-°   dziś -°   jutro
Piątek, 29 marca Wiktoryn, Wiktoryna, Helmut, Eustachy, Zenon

Płuca po COVID-19

Opublikowano 31.03.2021 20:02:00 Zaktualizowano 31.03.2021 20:05:07 top
4 8685

Śródmiąższowe zapalenie płuc to choroba dobrze znana lekarzom, jednak to wywoływane przez wirus SARS-Cov-2 zaskakuje gwałtownością i ciężkimi powikłaniami. Prof. Piotr Kuna, szef II Katedry Chorób Wewnętrznych i Kliniki Chorób Wewnętrznych, Astmy i Alergii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi ocenia, że dotychczas z tego rodzaju powikłaniami medycy się nie spotykali. Dobra wiadomość to taka, że płuca mogą się regenerować.

Zdaniem specjalistów zapalenie płucwywołane przez nowego koronawirusa różni się od dotychczas znanych odmian tej choroby.

- Atakowane są całe płuca, a nie tylko ich część, choroba rozwija się niezwykle gwałtownie, często prowadzi do ciężkiej niewydolności oddechowej i do totalnej dysregulacji odpowiedzi immunologicznej, czego efektem jest niestety śmierć – wyjaśnia specjalista.

Jego zdaniem nie należy łączyć tej choroby z tzw. burzą cytokinową, czyli gwałtowną reakcją systemu immunologicznego, z którą zmagają się z chorzy cierpiący na najcięższą formę COVID-19. Różni się ona też od zespołu ostrej niewydolności oddechowej (ARDS), któremu jest często przypisywane. 

- To zapalenie płuc różni się, często jest powikłane nadkażeniami bakteryjnymi i dużo częściej kończy się zgonami. Nie mieliśmy dotychczas do czynienia z tak dużą liczbą, tak ciężkich stanów zapalnych. To często pacjenci, którzy mają totalnie zniszczone płuca, często w 100 proc., których nie udaje się uratować – mówi prof. Kuna.

Dodaje, że w śródmiąższowym zapaleniu płuc wywołanym wirusem SARS-Cov-2 dochodzi do wysięków w pęcherzykach płucnych, co sprawia, że tlen nie może przedostać się z pęcherzyków płucnych do naczyń, którymi rozprowadza krew po organizmie, zaburzając tym samym podstawową funkcję płuc, a przez to - całego organizmu.

Leczenie polega na dostarczaniu choremu większego stężenia tlenu, do tlenoterapii dołącza się leki przeciwzapalne. Kłopot w tym, że często pozostałością śródmiąższowego zapalenia płuc są zwłóknienia w płucach, a na to nie ma leku – jedyne co można zrobić, to powstrzymać rozwój zapalenia płuc i nie dopuścić do wtórnych zmian włóknistych.

W ciężkich stanach, aby odciążyć płuca stosuje się krążenie pozaustrojowe ECMO, czyli tak zwane sztuczne płuca, w skrajnych przypadkach jedyną szansą jest przeszczep płuc. Nie oszukujmy się - to nie jest metoda, którą można stosować masowo.

Na ryzyko najcięższych powikłań układu oddechowego narażeni są pacjenci, którzy musieli być leczeni w szpitalu, zwłaszcza wtedy, gdy trzeba było podłączyć ich do respiratora.

PŁUCA: JAK JE REGENEROWAĆ
- Na szczęście płuca mają tę cudowną cechę, że są w stanie się zregenerować,  ale warunkiem jest to, że muszą pracować. To działa tak samo jak w przypadku zanikających mięśni - odbudować je możemy ćwicząc. I tak samo dzieje się z płucami - aby je odbudować chory musi oddychać, stosować gimnastykę oddechową, tak zwaną kinezyterapię – mówi prof. Kuna.

Krajowa Izba Fizjoterapeutów (KIF) we współpracy ze Światową Organizacją Zdrowia (WHO) wydała informator pt.: „Wsparcie w samodzielnej rehabilitacji po przebyciu choroby związanej z COVID-19”. Pacjenci znajdą tam przejrzyste wskazówki i ćwiczenia, które mogą wykonywać sami, aby jak najszybciej odzyskać sprawność po przebytej chorobie.   

- Najlepszą metodą jest jednak unikanie zachorowania na COVID-19 i jak najszybsze zaszczepienie się. W sytuacji gdy szczepionki nie są dostępne dla wszystkich, musimy wytrzymać jeszcze trochę i utrzymywać dystans, nosić maski na nos i usta, nie spotykać się, mieć kontakty na odległość – namawia prof. Piotr Kuna.

CO ROBIĆ, GDY POJAWIAJĄ SIĘ OBJAWY NIEWYDOLNOŚCI ODDECHOWEJ 
- Pilnuj saturacji krwi tlenem – stosuj pulsoksymetr do stałego monitorowania.
- Lecz swoje choroby przewlekłe tak jak do tej pory.
- W uzgodnieniu z lekarzem należy rozważyć włączenie określonych leków. Tak naprawdę jedyne leki o udowodnionej skuteczności to sterydy doustne w odpowiednich dawkach, lek przeciwzapalny na śródmiąższowe zapalenie płuc i heparyna drobnocząsteczkowa, której zadaniem jest zapobieganie powikłaniom zatorowo-zakrzepowym. Poza tym można dodać leczenie objawowe: leki przeciwgorączkowe, łagodzące kaszel. Przed włączeniem jakichkolwiek leków skonsultuj się z lekarzem!
- Dużo pij, należy pilnować gospodarki wodno-elektrolitowej, wydolności nerek.
- Wietrz pomieszczenia, w których przebywasz.
- Ruszaj się, na ile tylko pozwala ci stan zdrowia. Pamiętaj, że powikłania zakrzepowo-zatorowe są bardzo niebezpieczne, a po trzech dniach leżenia bez ruchu ryzyko rośnie kilkukrotnie. Przy czym nie chodzi o obciążające ćwiczenia, bo te zamiast pomóc - w trakcie leczenia i rekonwalescencji zaszkodzą. W miarę możliwości osoba leżąca może w tej pozycji np. podnosić i opuszczać kończyny. Wbrew pozorom to też trening płuc.
- Jeżeli uznasz, że choroba postępuje i pojawia się duszność, która stopniowo narasta, natychmiast jedź do szpitala lub wezwij karetkę.

(Źródło: Monika Wysocka, zdrowie.pap.pl)

Komentarze (4)

Yaris
2021-03-31 20:29:02
7 4
Świetny opis jak to wygląda. Przeszedłem i nikomu oprócz armii Brauna nie życzę.
Obawiam się jednak, ze problem wyśmieją narodowcy daniell i Akristofer, a na dowód przytoczą pół facebooka i pół YouTuba.
Odpowiedz
Akristofer
2021-03-31 21:29:46
3 6
@Yarisku śmieszny jesteś i tyle. Współczuję ze musiałeś przez to przejść, żadna choroba nie jest śmieszna i przyjemna. Tylko zastanawia mnie jedna rzecz. Co byś mowił gdybyś zlapał zapalenie płuc przed pandemią. Ze coś takiego istnieje od wieków i jest to powarzne obciązenie organizmu to chyba wiadomo. Wielu z nich w ostatnim czasie mozna by uniknąć gdyby normalnie pracowały ośrodki. Dzwonie i ide na wizyte, niech lekaz mnie osłucha. A nie czekam na teleporade, czekam na wymaz, czekam nawynik. I tak kilkadni mija a infekcja i zapalenie sie ładnie rozwija. Tyle i uwazaj na siebie, nie choruj więcej ( najlepiej na nic) pozdro.
Odpowiedz
roomserwis
2021-03-31 21:49:50
1 6
cytat z artykułu :
"Na ryzyko najcięższych powikłań układu oddechowego narażeni są pacjenci, którzy musieli być leczeni w szpitalu, zwłaszcza wtedy, gdy trzeba było podłączyć ich do respiratora."
...
Odpowiedz
coco
2021-03-31 22:06:22
1 1
@roomserwis . Zaraz Ci to wyjaśnię. Do szpitala mają szansę dostać się Ci którzy w zasadzie nie są w stanie sami oddychać. I na tym polega problem. Cała reszta jest poza zasięgiem szpitalnej opieki. Tak na prawdę jak to wygląda przekona się ten kto czeka ledwo dysząc 10 godzin na karetkę. Nie mówię o LImanowej być może tu jest trochę inaczej.
Odpowiedz
Zgłoszenie komentarza
Komentarz który zgłaszasz:
"Płuca po COVID-19"
Komentarz który zgłaszasz:
Adres
Pole nie możę być puste
Powód zgłoszenia
Pole nie możę być puste
Anuluj
Dodaj odpowiedź do komentarza:
Anuluj

Może Cię zaciekawić

Sport

Pozostałe

Twój news: przyślij do nas zdjęcia lub film na [email protected]