-°   dziś -°   jutro
Piątek, 19 kwietnia Adolf, Tymon, Włodzimierz, Konrad, Leon, Leonia, Tytus

Prezes krytykuje rozporządzenie

Opublikowano 03.02.2012 08:21:18 Zaktualizowano 05.09.2018 11:13:35
3 8058

Nowy Sącz. Prezes Sądu Okręgowego wystosował do Ministerstwa Sprawiedliwości pismo, w którym krytykuje zmiany proponowane w projekcie rozporządzenia Jarosława Gowina. Proponuje, żeby Sąd Rejonowy w Limanowej został objęty przez sądecki Sąd Rejonowy oraz żeby Sąd Rejonowy w Gorlicach nie został zlikwidowany, ale żeby jego obszar właściwości objął Muszynę.

O projekcie rozporządzenia informowaliśmy między innymi w Limanowa wydziałem… Nowego Targu i Sądy rejonowe do likwidacji?. Według zawartych w nim założeń Sądy Rejonowe w Limanowej, Gorlicach i Muszynie miałyby zostać zlikwidowane, a w ich miejsce miałyby powstać wydziały zamiejscowe Sądu Rejonowego w Nowym Targu dla Limanowej i Sądu Rejonowego w Nowym Sączu dla Gorlic i Muszyny.

W gorąca dyskusję nad takim rozwiązaniem włączył się również Mieczysław Kamiński, prezes Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. Już pod koniec grudnia wysłał pierwsze pismo do Ministerstwa Sprawiedliwości informując, że prezesi podległych mu sądów rejonowych negatywnie zaopiniowali proponowane zmiany.

- Wskazywali, że nie negując samej idei modernizacji zarządzania jednostkami wchodzącymi w skład struktur sądownictwa powszechnego, a nawet wspierając taką ideę, przedstawiona propozycja powstała w oderwaniu od jakichkolwiek merytorycznych argumentów i nie stanowi w zakresie tutejszego okręgu jednolitej całości pozwalającej na osiągnięcie efektów w postaci sprawniejszego zarządzania, wymienności funkcji kadry orzeczniczej i urzędniczej, a w konsekwencji może prowadzić do utrwalenia złych rozwiązań – tłumaczył prezes Kamiński. – Prezesi tutejszych sądów rejonowych  wskazywali, że od dłuższego czasu analizowana była  koncepcja połączenia małych sądów z większymi jednostkami, co miało na celu  osiągnięcie lepszego zarządzania kadrą orzeczniczą i urzędniczą, jak również możliwość jej szybkiej w razie potrzeby alokacji z ośrodków o mniejszym obciążeniu do tych wymagających wsparcia, choćby czasowego. Dotychczas jednak jako kryterium przyłączenia do większych sądów wskazywano jednostki o limicie do 10 etatów sędziowskich, i oprócz dyskusji analizowane były merytorycznie takie właśnie rozwiązania – pisał dodając, że proponowane w projekcie rozporządzenia kryterium przyłączenia  jednostek o limicie do 14 etatów jest niezrozumiałe i nieuzasadnione.

Mieczysław Kamiński wskazał także, że średni koszt sprawy sądowej w mniejszych sądach jest niższy niż w sądach znacznie większych.

Tym samym, w moim głębokim przekonaniu twierdzenia, iż sądy o rozbudowanej strukturze administracyjnej, w których orzeka kilkudziesięciu sędziów są tańsze oraz,  że generują one niższe koszty, są nieprawdziwe, tak samo jak i utrwalanie przekonania, że to przez mniejsze sądy generowane są zaległości wymiaru sprawiedliwości, co w negatywny sposób kształtuje jego  wizerunek w społeczeństwie – wyjaśniał powołując się na ekonomistów, którzy podkreślają, że o sile gospodarki decydują nie potentaci, a małe i średnie przedsiębiorstwa.

Według prezesa Sądu Okręgowego i prezesów podległych mu Sądów Rejonowych projekt rozporządzenia nie uwzględnia lokalnych uwarunkowań, wynikających z logistyki, sieci dróg, specyfiki terenu, posiadanej bazy lokalowej, ani zaszłości historycznych.

- Okręg nowosądecki stanowi bowiem na całym swoim obszarze tereny górzyste, z niezbyt dobrze rozbudowaną siecią drogową, co szczególnie w okresach zimowych stanowi znaczne utrudnienia w zakresie możliwości przemieszczania się. Ponadto, znaczna część tego okręgu stanowi strefę nadgraniczną, co również powoduje specyfikę spraw, a na dodatek jest to obszar o całorocznym wzmożonym ruchu turystycznym. Wszystkie te okoliczności powodują, że sieć jednostek wymiaru sprawiedliwości  winna uwzględniać te uwarunkowania – podkreśla i zwraca także uwagę na problem z siedzibą sądeckiego Sądu Rejonowego, który już teraz mieści się w trzech budynkach. - Obecna baza lokalowa Sądu Rejonowego w Nowym Sączu nie daje podstaw do  uznania, że  jest ona wystarczająca dla obsługi administracyjnej wszystkich wydziałów merytorycznych po dokonaniu proponowanego przyłączenia.

W drugim, wysłanym w ubiegłym tygodniu, piśmie do Ministerstwa Sprawiedliwości, Mieczysław Kamiński przekonuje, że najrozsądniejszym rozwiązaniem byłoby, gdyby Sąd Rejonowy w Nowym Sączu objął wraz ze swoim dotychczasowym obszarem właściwości także obecny rejon limanowskiego Sądu Rejonowego Sąd Rejonowy w Gorlicach objął również obecny rejon Sądu Rejonowego w Muszynie, a Sąd Rejonowy w Nowy Targu – także obecny rejon Sądu Rejonowego w Zakopanem. Podkreśla przy tym, że trzy utworzone w ten sposób sądy rejonowe spełniałyby kryteria i założenia planowanego przekształcenia, a równocześnie wyeliminowane zostałyby utrudnienia komunikacyjne, potrzeby osobowe zostałyby ograniczone do minimum.

- Według mojej oceny najkorzystniejszym rozwiązaniem jest przyjęcie tej wersji, albowiem powoduje ona uzyskanie założeń wynikających z przeprowadzanych zmian, a jednocześnie ogranicza konieczność rozbudowywania struktur powstałych sądów rejonowych, które w znacznym zakresie powodowałoby konieczność przeznaczenia etatów urzędniczych na potrzeby administracyjne z pominięciem możliwości wykorzystania ich na potrzeby obsługi pionu orzeczniczego – pisze prezes Kamiński. - Z tej przyczyny proponuję przyjęcie właśnie takiego rozwiązania.


Fot.: nowy-sacz.so.gov.pl

Zobacz również:

Komentarze (3)

konto usunięte
2012-02-03 09:16:26
0 0
Pomysł pana prezesa sąd okręgowego dobry i rozsądny ... chociaż niektórzy 'obrońcy' sądów rejonowych będą sobie przypisywali swoje zasługi
Odpowiedz
konto usunięte
2012-02-03 10:04:02
0 0
Mądrze,ale pan prezes sądu powinien mapę na google zobaczyć. Z Muszyny do Gorlic jest dalej niż do Nowego Sącza. No i droga kiepska, mniej busów itp.
Odpowiedz
organista
2012-02-03 17:53:14
0 0
Przez cały okres od drugiej wojny światowej trwają w naszym kraju ciągłe reorganizacje . A to zmiana administracyjna podziału kraju. A to utworzenie powiatów poto by za kilkanaście lat później je zlikwidować i stworzyć pseudo samorządowa strukturę .Identycznie jest z wymiarem sprawiedliwości. Ile zmian organizacyjnych przeżyły budynki sadów w Nowym Sączu to już nie zliczy się . Jedno jest pewne wszystkie te zmiany są wydumane z za biurek mądrych inaczej ministrów i urzędników są w gruncie rzeczy wymierzone w społeczności lokalne gdyż w każdym przypadku ogranicza się dostępność obywatela do sadu. Szacunek dla Pana Prezesa za logiczna i dobre merytorycznie wystąpienia do ministerstwa.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Prezes krytykuje rozporządzenie"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]