Diagnoza. Co dalej?
Diagnoza ciężkiej choroby zawsze przychodzi w niewłaściwym momencie i zawsze powoduje lęk, poczucie osamotnienia, niepokój zarówno o siebie, jak i bliskich. Psychologowie podkreślają, że to naturalna reakcja. A jak choruje lekarz?
W dobie dr. Google’a zarówno doświadczony taką diagnozą pacjent, jak i jego bliscy, często zaczynają od szukania w globalnej sieci informacji o chorobie i sposobach leczenia. Następnie, wyposażeni w wiedzę lub, niestety, „wiedzę” (internet to nie Encyklopedia Britannica, w której można znaleźć wyłącznie rzetelne treści), ogarnięci niepokojem, próbują niektórzy dyskutować ze swoim lekarzem (lekarzami), odwiedzają portale z rankingami profesjonalistów medycznych, spędzają godziny na rozmowach ze znajomymi, by poradzić się, który szpital, specjalista, jakie badania. Sięgają po drugą i trzecią opinię. Są i tacy, którzy ulegają sprytnym namowom szalbierzy obiecujących wyzdrowienie wskutek zażycia sprzedawanych przez nich mikstur. Ta ostatnia grupa pacjentów ryzykuje swoje zdrowie, a czasami także i życie.
A jak z ciężką chorobą zmaga się lekarz? Niedawno opublikowaliśmy rozmowę z prof. Jackiem Jassemem (https://limanowa.in/aktualnosc...), onkologiem klinicznym i radiologiem, który zachorował na chłoniaka – nowotwór układu krwionośnego. Na dodatek, jak przyznaje profesor, chorobę wykryto u niego już w zaawansowanym stadium. Leczeniem tego rodzaju nowotworów zajmują się przede wszystkim hematolodzy.
Pacjent z chłoniakiem Jassem, choć nie jest hematologiem, to jednak nie jest zwyczajnym pacjentem z tym nowotworem, i to nie przede wszystkim dlatego, że ma wielu kolegów lekarzy (i w Polsce, i za granicą) o różnych specjalizacjach. Podstawowa różnica jest taka, że ma w porównaniu z innymi chorymi dalece większą wiedzę medyczną: specjalizuje się w końcu w onkologii. Na dodatek jest uznanym nie tylko w Polsce specjalistą w swojej dziedzinie. Ma zatem daleko większą wiedzę niż przeciętny pacjent na temat możliwości terapeutycznych, skutków leczenia, działań niepożądanych. Ponadto, w przeciwieństwie do przeciętnego pacjenta, nie tylko ma pełny dostęp do najnowszych publikacji naukowych na temat swojej choroby i jej leczenia (wbrew pozorom wcale nie jest łatwo do nich sięgnąć zwykłemu zjadaczowi chleba), ale i potrafi je ze zrozumieniem przeczytać. W skrócie: jest równorzędnym partnerem do dyskusji o swojej chorobie z leczącym go specjalistą, bo nie ma tu tak trudnej do przezwyciężenia asymetrii wiedzy, jaka występuje pomiędzy np. chorym inżynierem a leczącym go lekarzem.
Zobacz również:

Profesor jednak nie „odpalił” PubMedu czy innej strony tego rodzaju, by zagłębiać się w doniesienia naukowe ani nie zaczął dzwonić po swoich kolegach hematologach. Pierwsze kroki skierował do… psychoonkologa, by ten pomógł mu zmierzyć się z lękiem. Przyznaje, że przez kilka tygodni stosował leki na jego zmniejszenie. „Oczywiście mógłbym zacząć studiować specjalistyczną literaturę, ale uznałem, że lepiej, aby zajęli się tym fachowcy. Natomiast potrzebna mi była pomoc, żeby pokonać strach, bo on paraliżuje” – powiedział red. Monice Wysockiej.
Wyjątek? Niekoniecznie. Pamiętam swoją rozmowę z prof. Zbigniewem Religą, kiedy chorował na nowotwór. Powiedział mi, że nie szukał w podręcznikach medycznych czy doniesieniach naukowych informacji o możliwościach terapeutycznych, bo uznał, że tym powinni zajmować się fachowcy, którzy go leczą. Był kardiochirurgiem, ale podobnie jak prof. Jassem też przecież nie miałby większych problemów z zagłębieniem się w fachową literaturę i prowadzenia dyskusji na równym poziomie ze swoimi lekarzami i ich kolegami w specjalizacji.
Niezwykle poruszająca jest też pasja życia wspólna dla tych dwóch wybitnych lekarzy. Oddali chorobie co konieczne, ale żadnemu z nich nie przyszło do głowy rezygnować z tego, co sprawia przyjemność. Prof. Jassem musiał zatem z powodu terapii odłożyć trudną wyprawę, ale wkrótce wybrał się na inną – też fascynującą, choć nieco mniej wymagającą. Prof. Religa zaraz po wyjściu ze szpitala po ciężkiej operacji wybrał się na ryby i zachwycony wyciągnął kilkukilogramowy okaz (o ile pamiętam dobrze, był to sum).
Nieludzkim byłoby odmawiać zalęknionym ludziom prawa do szukania wiedzy na temat swojej choroby. Mają też pełne prawo do tego, by wybrać taką terapię, lekarza, szpital, jakie im pasują, zasięgnąć opinii innego lekarza. Warto jednak zastanowić się, dlaczego ci, którzy na medycynie zjedli zęby, sprawy fachowe zostawili leczącym ich lekarzom.
I na zakończenie – prof. Jan Maciej Zaucha, lekarz, który zajmował się pacjentem Jassemem, podzielił się z dziennikarzami taką refleksją: „Zaletą prof. Jassema jako pacjenta było to, że nie zadawał zbyt wielu pytań, natomiast realizował plan leczenia i wykonywał zadania. W trakcie leczenia lęk u pacjentów jest zwykle mniejszy. Bardzo ważne było również to, że obdarzył mnie zaufaniem. To była podstawa terapii”.
(Źródło: zdrowie.pap.pl)
Może Cię zaciekawić
Wyścig Górski Limanowa 2025: rekordowa liczba zgłoszeń!
Międzynarodowa ranga wydarzenia Zawody rozgrywane w dniach 18–20 lipca będą: - Rundą FIA EHC – Mistrzostw Europy FIA w Wyścigach Górskich,...
Czytaj więcejZałoga misji Ax-4, w tym Polak Sławosz Uznański-Wiśniewski, wróciła na Ziemię
Teraz ekipy medyczne przeprowadzają pierwsze badania astronautów, a wkrótce helikopter zabierze ich na ląd. Kapsuła Dragon Grace ok. godz. 11.30...
Czytaj więcej100 nowych substancji na Krajowej liście leków krytycznych
Do listy dodano m.in. stosowany w leczeniu osteoporozy lek Denozumab, stosowany głównie w leczeniu zakażeń przewodu pokarmowego, antybiotyk Fidaxo...
Czytaj więcej„Czyste Powietrze” - dziś ruszy nabór po przerwie programu
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW) zapowiedział, że we wtorek o godz. 15 zostanie opublikowana pełna dokumentacja ...
Czytaj więcejSport
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera piłkarskiej reprezentacji Polski
"Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera" - ...
Czytaj więcejSukces Limanowskiej Grupy Rowerowej na L’Étape Poland by Tour de France 2025
Mateusz Dyrek na podium – drugie miejsce w klasyfikacji generalnej Największy sukces podczas tegorocznej edycji odniósł Mateusz Dyrek, któ...
Czytaj więcejWiększość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejPozostałe
Etnolog: Noc Kupały symbolizuje zwycięstwo światła nad mrokiem
W letnie przesilenie, przypadające w nocy z 21 na 22 czerwca, dawni Słowianie obchodzili święto radości i płodności - Noc Kupały. "Symbolika ...
Czytaj więcejW Małopolsce nie będzie Centrów Integracji Cudzoziemców
„Tak jak 12 innych regionów w naszym kraju, Małopolska nie podpisała umowy z MSWiA, nie przystąpi do naboru (na realizację CIC). Województwo M...
Czytaj więcejSaharyjski pył nad południem kraju
"W czwartek nad Tatrami możemy obserwować przyćmione, matowe niebo i to jest efekt obecności pyłu saharyjskiego. To naturalne, choć bardzo chara...
Czytaj więcejJutro zaćmienie - Księżyc zasłoni tarczę Słońca w 15 procentach
Jak tłumaczył w czwartek PAP Damian Jabłeka, wicedyrektor Planetarium Śląskiego (PŚ) w Chorzowie i autor bloga "Dotknij nieba”, zaćmienie Sł...
Czytaj więcej- Dziś w kraju prawie 100 manifestacji, w tym pikiety Konfederacji pod hasłem „Stop imigracji!”
- W nocy poderwano lotnictwo a systemy postawiono w stan najwyższej gotowości
- Wyścig Górski w Limanowej: na starcie ostatecznie 115 kierowców
- Renta wdowia: pamiętaj o ważnym terminie!
- DK 28 całkowicie zablokowana po śmiertelnym wypadku
Komentarze (0)