotniczym w Polsce
- Dziś w kraju prawie 100 manifestacji, w tym pikiety Konfederacji pod hasłem „Stop imigracji!”
- W nocy poderwano lotnictwo a systemy postawiono w stan najwyższej gotowości
Komentarze (2)