Tak się składa, że jestem nauczycielem w jednej z tych szkół (byłem przy tej akcji robiąc zdjęcia) i musiałem zareagować na taki stek bzdur. Po pierwsze, to UCZNIOWIE (pod kierunkiem i przy pomocy nauczycieli) zorganizowali tą akcję (co jest w dodatku jasno napisane w artykule), a policjanci zostali poproszeni o przyjazd i zatrzymywanie samochodów. To jest według westa wykorzystywanie dzieci do 'swoich' celów (nie do końca rozumiem o co chodzi ze stwierdzeniem 'swoje' cele'). 'Od uczenia są nauczyciele' - bardzo odkrywcze stwierdzenie. A ja zapytam: od czego są rodzice? Najlepiej całe wychowanie zrzucić na szkołę, w końcu nauczyciele są od uczenia a wychowawcy od wychowywania. Tak to niestety jest jak ktoś pisze nie mając pojęcia o temacie. Pozdrawiam.

czy ktoś wie gdzie można było by pobrać całe to spotkanie:))może ktoś nagrywał i umieści w necie??