Zwierze nie jest rzeczą
Policjanci apelują do właścicieli zwierząt o zapewnienie im należytej opieki w wakacje. Okres urlopowy, to czas wyjazdów i odpoczynku, a jednocześnie najgorszy okres dla niektórych zwierząt, które w letnich miesiącach są porzucane i krzywdzone.
Policjanci każdego roku w okresie wakacyjnym zwracają uwagę na zjawisko porzucania zwierząt, najczęściej psów i kotów. Dzieje się tak z powodu nieprzemyślanej decyzji o posiadaniu zwierzęcia, braku wiedzy jak należy się nim opiekować oraz jakie obowiązki są z tym związane. Często niestety zwierzęta kupuje się komuś w prezencie. Osoba obdarowana, gdy zwierzę zaczyna sprawiać kłopot najczęściej pozbywa się go. Właśnie w wakacje domowe zwierzęta stają się prawdziwym utrapieniem, kiedy okazuje się, że na letni wypoczynek nie możemy zabrać psa, czy kota.
Policja przypomina, że porzucenie zwierzęcia przez właściciela bądź przez inną osobę, pod której opieką zwierzę pozostaje, jest prawnie uznane za znęcanie się nad zwierzęciem. Jeżeli widzimy, że ktoś porzuca zwierzę, wyjechał i pozostawił je bez opieki i nikt do niego nie zagląda, zwierzę zostało przywiązane do drzewa, błąka się, wygląda na zagubione, a także inne przypadki gdy zwierzęciu dzieje się krzywda, powinniśmy zawiadomić Policję, Straż Miejską, czy inne właściwe służby.
Zwierzę potrącone przez samochód również wymaga pomocy człowieka.
- Kierowca, który potrąci psa albo sarnę niekiedy zastanawia się jaką poniósł stratę finansową, ile będzie kosztował stłuczony reflektor czy naprawa lakiernicza, pamiętajmy jednak, że najbardziej poszkodowaną stroną w takim zdarzeniu jest zwierzę - przypomina policja. - W artykule 1 ust. 1 ustawy o ochronie zwierząt czytamy: „Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.” W Polsce obowiązują przepisy prawa, które nakazują kierującym pomoc rannym w wypadkach zwierzętom. Artykuł 25 cytowanej wyżej ustawy stanowi: „Prowadzący pojazd mechaniczny, który potrącił zwierzę, obowiązany jest, w miarę możliwości, do zapewnienia mu stosownej pomocy lub zawiadomienia jednej ze służb, o których mowa w art. 33 ust. 3.”
Art. 33 ust. 3 mówi zaś: „W przypadku konieczności bezzwłocznego uśmiercenia, w celu zakończenia cierpień zwierzęcia, potrzebę jego uśmiercenia stwierdza lekarz weterynarii, członek Polskiego Związku Łowieckiego, inspektor organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt, funkcjonariusz Policji, straży ochrony kolei, straży gminnej, Straży Granicznej, pracownik Służby Leśnej lub Służby Parków Narodowych, strażnik Państwowej Straży Łowieckiej, strażnik łowiecki lub strażnik Państwowej Straży Rybackiej”
Może Cię zaciekawić
Ruszają ćwiczenia Dragon-24 - utrudnienia na drogach
Jest ono testem zdolności Sił Zbrojnych RP do reakcji na potencjalny wielowymiarowy kryzys o charakterze zbrojnym, przyczyniając się w ten sposób...
Czytaj więcejSzczerba o aferze wizowej: Kamiński, Kaczyński, Morawiecki, Rau dokładnie wiedzieli, że trwa proceder korupcyjny
W poniedziałek po południu w trybie niejawnym sejmowa komisja śledcza ds. tzw. afery wizowej przesłuchała Edgara Kobosa, byłego współpracownik...
Czytaj więcejBudowa przydomowych schronów i ukryć nie będzie wymagała pozwolenia na budowę
Chodzi o projekt nowelizacji Prawa budowlanego oraz niektórych innych ustaw, nad którym pracuje resort rozwoju i technologii. Jak wskazano we wpisi...
Czytaj więcejPonad 2 tony narkotyków i broń u pseudokibiców pod Krakowem
Policjanci z Zarządu w Krakowie Centralnego Biura Śledczego Policji dotarli do informacji, z której wynikało, że w okolicach Krakowa pseudokibice...
Czytaj więcejSport
Większość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejZmarł Andrzej Dorula, legenda Sandecji, grał też w LKS Jodłownik
W Jodłownik grał w latach 2002-2004. W sezonie 2002/2003 wywalczył wraz zespołem awans do ligi okręgowej. Wcześniej przez wiele lat był liderem...
Czytaj więcejStoki, trasy i wyciągi narciarskie dostępne tylko w ramach sportu zawodowego
W nocy z poniedziałku na wtorek w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie rządu ws. ustanowienia ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z ...
Czytaj więcejPozostałe
Nowy dyrektor regionalnych lasów państwowych. Chce oddzielić las... od kościoła
"Moim głównym celem będzie ograniczenie wycinki lasów, zwłaszcza najcenniejszych drzewostanów" - powiedział nowy dyrektor. Zapowiedział równ...
Czytaj więcejZnana nowa kurator oświaty w Małopolsce - jest "miłośnikiem Gorców"
- Podczas rozmowy członkowie Komisji konkursowej zadawali kandydatom pytania dotyczące w szczególności zaprezentowanej koncepcji realizacji z...
Czytaj więcejUwaga na halny! Ostrzeżenie o silnym wietrze w południowej Małopolsce. Luty "ekstremalnie ciepły termicznie"
Mieszkańcy regionu mogą spodziewać się umiarkowanego i dość silnego wiatru, który będzie wiał z kierunków południowych i południowo-zachod...
Czytaj więcejSejm za ustawą o pigułce "dzień po". Jak głosowali nasi posłowie? Urszula Nowogórska "przeciw"
Najpierw Sejm odrzucił wniosek Konfederacji o odrzucenie projektu w całości. Odrzucono też wnioski mniejszości. W głosowaniu nad całością us...
Czytaj więcej- Dowództwo Operacyjne: zakończono operowanie dyżurnego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej
- Ile wyniesie bon energetyczny? Znany projekt
- W powiecie oświęcimskim dwukrotnie zatrzęsła się ziemia
- Wydano dwa ostrzeżenia meteorologiczne dla Małopolski
- Mariusz Kamiński z zarzutami udziału w głosowaniach w Sejmie
Komentarze (1)
Co wìęcej ma uczynić to szybko kożystając z broni służbowej bo po to ją nosi a nie wzywać weterynarza czy wyręczać się myśliwym.
Ile razy w ostatnich latach użyto broni w tym celu w KPP Limanowa?
Nie zapomnę widoku konia miotającego się z przetrąconymi w wypadku kończynami wet przyjechał po 2 godzinach.