Drewno z lasów trafi do elektrowni
Spalanie drewna nie jest zieloną energią i nie ograniczy emisji CO2. Poza tym drewno "niepełnowartościowe", które będzie mogło, zgodnie z nowymi przepisami dot. OZE, trafić do energetyki - jest teraz cennym zasobem dla przyrody - mówią naukowcy.
Uchwalona 16 lipca nowelizacja ustawy o odnawialnych źródłach energii wprowadza nową definicję drewna energetycznego. Według rządu dzięki tej ustawie do energetyki trafi niepełnowartościowe drewno. Na stronie Lasów Państwowych czytamy, że drewnem energetycznym będzie "przede wszystkim drewno pochodzące z cięć sanitarnych, czyli usuwania drzew zamierających lub zamarłych na skutek suszy, chorób, działalności szkodników owadzich czy patogenów grzybowych (posusz), a często też drzew powalonych lub połamanych przez wichury (wywroty i złomy)". Przepisy ustawy mają obowiązywać od 1 października do końca 2021 roku.
Do przepisów tych odnieśli się naukowcy zajmujący się badaniami dotyczącymi lasów.
Jak tłumaczył kierownik Pracowni Biologii Lasu Uniwersytetu Wrocławskiego prof. Tomasz Wesołowski, "współspalanie, traktowanie drewna jako wsadu pod kotły elektrowni - jest nonsensem, jeśli chodzi o ograniczenie wytwarzania dwutlenku węgla". Dodał, że mniej dwutlenku węgla produkujemy, paląc w elektrowni węglem kamiennym - niż gdy współspalamy drewno. "Jeśli traktujemy sprawę poważnie, to ani jedna szyszka, ani jedna gałąź z lasu nie powinna trafiać do elektrowni, do produkcji energii elektrycznej" - mówił.
Zobacz również:Kierownik Białowieskiej Stacji Geobotanicznej Uniwersytetu Warszawskiego prof. Bogdan Jaroszewicz wyjaśnił, że spalanie drewna nie działa na przyrodę tak, jak jego pozostawienie w lesie. Tłumaczył, że rozkładające się w lesie drewno uwalnia wprawdzie stopniowo CO2 do atmosfery, jest to jednak proces rozciągnięty w czasie. Rozkład węgla jest tam procesem biologicznym - część węgla z drewna w swoje organizmy wbudowują np. grzyby. Stamtąd węgiel trafia do owadów i innych organizmów odżywiających się grzybami. Węgiel zostaje więc w ekosystemie bardzo długo. "A gdy wrzucamy kłodę do pieca, cały węgiel z kłody mamy w atmosferze" - podsumował.
"O spalaniu drewna mówi się, że to produkcja zielonej energii, ale można to nazwać jedynie +greenwashingiem+ (sugerowaniem, że coś jest eko - przyp. PAP) tejże energii. Ale na pewno nie jest to zielona energia" - dodał prof. Jaroszewicz.
Dr hab. Przemysław Chylarecki z Muzeum i Instytutu Zoologii PAN wyraził obawę, że nowe przepisy sprawią, że z lasów pozyskiwać się będzie więcej drewna niskiej jakości, bo będzie je można spieniężyć. Tymczasem - jak wyjaśnił - martwe drewno to niezbędny element decydujący o tym, że las dobrze funkcjonuje. Dotąd jego zdaniem zasób ten był w miarę bezpieczny.
Dyrektor Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży dr hab. Rafał Kowalczyk, profesor IBS PAN, powiedział, że surowiec drzewny, który w gospodarce postrzegany jest jako "gorszej jakości", z punktu widzenia przyrody może być bardziej cenny, niż materiał "dobrej jakości".
Wyraził obawę, że nowe przepisy sprawią, że masowo wycinane będą drzewa, których nie dałoby się sprzedać nigdzie indziej, tylko jako drewno na opał. "To nie jest kierunek, w którym powinniśmy iść: że spalamy polskie lasy w naszych elektrowniach" - powiedział. Sugerował, by mówiąc o zielonej energii, stawiać na inne jej źródła.
Prof. Tomasz Wesołowski wyjaśnił, że rozkładające się drzewo jest m.in. miejscem do życia bardzo wielu innych gatunków. Drewno takie ma też znaczenie w m.in. w obiegu pierwiastków w przyrodzie czy zatrzymywaniu wody.
"Usuwając martwe drzewa, jakbyśmy amputowali połowę lasu. To, co zostaje, to atrapa lasu. To, co traktujemy trochę z odrazą, jako gnijące, murszejące, rozkładające się, +śmierć+ - jest pełne życia. Martwe drzewa po śmierci są bardziej żywe, niż gdy były zielone" - powiedział.
Zdaniem prof. Wesołowskiego na nowych przepisach skorzystają jedynie Lasy Państwowe. "Cała reszta społeczeństwa na tym straci. I pod względem przyrodniczym, i pod względem celów redukcji zmian klimatu" - powiedział.
Ustawa o OZE trafiła do Senatu. Lasy Państwowe zapewniają, że zmiana ustawy o OZE nie będzie miała żadnego wpływu na wielkość pozyskania drewna.
Leśnicy zapewniają ponadto, że nowela nie stworzy puli drewna przeznaczonej czy zarezerwowanej dla sektora energetycznego. "Od lat wśród oferowanego przez Lasy Państwowe do sprzedaży drewna jest również surowiec o najniższej jakości, często niekupowany i nieprzydatny przemysłowi drzewnemu, który już został pozyskany lub i tak musiałby być pozyskany ze względów przyrodniczych i bezpieczeństwa (drewno poklęskowe z drzew zamarłych przez suszę, choroby, gradacje szkodników, wywróconych i połamanych przez wichury)" - wytłumaczono w komunikacie LP.
Nowa definicja drewna energetycznego - zdaniem leśników - pozwoli poszerzyć grono potencjalnych nabywców drewna o najniższej jakości. Jak wyjaśniono, takie drewno będzie wystawione w internetowych przetargach na ogólnych zasadach - tak, jak w przypadku innego rodzaju sortymentu.
(Źródło: Nauka w Polsce - PAP)
Może Cię zaciekawić
Rozmowa z nową kurator oświaty w Małopolsce
Kurator jest też w trakcie powołania mediatora dla placówek oświatowych, który będzie rozwiązywać konflikty. Odwołała poprzedniego rzecznika...
Czytaj więcejRaport: sztuczna inteligencja może przynieść polskiej gospodarce 90 mld dol. rocznie
Z opracowania "Wired for AI" wynika, że sztuczna inteligencja może być wykorzystana w wielu zawodach, nie tylko tych, które mają bezpośredni zwi...
Czytaj więcejOrły 2024 - "Zielona granica" Agnieszki Holland najlepszym filmem
26. gala wręczenia Polskich Nagród Filmowych Orły 2024 odbyła się w Teatrze Polskim im. Arnolda Szyfmana w Warszawie. Nagroda za najlepszy film t...
Czytaj więcejSynoptyczna prognoza pogody na kolejny tydzień
Wtorek, 5 marca: Prognozy na noc z poniedziałku na wtorek zapowiadają deszcz. Zachmurzenie utrzyma się przez cały dzień. Temperat...
Czytaj więcejSport
Większość nie wypełnia zaleceń odnośnie aktywności fizycznej
Na jego podstawie można stwierdzić, że ćwiczą przede wszystkim ludzie młodzi, z przewagą mężczyzn, osoby pracujące, z miast powyżej 200 tys...
Czytaj więcejDwunasty zawodnik – wspólny apel wojewody małopolskiego i klubów piłkarskich
Wspólny apel podpisali: wojewoda małopolski Łukasz Kmita, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej prof. Andrzej Matyja oraz wiceprezes Wisły Kraków SA M...
Czytaj więcejZmarł Andrzej Dorula, legenda Sandecji, grał też w LKS Jodłownik
W Jodłownik grał w latach 2002-2004. W sezonie 2002/2003 wywalczył wraz zespołem awans do ligi okręgowej. Wcześniej przez wiele lat był liderem...
Czytaj więcejStoki, trasy i wyciągi narciarskie dostępne tylko w ramach sportu zawodowego
W nocy z poniedziałku na wtorek w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie rządu ws. ustanowienia ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z ...
Czytaj więcejPozostałe
Luty najcieplejszy od ponad 100 lat. Zimę zastąpi pora chłodna - twierdzą eksperci
Od kilku dni panują wiosenne temperatury, choć to dopiero przełom lutego i marca. Leszczyna zaczęła kwitnąć już w pierwszych dniach lutego, po...
Czytaj więcejOd 1 marca renciści i wcześniejsi emeryci dorobią więcej
Do emerytur i rent można dorabiać, trzeba jednak pamiętać o tym, że istnieją limity przychodów. Ich przekroczenie może spowodować, że ZUS zm...
Czytaj więcejRuszają ćwiczenia Dragon-24 - utrudnienia na drogach
Jest ono testem zdolności Sił Zbrojnych RP do reakcji na potencjalny wielowymiarowy kryzys o charakterze zbrojnym, przyczyniając się w ten sposób...
Czytaj więcejBudowa przydomowych schronów i ukryć nie będzie wymagała pozwolenia na budowę
Chodzi o projekt nowelizacji Prawa budowlanego oraz niektórych innych ustaw, nad którym pracuje resort rozwoju i technologii. Jak wskazano we wpisi...
Czytaj więcej- Dowództwo Operacyjne: zakończono operowanie dyżurnego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej
- Ile wyniesie bon energetyczny? Znany projekt
- W powiecie oświęcimskim dwukrotnie zatrzęsła się ziemia
- Wydano dwa ostrzeżenia meteorologiczne dla Małopolski
- Mariusz Kamiński z zarzutami udziału w głosowaniach w Sejmie
Komentarze (4)
Starając się o kulturę wypowiedzi napiszę tak:
Drewno jest najlepszym materiałem energetycznym jaki na ziemi istnieje. Owszem przy spalaniu emituje CO2 jednak za życia znacznie większe ilości przetwarza wydając różnego rodzaju owoce. Osiągając pewien wiek jak każdy żywy organizm obumiera często zarażony różnymi chorobami i szkodnikami. Prawidłowa gospodarka polega na wykorzystaniu drzewa nie dopuszczając do samoistnej śmierci. Jednym ze sposobów wykorzystania jest spalenie.
To co proponuje cytowany naukowiec sprowadza się do biernego przyglądania się procesom biologicznym i odkładanie wszystkiego na później. Idąc jego tokiem myślenia wywożenie śmieci do lasu jest OK.
Co za brednie. I to sami profesorowie tyle że związani z organizacjami zielonych. Jak można pisać takie bzdety mając tytuł naukowy nawet za pieniądze.
Owszem spalenie drewna wyemituje CO2 ale co najmniej taka sama ilość tego gazu zostanie pochłonięta przez inne rośliny i bilans wychodzi na 0 (neutralny, nie zwiększa jego ilości w atmosferze). Cudowne boskie perpetum mobile. Przy obecnym podejściu proekologicznym, racjonalnym do gospodarki leśnej nigdy nie zabraknie tego surowca.
Czyżby prowesorzyna nie wiedział, że węgiel, gaz, ropa jest surowcem wyczerpywalnym? Ich spalenie może i wytworzy jednostkowo mniej CO2 ale musi on być wchłonięty właśnie przez rośliny a złoża tych surowców w obecnych warunkach nigdy się nie odtworzą.
Drewna martwego w lasach ciągle przybywa i nikt nie zamierza go spalać bo jest w rozsądnych ilościach potrzebne w środowisku. Chodzi o samo uznanie drewna jako ekologicznego, odnawialnego surowca energetycznego. Może i w Polsce drewno jako surowiec energetyczny spalany w odpowiedniej klasy piecach i kominkach zostanie uznane za przyjazne dla środowiska i objęte dopłatami do ich wymiany, tak jak ma to miejsce w cywilizowanej Europie. Zakazywanie spalania drewna na rzecz węgla, ropy i gazu jest nonsensem wymyślonym przez szalonych pseudoekologów.
Kto nie widział drewna martwego niech przejdzie się w Gorce czy do Białowieży - czy to jest normalne? Czy to jeszcze las?